BTR-152 K 1/72 ICM

Czas wystawić na światło dzienne model który dojrzewał u mnie ponad rok.

Zaczęło się bardzo przyzwoicie od niezłego zestawu oferującego drobne detale i niezłą sklejalność za ~25zeta:

O ile wnętrze nie sprawiło żadnego problemu, to przy budzie zaczęło się rzeźbiarstwo figurowe:

Szpachla, szlif, lakier, szpachla, szlif, lakier i tak niewiadomą ilość razy... W międzyczasie moja radosna twórczość :

A następnie próba nałożenia kamuflażu za pomocą Maskola, "eksperyment wykonany, niestety nie udany":

Kolejna warstwa lakieru bardzo się przywiązała do Maskolu i widząc, że go zrywam odeszła razem z nim... Jakie to kuźwa romantyczne, szkoda że musiało się skończyć w taki sposób:

Na chwilę obecną sprawa wygląda tak:

Miejsca łączenia i otwory po starych prętach zaszpachlowane i wyrównane, parę pomysłów się zrodziło, więc czekamy na wolną chwilę do działania

Nie podejrzewałem się o to, a jednak:

Jak się spawiki podobają? Mam nadzieję, że po łoszu uwypuklą się na tyle ile potrzeba.

Jak dla mnie jest i na dzisiaj koniec

Ładnie Ci to idzie mimo problemów. Szczegóły co prawda są, choć po sklejeniu i pomalowaniu wnętrze wygląda mało subtelnie. Myślę, że sporo tam można dorobić z drutu. Włazy w dachu będą otwarte jak myślę? Spawy są idealne. Z tego co pamiętam ze szkołu to szerokość spawu z grubsza odzwiwrciedla grubość zespawanych blach. Ten pojazd nie miał zbyt grubego pancerza więc Twoje spawy są w sam raz. Popracowałbym za to z grubością dachu tzn ścienił plastik od spodu w pobliżu krawędzi włazów. Będzie to bardziej wtedy odpowiadało rzeczywistej grubości i doda modelowi finezji. Jak te spawy robiłeś? W ogóle podziwiam za takie jednoczesne malowanie i klejenie. Ja tak nie umiem.

Szkoda, że producent nie pokusił się o wykonanie drzwi jako osobnych elementów bo można by je wykonać jako otwarte. Przyglądam się z ciekawością bo też mi myśle o wykonaniu tego pojazdu z tego samego zestawu. Myślę o barwach izraelskich i zrobieniu otwartych drzwi. Dzięki Tobie wreszcie zobaczyłem jak ten zestaw wygląda.

U Ciebie w jakich będzie barwach? Ciekawie byłoby też zrobić BTR-a udającego hitlerowski transporter w "czterech pancernych" hi hi. Ale to temat dla tych co uznają modele tylko w hitlerowskich barwach ;-)

Podsumowując: duże brawa za temat i wykonanie!

Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy.

Dzięki za opinie, miło czytać jak debiut robi dobre wrażenie

Co do wnętrza, zgadzam się, trochę wieje pustką, ale po założeniu budy i tak niewiele widać przez włazy (oczywiście otwarte ). Nie wykluczam jednak,ze jak jakieś zdjęcie mnie natchnie to postaram się coś dorobić. Co do dachu masz całkowitą rację, dopiero na zdjęciach widać jak topornie to wygląda, trzeba się będzie za to zabrać.

Spawiki są zrobione z rozciągniętej ramki i kleju Wamod, który gorąco polecam jako tanią alternatywę dla Tamiyi Extra Thin. Nie byłem zachwycony jak sprzedawca mi go wciskał, jednak po klejeniu bardzo miło się rozczarowałem. Ciągniemy ramkę nad ogniem do grubości włosa, a następnie kładziemy kilka warstw tych "żyłek" i uwieczniamy klejem nie oszczędzając go zbytnio, bo reagując z ramką sam tworzy nierówną fakturę.

Po odpowiedniej dawce Martini i 5h ciągłej pracy uzyskujemy to co widać na złączonym obrazku

Otwarte drzwi już sobie odpuszczam, ale Tobie życzę powodzenia, na pewno będzie sens detalować wnętrze!

Barwy? na pewno Armii Czerwonej, ale jaki dokładnie wzór jeszcze nie wiem. Może plebiscyt ogłoszę

Hehe, a w krzakach przyczajony.... Szarik, wracający do Janka

Co do kleju wamod-u mam identyczne doświadczenia: ktoś mi go "wcisnął" w sklepie a potem było "WOW"! Przyznam, że nie widzę sklenenia mojego T-55A bez tego kleju. Nie dałbym rady poprzyklejać tych nitów, dupereli. No i fakt - na spawy to bajka.

