Skocz do zawartości

T-34/85 Zvezda 1:72


Mikele

Rekomendowane odpowiedzi

Klasyka gatunku. W zasadzie to od niego albo od Tygrysa czy Pantery trzeba było debiutować w tym dziale Model z pudła, bez dodatków, malowany Gunze C, wash Tamiya, cudowanki olejami dla artystów i nieco pigmentów Miga.

 

DSCN3680_2_zps0hjbocje.jpg

 

DSCN3681_2_zpsft9wp6ce.jpg

 

DSCN3682_2_zps0klns7aa.jpg

 

DSCN3683_2_zpsereihhjp.jpg

 

DSCN3684_2_zpsaphb9c4b.jpg

 

DSCN3685_2_zpso9ufayjh.jpg

 

DSCN3686_2_zpsaxfuojnv.jpg

 

DSCN3687_2_zpsr42fkbyf.jpg

 

DSCN3688_2_zpsdsizyins.jpg

 

DSCN3689_2_zps4uxefzwj.jpg

 

DSCN3690_2_zps1t8zis9e.jpg

 

DSCN3691_2_zpsfsc7yycz.jpg

 

DSCN3692_2_zpsqnaht5bt.jpg

 

DSCN3693_2_zpsir3u6gci.jpg

 

DSCN3694_2_zpskx3ybyy3.jpg

 

DSCN3695_2_zpshoymgjll.jpg

 

DSCN3696_2_zpsaoiimhsr.jpg

 

DSCN3697_2_zpsmuyro8lh.jpg

 

Gotów do inspekcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i całkiem fajnie wyszedł, zwłaszcza jeżeli to rzeczywiście pancerniacki debiut. Wóz produkcji Zakładu 183, późna seria (koniec wojny lub zaraz po, pojedynczy właz w kopułce dowódcy). Czyli albo z dostaw wojennych albo tuż powojennych (nasze "łabędzkie" T-34 co prawda powstały na bazie właśnie tej wersji, ale trochę różniły się detalami). Więc raczej powinien mieć orła a nie szachownicę, takie starocie wojenne lub tuż powojenne raczej nie dotrwały w służbie do wejścia szachownic. Ciut ciut obić by mu się przydało, mniej rdzy na gąsienicach zapasowych (sprzęt w LWP był utrzymywany "na pic", ropowanie itp, za coś takiego załoga dłuuuugo by "pompowała") i silniejszy wash na siatce nad przedziałem silnikowym. Reflektor - szybka raczej nie była zielona.

Witamy wśród 72-kowych pancerniaków i zapraszamy na dłużej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Debiut to nie, bo to mój trzeci pojazd wojskowy w tej skali. Jestem pewien, że odstępstw od zgodności historycznej tu nie brakuje i nawet się nie kłócę. Po prostu miałem ten zestaw Zvezdy i kalki Toro Model do polskiej pancerki '65-'85

 

Niedomalowany reflektor zauważyłem dopiero na zdjęciach, a na siatce nad silnikiem rzeczywiście przyda się mocniejsze washowanie, na szczęście i jedno i drugie łatwe do nadrobienia. Obicia treningowe na złomie mnie nie cieszą, więc na modelu sobie darowałem.

 

A skala i tematyka przyjemna, więc jeszcze nie raz tu zajrzę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem fajny T-ciak.

Mam tylko pytanie - dlaczego taki "zrudziały"? - góra kadłuba i wieża pokryta tym "rudym" nalotem, a dół kadłuba i układ jezdny leciutko przykurzone - jak dla mnie trochę dziwnie to wygląda.

Chyba jeszcze koła powinieneś wyrównać - niektóre bardziej docisnąć do kadłuba.

