MARDER 3 TAMIYA 1:35 Choć bardziej o robienie zdjęć

Witam od jakiegoś czasu staram się pobrudzić ten model i zdaje mi się że jakoś mi wychodzi. Jesli chodzi o sam model sklejanie go to czysta rozkosz wszystko idealnie spasowane sklejałem go prawie w całości na nitro.

Teraz to co do teraz udało mi się zrobic to skleić go do kupy potem pomalowałem go w całości mieszaniną farby mm olejnych african mustard i white ,kamo to dark green też mm oraz panzer rot brown z pactry potem sido kalki sido nio i próby washa czarnym oraz suchy pędzel głównie na kołach.Gąski to dzieło suchych pasteli nakładanych na mokro oraz sucheego pędzla zastanawiam sie też nad tym czy nie przepłukać ich sienna palona lub brązem von dycka

Sugestie dotyczące fotek i modelu mile widziane

10 fotek robilem bez lampy i z 2 lampkami, pozostałe z jedną lampką i flashem sami oceńcie które lepiej wyszły.

te ostatnie są najlepsze a co do modeliku to ładny, no ale nie mój styl 0 brudu

ShaDow FoX a tego washa na kolach niewidać ?

Model czysto wygląda i to aż nazbyt jak dla mnie. Przydałoby się przetrzeć krawędzie kół napinających, napędowych oraz "zęby" gąsek kolorem srebnym. Ponadto wybrudzić podwozie.

No stary super modelik!

Takie właśnie lubie 0 brudu czyli fabryka. To jest najlepsze

Ja bym na twoim miejscu nic nie robił w nim tylko położył na półeczkę

Moja ocena 8/10 :P

To wina fotek na prawie całym modeli jest wash na fotach tego nie widać niestety poza tym będzie jeszcze brudzony trzeba pomalować narzędzia Mierzu zęby gąsek też są posrebrzone tylko na modelu jest sido swiatło się odbija i nic niewidać.

No stary super modelik!

Takie właśnie lubie 0 brudu czyli fabryka. To jest najlepsze

Dla Ciebie z pewnością najlepsze, szkoda tylko, że w zasadzie nie mające zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością.

Model czysto sklejony, pomalowany i w sumie nic poza tym.

5/10

Pozdrawiam.

P.S. jak będzie gotów to z dziką radością poddam go końcowej ocenie.

Jest ładny pod względem sklejenia i malowania, ale mógłbyś jeszcze pobrudzić gąsienice i okurzyć go czymś np. sucha pastela

Pozdrawiam

Dzięki za uwagi mam właśnie 2 lampki i pierwsze zdjęcia były robione właśnie za ich pomocą ,model niejest gotowy jeszcze bedę go washował i może pokuszę się o przykurzenie tak jak radzicie ,zdjęcia sa kiepskie dlatego własnie nie widac tego co udało mi sie przybrudzić.

Aparat to canon power shot a450 aiaf .

Trochę brudu mu nie zaszkodzi. Może olejami go trochę potraktować?

Niestety ja w kwesti brudzenia jestem głeboko początkujący narazie w miarę wychodzi mi wash i suchy pędzel próbowałem brudzic pastelami mojego flaka 37 i wyszło tak sobie,ale wszystko przedemna.

To wina fotek na prawie całym modeli jest wash na fotach tego nie widać niestety poza tym będzie jeszcze brudzony trzeba pomalować narzędzia Mierzu zęby gąsek też są posrebrzone tylko na modelu jest sido swiatło się odbija i nic niewidać.

Jestem skłonny uwierzyć,bo sam mam aparat "knota", który zmienia kolorystykę zdjęć.

wiesz na kołach widać, ale dla mnie to jest nic :P

No mi się osobiście takie starsznie ubrudzone pojazdy nie podobają taki wash jest dla mnie akurat.

Tak, z fabryki już wyjeżdżały zużyte

Ale to nie jest model pojazdu 'z fabryki'. Skoro ma już namalowaną nazwę własną, znaczy się jest 'frontowy'. No chyba, że w fabrykach już je nadawali, hehehe.

A tak na poważnie, to bardzo fajnie sklejony, łobmalowany. Reszta tak jak mówili Koledzy - brudzing, syfing itd. Cię jeszcze przy nim czeka.

Ja bym go trochę poobijał jeszcze. Jeśli dasz rade sięgnąć to zrób coś z płytą za kołami (bok czołgu znaczy się) bo daje po oczach swoją "nowością". Jakoś zakurz to czy załoszuj. Ale jak koła przyklejone to już pewnie po ptokach.

Podobają mi się koła jezdne. Gąski fanie ułożone. Jak dla mnie udany model. Tylko poobijaj go jakoś i załoszuj jakoś wyraźniej, zwłaszcza środek bo wygląda plastikowo.

No i nie bierz moich rad jakoś mocno do serca, czołg zrobiłem (robię właściwie) tylko jeden.

pozdrawiam

Ostach jasne środek będzie jeszcze męczony ,a co do tych płyt to są nietknęte ,obić niezrobie bo mi nie wychodzą a nie chcę tego modelu schrzanić.

Jaki kolor pasteli kupić w celu tego ubrudzenia ?

Jak nie chcesz go schrzanić, to kup chociaż dwa pigmenty MiGa i będzie super wygląd. Dwa to nie majątek, a zobaczysz jaki fajny efekcik będzie.

Na to też przyjdzie czas na razie myślałem o zestawach "cieni" z tamki

Na to też przyjdzie czas na razie myślałem o zestawach "cieni" z tamki

Raczej nie inwestowałbym w nie, szkoda na nie kasy i nie są rewelacyjne.

Raczej nie inwestowałbym w nie, szkoda na nie kasy i nie są rewelacyjne.

W pełni popieram. Lepiej kupić zwykłe suche pastele, albo za cenę tych cieni trzy pigmetny choćby "Agamy"

mi sie te cienie podobaja. co prawda drogie i jedynie zakurzenie sie da zrobic, ale do blota to inne sa rzeczy. wiele fajnych efektow bo nie tylko zakurzenie, ale i rdza, zasnierzenie czy przymrozenie, zacieki olejow. do blota uzywam pigmentow ale kurz to ten zestaw cieni