Tiger I Late 1:35

A taki warsztat poza konkursowy

Model Dragona nr kat. 6406 3 in 1.

Po dwóch Tygrysach Tamiyi, żałuję że zdecydowałem się na DML-a. Model bardzo upierdliwy w budowie zarówno przez ilość części jak i spasowanie.

W budowie posiłkuję się tym co widać na fotce, czyli standard: Friule, Atak i Armoscale. Tym razem blaszek nie dokupowałem, wykorzystam to co daje Dragon + części z magazynu, nie wiem czy nie dokupić lin Eureki, bo to co znalazło się w komplecie to jakieś nieporozumienie.

Tygrys w malowaniu fikcyjnym, tzn z nieustalonej jednostki i będzie trochę wyeksploatowany.

wypal ją nad gazem, zmięknie - jeśli chodziło o to.

będzie trochę wyeksploatowany.

próby taniego....?

wypal ją nad gazem, zmięknie - jeśli chodziło o to.

Sztywność jak sztywność, ale nie pasuje mi splot.

próby taniego....?

Raczej nie, zawsze chciałem zrobić golca

Pzdr

Fajnie obtłuczony zimmerit na tyle kadłuba. Mam schizę na projekt prosto z pudła bo chyba wymyśliłem pomysł na fajne pomalowanie zimmeritu - coc czuję że szybko zakupię coś z gotowcem

Sebastianie!

Reggy

wymyśliłem pomysł na fajne pomalowanie zimmeritu

Ja jeszcze nic konkretnego nie wymyśliłem, ale chodzi mi kilka pomysłów na kamo w głowie.

To może się przebolej i zrób spontana, skoro i tak ma być SF

Kilka kamuflaży w życiu widziałeś, więc w głowie się pewnie kotłasi.

Fot na razie brak, po przerwie świątecznej zacząłem walkę z blacharką, ale mam kilka uwag do budowy modelu dla tych co go budują, albo mają zamiar zbudować.

Ogólnie model tragicznie spasowany z kupą baboli i tak:

Pierwsza rzecz, doklejane boczne panele, kołki ustalające nie pasują do otworów w kadłubie, trzeba pierwsze wyciąć.

Montaż klap nad wentylatorami to istna makabra ! Klapy składają się z dwóch części, jeżeli je skleimy i wstawimy na swoje miejsce, okaże się że są za wysokie. Niżej zdjęcie z ArmoRamy, gdzie autor modelu miał to gdzieś i wyszła lipa:

Jedyna rada to nie doklejać tych dolnych połówek, wtedy okaże się że są trochę za niskie, ale paski poliestru wszystko załatwią.

Na tym samym zdjęciu zaznaczyłem na zielono kolejną kaszanę, w tym miejscu jest niewielki stopień, a powinno go nie być. Niestety ja zamiast przymierzyć na sucho od razu wkleiłem i na poprawienie tego było za późno. Ale i tak nie mam pojecia jak to poprawić

Lufa km-u wieżowego, do wyrzucenia, wystarczy porównaniu ją z lufą km-u kadłubowego, ma o wiele mniejszy kaliber !!!

Fototrawione zapinki narzędzi z zestawu nadają się do skali 1:25, więc do wyrzucenia, a tak w ogóle to nie wiedzieć czemu do elementów korby i uchwytu lewarka zapinek już brak, te elementy mają te śmieszne imitacje zapinek rodem ze "Smart Kit-ów".

Ciekawostka, nawet drucik imitujący przewód elektryczny lampy nie pasuje , trzeba zrobić od nowa. Acha, wspornik lampy też do wymiany bo jest za toporny, kawałek blaszki z puszki i będzie ok.

Wsporniki bocznych osłon są za drobniutkie, po naklejeniu zimmeritu praktycznie nie wystają, więc albo naklejamy kwadraciki wycięte z poliestru, albo tak jak jak zastosowałem el. foto. Eduarda.

Chyba na razie to tyle uwag, sorki, ale musiałem się wyżalić.

Pzdr

Ps. Cała galeria Tygrysa z fotki:

http://www.armorama.com/modules.php?op=modload&name=Sections&file=index&req=viewarticle&artid=2400

ja tesz mam tego dziada i wybrałem mu malowanie SS Totenkopf, ładne malowanie z Polski 1944 powodzenia w waloryzacji, pozdro

wywalic

"Blacharka" kadłuba prawie skończona, mix blaszek Eduarda, Abera i Dragona.

Surface 1000.

Piękna, czysta robota! Jaką masz wizję pomalowania miejsc odprysku zimmeritu?

Piękna, czysta robota! Jaką masz wizję pomalowania miejsc odprysku zimmeritu?

Dzięki.

Jaką masz wizję pomalowania miejsc odprysku zimmeritu?

I to jest bardzo dobre pytanie.

Na większości zdjęć miejsca po zimmericie mają kolor jasny, nawet bardzo jasny. Większość interpretuje to jako szary, popielaty i jak też tak pomaluję, chociaż bardzo mi podoba mi się minia.

Pzdr

Ok, gotowy do malowania:

A wybrałem takie malowanie:

I tu jeszcze porównanie z pokraką której od dwóch lat nie mogę skończyć:

I tu jeszcze porównanie z pokraką której od dwóch lat nie mogę skończyć

Może teraz razem z kociakiem?

Na miejscu błotników nie było chyba zimmeritu

Na miejscu błotników nie było chyba zimmeritu

ech, uwierz mi, trochę w Tygrysach "siedzę", ale proszę specjalnie dla Ciebie foto:

Pzdr

Ps. Zdjęcie pochodzi z "Tiger w Akcji 1944, vol. II" wyd. Militaria

Dzięki . Zimmerit był tam chyba nakładany przez załogę po zerwaniu błotników, tak?

Dzięki . Zimmerit był tam chyba nakładany przez załogę po zerwaniu błotników, tak?

Nie, tak był nakładany już w fabryce, potem przykręcano błotniki.

W warsztatach polowych nie bawiono się w kładzenie zimmeritu.

Pzdr

bardzo efektowne malowanie wybrałeś !!!!.

A ja myślałem, że zimmerit był nakładany przez załogę... A jak zostało niewiele zimmeritu na pancerzu, to nakładano jeszcze raz??

Widzisz, człowiek uczy się przez całe życie... Wracając do modelu i malowania to skąd jest? Chodzi mi o występowanie

A jak zostało niewiele zimmeritu na pancerzu, to nakładano jeszcze raz??

Watpię, za dużo zabawy z tym było.

Wracając do modelu i malowania to skąd jest? Chodzi mi o występowanie

3 kompania 301 Batalionu Pancernego, Niemcy Listopad 44'.

Po wielu kłopotach z aero i z moim jeszcze słabym opanowaniem sprzętu, wymęczyłem malowanie:

Zimmerit jak najbardziej nakładano polowo. Tylko, że najczęściej na pojazdach wyprodukowanych przed wrzesniem 44, albo uzupełnianie braków. Zimmerit był ogólnie nakładany w fabrykach.

Ładne kolorki, takie wyraźne i świetliste. Wreszcie jak nakładałeś? Z ręki?