Ale tak tylko marudzę i tak mi się podoba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo dopiero testuję techniki, których w lotnictwie nie bardzo można zastosować - to rude to biedronka ;) Trzeba było ją tylko zrobić na bocznych powierzchniach to by można mówić, że to zacieki czy coś Układ jezdny zakurzony, bo tym razem, w odróżnieniu od Humvee, chciałem zrobić względnie czysty model po grzecznej jeździe po bezdrożach, więc wanny nie kurzyłem przesadnie. Kwestia złapania wprawy i wyczucia w bajerzeniu.

 

Koła rzeczywiście trochę tańczą, zwalę winę na skale i że "na żywo tak nie widać"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy model. Ogólnie fajnie wyszło tylko,szkoda że taki rudawy wyszedł. Jak model po remoncie w Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej w Warszawie.

 

Pytanie do ekseprtow od Teciaków...da sie z tego Rudego zrobic?

Bo do ruskiej wersji mam UM z działem S-53

 

Jak ze składalnoscia bo inboxow dobrych i warsztatów jak na lekarstwo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zestaw ma przewagę nad Revellem to nie wiem, nie mam porównania. Fakt, że składa się dość łatwo i szybko, trochę taki easy kit. Łączenia części są sprytnie przemyślane - choćby zbiorniki, składają się z trzech części dzielonych na wysokości obejm, po sklejeniu nie wymaga to szpachlowania. W zasadzie szpachlowałem i szlifowałem tylko na łączeniu połówek wanny kadłuba (błotniki łączone na zatrzask, więc trochę zabawy jest), przy osłonach przekładni bocznych i w przedniej części wieży. Trochę jest gimnastyki z mocowaniem gąsienic - producent sobie wymyślił, że łącznikiem będą środkowe koła jezdne, i trochę w tym miejscu mogą lewitować, ale ostatecznie w relacji koszt-efekt model wypada bardzo korzystnie.

 

Co do rudości - już sobie zanotowałem, żeby czerwone oleje sobie przy biedronce darować, albo przynajmniej ograniczyć do minimum.

 

ps. In-boxów rzeczywiście niewiele i marnej jakości, ale też i za wiele do oglądania nie ma ;)

http://www.toratoratora.com.pl/pl,zvezda-5039-1-72-t-34-85-soviet-midium-tank,3,187,192,0,39253.html#.VsVtO1Je38E

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z detali do drobnej poprawki - antena radiostacji by mu się jeszcze przydała. Uchwyty dla desantu warto by z drutu dorobić. Co do porównania z Revellem - to rzeczywiście ta sama wersja. I UM zresztą też. Jak by któryś producent nie mógł wypuścić wozów z fabryki 112 albo chociaż wcześniejszych ze 183 (było by łatwiej polski wojenny czołg zrobić)...

Co do robienia Rudego - filmowego czy książkowego? Jeżeli książkowego to oczywiście tylko tego "kupionego przez Kaszubów" którego Wichura przyprowadził do Rietzen (wcześniej był wóz z armatą 76 mm). I wtedy podszedł by - późnowojenna produkcja zakładu 183. Natomiast jeżeli chcesz robić Rudego filmowego to sprawa jest skomplikowana - otóż w serialu grało kilka czołgów. Polskie powojenne "łabędzkie", ale tez i wozy z fabryki 183 (w tym nawet starsze, z wczesną kopułką dowódcy mającą podwójny właz). Więc trzeba by zdecydować się na konkretny egzemplarz i robić go. Gdzieś bodajże na nPWM była większa dyskusja w temacie "jaka wersja grała Rudego w którym odcinku".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba na ten wąte trafiłem nawet.

Co prawda armory robi kilka tylnych płyt silnikowych .

Trzeba by przejrzeć wszystkie odcinki klasyki " serialu historycznego"

Oczywiście chodzi o egzemplarz filmowy bo książka to raczej konkretnej wersji nie opisuje ?

Chyba że z wcześniejszego zvezdowego wydania tj T34/76 da rade zrobić ? Ale to i tak czyste domysły w kwestii oznaczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.