grzesioj Napisano 30 Listopada 2009 Share Napisano 30 Listopada 2009 Jak w tytule - Sd.Kfz.251 Ausf.C firmy Dragon, skala 1:72. Model wykonany TRADYCYJNIE , czyli prosto z pudełka, z małymi dodatkami w postaci dwu skrzynek i niemieckiego hełmu. Wykonany tradycyjnie, a więc i wyglądający tradycyjnie. Malowany pędzlem przy pomocy lakierów Humbrol. Zmagania z modelem opisałem w wątku warsztatowym. Model jest typowym wytworem firmy, bez większych niespodzianek i nieprzyjemności, które mogłyby spotkać gościa z tak ograniczonym warsztatem, jak mój. Według mnie ma tylko trzy wady: instrukcję montażu, kalkomanie, których nie potrafię dobrze położyć i gumowe gąsienice, które schną już trzy tygodnie. Przy budowie modelu starałem się wykorzystywać Wasze uwagi i sugestie, które pojawiały się przy okazji przedstawiania wcześniejszych modeli, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystko wyszło ok. Chodzi głównie o legendarne już obicia - starałem się robić ich mniej, ale niektóre wyszły, jakby kto robił je młotkiem. Cóż, starałem się, wyszło prawdopodobnie jak zawsze. Tym razem też nie do końca uporałem się z bezbarwnym matem Humbrola, a dokładnie jego pobłyskiwaniem na niektórych zdjęciach. Ale cóż, oceniajcie . Modelowi wykonałem mnóstwo zdjęć, ale tym razem, oględnie mówiąc, jestem z nich średnio zadowolony. Nie wiem, spoglądając to na model, to na zdjęcia, dochodzę do wniosku, że to nie to. Przedstawiam zatem garść zdjęć wykonanych w najprzeróżniejszych warunkach. Najpierw - na wolnym powietrzu, w cieniu: Później, na tymże samym wolnym powietrzu w cieniu, ale ze wspomaganiem lampą błyskową: Kolejne, już bez lampy błyskowej, w niskim, zimowym (prawie), dość ostrym słońcu, w którym zdjęcia robi się nie najlepiej: Na poniższym zdjęciu - porównanie z gotowym modelem z serii Dragon Armor - Sd.Kfz.251/10: Na koniec seria zdjęć, wykonana przy sztucznym oświetleniu wewnątrz pomieszczenia, oczywiście ze wspomaganiem lampą błyskową: I kilka zdjęć z lotu ptaka: Tablice rejestracyjne widoczne na niektórych zdjęciach sadystyczni chińscy projektanci zrobili jako złożone z tła, znaków WH oraz siedmiu oddzielnych cyfr do naklejenia. Zapraszam do wyrażenia sugestii na temat modelu, ostatniego na najbliższych kilka miesięcy (aparat z właścicielką jedzie w świat). A może to i dobrze... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
R_Mazzi Napisano 30 Listopada 2009 Share Napisano 30 Listopada 2009 Bardzo ładnie położona baza. Rewelacyjnie wychodzi Ci pędzlowanie! Obicia, sam napisałeś, wydają się być odrobinę za duże. Wiem, że ciężko tu utrafić... Może spróbuj z ołówkiem? Niezbyt przekonują mnie te rdzawe zacieki na burtach (ale może to wina oświetlenia które je tak mocno na niektórych fotkach "wyciągło") Bardziej widziałbym tam miejsce na jakąś "biedronę" Tablice jak na składane z pojedynczych cyferek wyszły super! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesioj Napisano 30 Listopada 2009 Autor Share Napisano 30 Listopada 2009 Nigdy nie starałem się wykonywać modeli ze 100% wiernością historyczną, o czym wielokrotnie wspominałem (ten też nie jest - powinien mieć inne numery rejestracyjne, ale trafiał mnie szlag przy ich składaniu i są takie a nie inne), ale co do tej rdzy byłem pełen szczerych chęci - po prostu chciałem, żeby to wyglądało w miarę prawdziwie. Niestety, nie znalazłem nigdzie (a szukałem, na ile pozwolił czas w pracy ) zdjęcia "oryginalnie" zardzewiałego Sd. Kfz. 251. Po prostu, tak mi się wydało, że będzie dobrze, a wyszło jak zwykle . Co do