Co do spawów - ja daję jeden nieco grubszy pręcik ale może masz rację że kilka drobnych da jeszcze lepszy efekt. Pomaluj ładnie tego potwora. Cieszę się, że jednak duch w narodzie modelarskim nie ginie i paru ludzi lubi takie "niszowe" modele.

Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg.

P.S. szkoda, że tylko ja komentuję ten wątek....

Szkoda tylko, że na nakrętce jest napisane "Lemon", a w smaku jest raczej cierpki

Przy jednym grubszym pewnie zachodzi konieczność robienia fakturki, tutaj ten problem znika. Oczywiście mogę się mylić, bo nie stosowałem Twojej metody. Za to zauważyłem, że nitki z różnych ramek inaczej reagują z klejem. Np Italka jest bardzo odporna, a Heller od razu się przetapia i rwie, więc warto pokombinować.

Malowanie "ładnie".... A z jakiego okresu ten kamuflaż? Gdzie to jeździło? Tak na poważnie znalazłem taki obrazek:

Co prawda to jest wersja "BTR-152W", a nie moja "K", ale możliwe, że wersje zadaszone też występowały w tym malowaniu.

Niszowość ICMu jest dla mnie zagadką, bo robią na prawdę ładne modele, szczegółowe i co najważniejsze niespotykane, a jednak gdzieś się chowają za 'wielkimi tego świata'. Myślę, że to współczesna pancerka jest traktowana 'po macoszemu' i zakrywana przez PzXyz.

Ciąg dalszy nastąpi w sobotę, a za zainteresowanie dziękuję

Szkoda tylko, że na nakrętce jest napisane "Lemon", a w smaku jest raczej cierpki

O rany to Ty to piłeś?!

Przy jednym grubszym pewnie zachodzi konieczność robienia fakturki, tutaj ten problem znika. Oczywiście mogę się mylić, bo nie stosowałem Twojej metody. Za to zauważyłem, że nitki z różnych ramek inaczej reagują z klejem. Np Italka jest bardzo odporna, a Heller od razu się przetapia i rwie, więc warto pokombinować.

Uuu. Widzę że olega niezły "research" zrobił! Dobrze wiedzieć. Fakturkę robię mini śrubokrętem, wychodzi świetnie nawet "na sucho"

Malowanie "ładnie".... A z jakiego okresu ten kamuflaż? Gdzie to jeździło? Tak na poważnie znalazłem taki obrazek:

Fajny. W Bronjekolekcji 5/2001 jest pare schematów malowania ale wszystkie jednobarwne.

Co prawda to jest wersja "BTR-152W", a nie moja "K", ale możliwe, że wersje zadaszone też występowały w tym malowaniu.

Jak na coś trafię przypadkiem to dam znać

Niszowość ICMu jest dla mnie zagadką, bo robią na prawdę ładne modele, szczegółowe i co najważniejsze niespotykane, a jednak gdzieś się chowają za 'wielkimi tego świata'. Myślę, że to współczesna pancerka jest traktowana 'po macoszemu' i zakrywana przez PzXyz.

Ciąg dalszy nastąpi w sobotę, a za zainteresowanie dziękuję

Chyba tak właśnie jest.

Pamiętam jak po wieloletniej przerwie wstąpiłem do sklepu modelarskiego (w holandii) by kupić coś na prezent dla syna, który dostał wtedy "hopla" na punkcie czołgów. Tak sobie kombinowałem, że kupię mu shermana lub cromwell-a by poopowiadać przu okazji o dywizji Maczka. W sklepie mnie zmroziło i już nie byłem pewien kto tę wojnę wygrał......

No nic, co kto lubi.

Pozdrawiam!

Może fenomen niemieckiej pancerki polega na tym, że w realu takie maszyny są już zupełnie unikatowe i każdy taki unikat chce mieć. Poza tym trzeba oddać konstruktorom, że te maszyny robiły wrażenie na napotkanych wrogach i wcale nie mówimy tu o wrażeniach estetycznych

A morał z tego taki jak napisałeś - "No nic, co kto lubi".

Teraz efekt minionych 2 godzin. 3 druciki miedziane + 2 pręciki z plastiku i mamy hak:

Tutaj dla porównania hak z zestawu:

Czekam na opinie

.

A morał z tego taki jak napisałeś - "No nic, co kto lubi".

No właśnie. Nie ma czym się przejmować i udowadniać wyższość Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia.

Teraz efekt minionych 2 godzin. 3 druciki miedziane + 2 pręciki z plastiku i mamy hak:

Czekam na opinie

Kurcze! Jak dla mnie to szok nie hak

Piękny! Rozwijasz się chłopie! Gratulacje.

Czekam na dalszy ciąg.

Pozdrawiam!

