Hetzer, Tamiya 1:48

Witam,

Bardziej relaksacyjnie skleciłem sobie takiego oto małego żuczka, który był miłą odskocznią od kolosalnego Abramsa i Kingtigera. Sam model złożyłbym jednej nocy, gdyby nie to że od 3 AM do 4 AM szukałem peryskopu na podłodze, który następnego ranka skoro świt o 11 znalazł się w magicznych okolicznościach na biurku. No nic, diabeł ogonem nakrył i po namyśle oddał.

Na fotkach dostrzegłem anormalne pomazanie stalową farbą prawego koła napinającego, poprawiłem to już

Wydech może razić, ale potrzebowałem mocnego akcentu, żeby nie wyszedł model zbyt szary.

Polecam wszystkim skalę 1:48, jest urocza.

Odpowiem jak mój kolega : "Cyna"

Ładniutki "hecer". Może zbyt ciemny, ale mi się taki podoba.

Cacany ;p

Daj dla porównania fotke z kingtigerem

Różna skala, nie ma sensu ;) W każdym razie jest dokładnie o połowę węższy i połowę krótszy. I dach pokrywa się z górną krawędzią koła napędowego.

A zresztą, jednak zrobiłem:

Polecam wszystkim skalę 1:48, jest urocza.

Dokladnie zgadzam sie z tymi slowami

a tak ogolnie modelik przepiekny ostatnio tez takiego zmajstrowalem ale moj to nie ta liga

Dziwny "ambush"... Nigdy takiego nie widziałem - są jakieś fotki? Model jak zwykle ... (wiadomo co dalej)!

Monografie na temat Hetzera.

To nawet ja widziałem taki kamuflaż mimo że niemiecka broń z czasów II wojny jest dla mnie bardzo "niepasjonująca"

Dziwi mnie wasza dyskusja nad czymś tak oczywistym

Mianowicie, jest to egzemplarz z walk o Halloville ze StuG Abt. 708. Volksgrenadier Division. Pojazd znany jak mało który Hetzer, tłuczony powszechnie przez modelarzy na lewo i prawo. Jego malowanie jest poprawne, zaś fotka historyczna tego Jagdpanzera, w dodatku bardzo dobrej jakości (dzięki czemu rozkład plam odtworzono wiernie) krąży często po necie.

PS: Szkoda, że tak "upudlony", bez jakichkolwiek poprawek zestawu...

bez jakichkolwiek poprawek zestawu...

Poprawiłem jeden z uchwytów na stopie wieży ;] Ale oczywiście olałem pozostałe. Malowałem tylko z instrukcji.

Pozdrawiam!

To nawet ja widziałem taki kamuflaż mimo że niemiecka broń z czasów II wojny jest dla mnie bardzo "niepasjonująca"

Dziwi mnie wasza dyskusja nad czymś tak oczywistym

Weźcie sobie dajcie siana... Jedyne kolory jakie widzę obecnie na warsztacie to OD, więc miałem prawo nie wiedzieć.

Reggy jak zrobiłeś kamo "hinterhalt"?

Aj, przegapiłem posta ;) Przepraszam Jager. Wszystko psiknąłem na żółto, potem zamaskowałem to co miało na żółto zostać odpowiednio pociętą taśmą Tamiyi, potem psik zielonym, maskowanie ponownie taśmą Tamiyi, potem psik brązem. A na koniec przyjemne bazgranie kreseczek pędzlem.

Nic się nie stało .