fotek - na ich podstawie bałbym się oceniać nawet własny model. Nie dysponuję dobrym oświetleniem i mimo sporego wysiłku (wykonałem mnóstwo zdjęć w różnych warunkach i wybrałem według mnie te najlepsze) na każdym zdjęciu ten model wygląda inaczej... pozdrawiam Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Halsey Napisano 30 Listopada 2009 Share Napisano 30 Listopada 2009 A mnie przekonują te rdzawe zacieki. Dlaczego od nich zaczynam? Bo na nie zwróciłem uwagę, możesz rozwinąć delikatnie sposób ich sporządzenia wraz z rdzą? Może trafię a może nie: brązowa farbka mocniej rozcieńczona? Czy udział brały pastele? Skala malutka, więc model też jest na pewno tyci, a co mnie zachwyciło to nawet taki detal jak hełm na ławeczce wewnątrz pojazdu. Zapraszam do wyrażenia sugestii na temat modelu, ostatniego na najbliższych kilka miesięcy (aparat z właścicielką jedzie w świat). A może to i dobrze... Czy dobrze, że nie będzie aparatu to nie wiem, bo będziesz potem musiał nadgonić galeriami to, co powstało w czasie jego nieobecności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesioj Napisano 1 Grudnia 2009 Autor Share Napisano 1 Grudnia 2009 A mnie przekonują te rdzawe zacieki. Dlaczego od nich zaczynam? Bo na nie zwróciłem uwagę, możesz rozwinąć delikatnie sposób ich sporządzenia wraz z rdzą? Może trafię a może nie: brązowa farbka mocniej rozcieńczona? Czy udział brały pastele? Wrodzona grzeczność nakazuje mi odpowiedzieć, choć muszę wyjść (praca!!! ). Zatem króciutko na temat rdzy. Na górną krawędź kadłuba nanosiłem przy pomocy igły maleńkie kropelki farby (Humbrol 160) i suchym pędzelkiem starałem się je rozcierać w kierunku domniemanego spływania wody. Jeśli farbka zasychała, a ja nie byłem jeszcze zadowolony z rezultatu, delikatnie moczyłem (no, mocno powiedziane, delikatnie zwilżałem) pędzelek w rozpuszczalniku i kontynuowałem rozcieranie. I to na szybkiego tyle. Skala malutka, więc model też jest na pewno tyci, a co mnie zachwyciło to nawet taki detal jak hełm na ławeczce wewnątrz pojazdu. Co do wielkości, spójrz na zdjęcie pojazdu trzymanego w ręku. Nie jest za duży... pozdrawiam Grzesiek P.S. Zdjęcia wykonane z lampą błyskową trochę przesadnie eksponują tę rdzę (wspominał o tym R_Mazzi). Jest mniej więcej widoczna tak, jak na zdjęciach w naturalnym oświetleniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Halsey Napisano 1 Grudnia 2009 Share Napisano 1 Grudnia 2009 Dziękuję za odpowiedź Co do zdjęć: lampa zawsze nienaturalnie eksponuje pewne detale, oczywiście mówię o wbudowanej lampie błyskowej, co innego jak robi się lampą z obrotową głowicą, uderzając światłem odbitym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesioj Napisano 1 Grudnia 2009 Autor Share Napisano 1 Grudnia 2009 (edytowane) Coś skopałem i wysłał mi się post, którego nie dokończyłem. Przepraszam... Jeśli to możliwe, proszę Administrację o jego usunięcie... pozdrawiam Grzesiek Edytowane 1 Grudnia 2009 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesioj Napisano 1 Grudnia 2009 Autor Share Napisano 1 Grudnia 2009 A tak jeszcze, jako ciekawostkę dla tych, którym nie chce się przeglądać innych forów, kilka zdjęć z budowy modelu - wnętrze, które bezpowrotnie zniknęło dla obiektywów aparatów po złożeniu kadłuba: Powyższe zdjęcie, jeszcze bez skrzynek i hełmu. Ten jakby biały osad na zdjęciu to niestety niezamierzony efekt użycia lampy błyskowej (zabłyszczał się lakier w szczelinach). Gaśnica... Musiała być czerwona. pozdrawiam Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.