Znajdź zawartość

Witam. Jako że postanowiłem wrócić do modelarstwa w tym roku już tak na poważnie to wybór padł na Błyskawicę . Od czasu do czasu budowałem jakieś małe modeliki z Lidla które od czasu do czasu sie pojawiają za 5-8 funtów ale to były weekendowe modele. Mam straszny sentyment do tego okrętu bo był to mój pierwszy kartonowy model zbudowany w dzieciństwie z Małego Modelarza. Model od Mirage nie wygląda zbyt imponująco ale chcę dodać trochę detali. Chętnie wysłucham wszelkich wskazówek. Co do malowania to wciąż się zastanawiam czy barwy wojenne czy np dzisiejsze jako muzeum . Jeśli poradzę sobie z tą skalą to będę budował flotę w tej skali . P.S. Przepraszam jeśli będę edytował ten post 50 razy ale muszę wykminić jak zdjęcia dodawać Wywierciłem bulaje by dodać trochę więcej detali do modelu - to nic nie kosztuje Schody i drabinki w tym modelu to jakiś żart wiec spróbuje je zamienić na elementy foto trawione od ABER

Hej, Może zacznę od tego, że modele sklejam już od jakiegoś czasu lecz głównie są to latadła i czasami jakiś pojazd się ulepi. Jakoś tak wyszło, że w swojej kolekcji nie mam jeszcze żadnego modelu okrętu, a nigdy na poważnie nie skleiłem niczego pływającego, pamiętam tylko, że w dzieciństwie skleiłem 2-3 modele okrętów i były to: jakiś niszczyciel z Mistercafta/Plastyka oraz krążownik rakietowy klasy Ticonderoga w 1:700, oczywiście modele były tylko sklejone i nie pomalowane. Co do planów budowy Błyskawicy to zamierzam jeszcze dołożyć metalowe lufy oraz uniwersalne relingi, więcej dodatków chyba już nie ma do tego zestawu. Niestety nie jestem marynistą i słabo u mnie z wiedzą na temat budowy okrętów, więc liczę na jakieś rady z waszej strony. Patrząc po wypraskach to fakt, detali jest mało, a instrukcja to jakiś żart no i spodziewam się pewnych problemów ze spasowaniem, ale to wyjdzie w trakcie budowy. Jeszcze została sprawa doboru farb, widziałem zdjęcia okrętu stojącego w Gdyni z trójkolorowym kamuflażem z 43-44r i czy on jest dokładnie odwzorowany i czy kolory się zgadzają? Póki co wstępnie dobrałem kolory z palety Tamiyi (widzoczne na zdjęciu), ale na pewną będą wymagały modyfikacji chyba, że są jakieś gotowe kolory do tego typu kamo? Mam nadzieję, że nie stracę zapału i uda mi się ukończyć ten projekt.

Witam wszystkich, po wieloletniej przerwie znów zakładam warsztat na forum. Do tej pory dłubałem głównie w lotnictwie i pancerce, wszystko 1:72. Z racji moich regularnych wyjazdów do Gdańska i coraz większego zainteresowania historią polskiej floty, przyszedł czas na pierwszą próbę zmierzenia się z modelem okrętu (pomijając szczenięce zabawy z ZTS-owym Cossack-iem i Royal Sovereign). Tak więc z ostatniej wizyty w Gdańsku przywiozłem model ORP Grom - który będzie przedmiotem tego warsztatu, dokładnie ten: https://agtom.eu/wojskowe/353545-mirage-400612-orp-grom-w38.html?search_query=orp+grom&results=4 Nie ukrywam że wspomagam się podobnym wątkiem dot. Błyskawicy -> Model planują zbudować w podobnej koncepcji co kolega Lajtus - chcę żeby to nie raziło w oczy, ale może nie jest to jeszcze etap na pełną waloryzację. Malowanie z ostatniego okresu służby przed zatopieniem (słowem - pudełkowe). Wspomniane w wątku publikacje (Okręty Polskiej Marynarki Wojennej) już zamówione, także zestaw luf do błyskawicy - rozumiem że do bliźniaczego Groma też powinny pasować? Pytanie mam o relingi - faktycznie też rozważam zamówienie tych z Abera, mimo że 3-rzędowe - jest jakaś lepsza opcja na rynku? I pytanie techniczne - jest jakaś alternatywna technika / patent na zrobienie relingów samemu? A jeśli już chodzi o użycie fototrawionek - jak je mocujecie do pokładu - po prostu na kroplę CA? czy nawiercacie otworki w pokładzie (wg instr blaszek) żeby nóżka miała swoje miejsce? z góry dziękuję za porady, zdjęcia wkrótce. pozdrawiam! ww

Witam! W końcu po wielu miesiącach pracy przerywanej często różnymi obowiązkami w końcu udało mi się ukończyć model Wilczura. Jest to moje pierwsze takie przedsięwzięcie w którym współpracuję z innym modelarzem na forum. Współpraca nauczyła mnie wielu ciekawych technik i zainteresowała budową modeli od podstaw. W międzyczasie udało mi się rozpocząć i skończyć parę projektów opartych o scrap building którymi wkrótce pochwalę się na forum. Budowa Wilczura z Marudkiem była bardzo ciekawym doświadczeniem i mam nadzieję na dalszą współpracę w przyszłości. Jakość zdjęć nie powala, jednak w tej chwili nie jestem w stanie zrobić nic lepszego. Dla porównania możecie z pewnością wkrótce spodziewać się galerii Marudka