
Artur Wałachowski
Members-
Content Count
410 -
Joined
-
Last visited
Community Reputation
0 NeutralPersonal Information
-
Location
Białystok
-
Interests
pojazdy 1/35,dioramy,figurki
- Website
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
-
Nie no spoko,wszelka krytyka mile widziana,na swoją obronę dodam że zdjęcie jest w dużym powiększeniu,więc normalnie oglądając model wygląda ok.
-
Dokładnie wszystkie drobne odpryski są robione gąbeczką,ryski pędzlem 000 i część odprysków też pędzelkiem-nie wszędzie da się dojść z gąbką. Tak to jest wina stylu jaki sobie wypracowałem,dlatego moje prace są podobne-ale to wg mnie normalne -nie razi mnie to i nie przeszkadza,malując model mam być zadowolony z efektu finalnego ,a jestem,jeśli używam tych samych technik i tych samych materiałów,ręka też ta sama ,to cóż wymagać?będą podobne,nawet z różnych teatrów działań i w różnych kamuflarzach.
-
Oglądasz zdjęcia w dużym powiększeniu,naturalnie jak się patrzy na model wygląda to trochę inaczej....nie razi
-
Model prosto z pudła,była mała blaszka w zestawie i aluminiowa lufa-producent AFv Club-malowanie pustynne -El Alamein 1942 rok.Jeszcze go nie okurzałem,ale czekam na dostawę pigmentu i ten zabieg wykonam-na razie zdjęcia czystego pojazdu.
-
Działania są podjęte,niedługo stronka ruszy,uzupełniona o nowe zdjęcia w galerii,będzie też dwu języczna-tekst polski i angielski,myśle że to sprawa 2 tygodni góra.
-
Schemat malowania jest z instrukcji Tamiyi-miały być zielone wężyki-no ale jak zwykle wash je trochę wypłowił.
-
Zadajemy pytania, dostajemy odpowiedź
Artur Wałachowski replied to DeX's topic in Jak to zrobić i jak pokazać
Przedstawiony efekt na zdjęciu można wykonać pędzlem,ale dalszą czynność,aby uzyskać cieniowanie czyli nałożyć właściwy kolorek to tylko aero. -
Aerograf ten jest ze złotej serii-pokryty 24 karatowym złotem,działa normalnie,nie mogę narzekać ,a dodatkowym plusem jest w jego przypadku pokrycie złotem-czyści się go łatwiej z farby.
-
Ja to brzeszczotem normalnie odpiłowywałem w takich figurach,ale ostrożnie trzeba bo łatwo skręcić na model i zepsuć,za to metoda jest szybka dosyć.
-
Dokładnie to samo zrobisz i bez sido,zetrzesz jak zachcesz oleje,jesli nie wyjdzie lub nie będzie się podobał efekt. Tu się nie zgodzę,pozatym podkreślam,kładąc wash na sido-to jak na lakier i efekt jest inny ,a dodajemy sporo pracy. Oczywiscie że każdy ma swoję sposoby ,ja uważam że mój jest wygodniejszy i szybszy,sam wash na farbę wchłania sie to prawda,ale namoczonym w rozcieńczalniku waciku ,czy szmatce daje sie zetrzeć do zera praktycznie,a jednocześnie można uzyskać odbarwienia-odchodzą filtry,zacieki wychodzą perfekcyjnie.Dużo by pisać-dodam że został nakręcon
-
Generalnie-jesli model był malowany akrylami,to nałożenie washa musi być z zastosowaniem farb olejnych-nie gryzą się wtedy-już kiedyś pisałem-sido to do podłogi można użyć ,a nie wash na to kłaść-wash kładziemy na farbę ponieważ ma to zmienić jej koloryt,zabarwienie,odcień-a jak kładziemy na sido to jakbyśmy kładli na warstwę lakieru,więc efektu zamierzonego nie osiągniemy w pełni.
-
A my na to jak na lato...bardzo dobrze to wygląda,widać że nie jest to Twój enty pojazd,ale każdy kolejny będzie lepszy,masz talent ,a to najważniejsze.
-
Olejami robiłem,rzadkimi-tak żeby tylko smugę namalować,namalowany ślad jest potem roztarty wacikiem higienicznym-kolory to siena palona mieszana z brązem Van Dyck.
-
Ja delikatnie powiększyłem w Picassie i widać dokładnie siateczkę A poprzedni initial to już z dwa lata temu robiony jak nie trzy. pozdrawiam Artur
-
Na tylnych grilach widać jakby nie było-mogły odpaść,lub zostać zerwane,itp,ale na tych wcześniejszych,większych jak na dłoni widać że są siatki,jak ktoś ma program graficzny to może sobie powiększyć i widać doskonale.