Dziękować, nie miałem co z rekami zrobić i właśnie przeprowadzam eksperyment z ilu żyłek powinna składać się lina holownicza

Rozwijam? Było tak nie odpicować teciaka, to bym sobie dalej spokojnie plastik rzeźbił

Dziękować, nie miałem co z rekami zrobić i właśnie przeprowadzam eksperyment z ilu żyłek powinna składać się lina holownicza

Ostatnio wyrwałem kabelek z komputera, który ciekawie wygląda ale na holowniczą za cienki

Rozwijam? Było tak nie odpicować teciaka, to bym sobie dalej spokojnie plastik rzeźbił

No widzisz, dobrze że Cię z błogostanu wyrwałem

Dawaj dalej!

Pozdrawiam

To teraz ja Cię natchnę:

Lina z 4 żyłek, wzięta z pierwszego lepszego przewodu-plecionki, albo oplotu przewodu antenowego (koncentrycznego).

To może teraz uchwyty na burtach

Jak to sie dzieje że Twój BTR-152 w 1:72 wygląda lepiej niż mój w 1:35

Bo jeszcze się nie zabrałem za malowanie... Jak wezmę do ręki aero, to czar pryśnie i z czystym sumieniem wyjdziesz na prowadzenie

Keermit! Dałes czadu z tą liną. Super!

Gratulacje.

Pozdrawiam!

Ostatni rzut na dzisiaj i mam dziwne wrażenie, że nie do końca to dobrze wyszło :

Panowie, nie wyszło zbyt pancernie?

Uchwyty wyglądają na ciut grubawe. Jaki to drut?

0.3 - 0.4 są optymalne. Na początku robią wrażenie nieco za cienkich ale takie powinny być: 0.3 x 72 = 21.6 mm to już jest kawał pręta

Pozdrawiam

O joj, nie jestem specem, ale fakt, trochę za grubaśne, spróbuj z włosem ze szczotki do podłogi, jak nie masz cieńszego drutu.

Już mam cieńsze druciki na uchwyty,więc pewnie niedługo się za to wezmę. W ramach odpoczynku od precyzyjnej roboty wziąłem się za... osłony reflektorów

Do tego dojdą pionowe pręty, ale to jak skończę drugą. Obawiam się tylko o to, że małe zagniecenie tej 'ramki' odpowiada pogniecionemu płaskownikowi w rzeczywistości, a nie chciałbym, żeby ten transporter wyglądał jak po crash-teście.

Bawimy się dalej

Wstępnie zmontowany, zagięcia będą prostowane po przyklejeniu:

Panowie dawać opinie, póki wszystko się na ślinę trzyma!

Dałeś czadu! Fajnie to wyszło. Mam pytanie: czy te osłony nie są za duże rozmiarowo? Na tym zdjęciu z przodu jakieś takie wielkie się wydają. Widzę, że wyrwałeś te grube uchwyty. Bardzo dobrze. I do przodu!

Pozdrawiam!

Osłony? Może i są trochę za wysokie, ale to już chyba maksymalny stopień miniaturyzacji jaki mogę osiągnąć

BTR otrzymał nowe uchwyty:

Jak na razie są lekko pokrzywione, po wyschnięciu cyjanoakrylu będę prostować

Zaczynacie mnie irytować tymi kurduplami (Ty i Zbyszek TankRed)

No i jak ja się mam potem brać za model w 1/35 ? Wypadałoby zrobić przynajmniej trochę lepiej, a tu się okazuje, że człek nawet w większej skali 'nie poradzi'

Aż mnie zęby rozbolały jak zobaczyłem te liny i ich mocowania.

Zaczynacie mnie irytować tymi kurduplami (Ty i Zbyszek TankRed)

No i jak ja się mam potem brać za model w 1/35 ? Wypadałoby zrobić przynajmniej trochę lepiej, a tu się okazuje, że człek nawet w większej skali 'nie poradzi'

Aż mnie zęby rozbolały jak zobaczyłem te liny i ich mocowania.

Avi, weź i zrób jakąś siedemdwójkę i zobaczysz, że wcale nie jest tak trudno. Skoro malunkami bijesz wszystkich na głowe to i detale poradzisz zrobić

Uchwyty takie jak mają być. Super!

Pozdrowienia!

Avi, ja Cię przepraszam, pierwszy mój model z własną waloryzacją, a tu opieprz Pocieszę Cię, że zapewne cały efekt zniknie pod daleką od doskonałości powłoką lakierniczą...

Ostatnio w Muzeum Wojska Polskiego dopatrzyłem się stopnia pod drzwiami desantu, trzeba go wziąć pod uwagę.

Avi, ja Cię przepraszam, pierwszy mój model z własną waloryzacją, a tu opieprz Pocieszę Cię, że zapewne cały efekt zniknie pod daleką od doskonałości powłoką lakierniczą...

Ostatnio w Muzeum Wojska Polskiego dopatrzyłem się stopnia pod drzwiami desantu, trzeba go wziąć pod uwagę.

Ja Cię nie opieprzam - bardzo mi się podoba to co robisz. Po prostu w kompleksy wpadam jak patrzę na te Wasze modele