PrzemekK Napisano 8 Grudnia 2009 Share Napisano 8 Grudnia 2009 Witam! Do tej pory byłem tylko biernym obserwatorem, czerpiącym ze zdroju modelarskiej wiedzy i doświadczeń płynących z tych tu relacji ;) Postaram się choć trochę zmienić te proporcje i oddać coś od siebie.. A że jest to również moja pierwsza relacja na Szanownym Forum, to ukłony dla wszystkich Do konkursu postanowiłem "wrzucić" radziecki szybowiec desantowy konstrukcji Gribowskiego - G-11. Jest to konstrukcja, która powstała po ataku Niemiec na ZSRR. Skonstruował go Władimir Gribowski w lipcu 1941. Pierwsze szybowce zbudowano jeszcze w tym samym roku. Otrzymały one oznaczenie G-11, od ilości przewożonych żołnierzy (dziesięciu żołnierzy + pilot). Produkcję prowadzono w Szumierlii (w Czuwaszji), w zakładzie nr 494 we wsi Kozłowka i w Riazaniu. Szybowce G-11 produkowano aż do 1948. Wyprodukowano w sumie około 500-600 szybowców. Inbox: Szybowiec desantowy G-11 (Gr-29) został wydany przez Przedsiębiorstwo "Politechnika" z Rostowa nad Donem za daaaaawnych chyba czasów, bo instrukcja jest zżółknięta i rozlatuje się w rękach, plastiku nikt w formy nie żałował, a cena całości wynosiła jedyne 3 ruble 90 kopiejek.. I nie były to raczej ruble transferowe ;) Model w skali 1/72 otrzymałem bez pudełka, zawinięty w "gustowny" foliowy woreczek, skrywający wcześniej męskie gacie . Lecz zamiast obrazka na woreczku pozwolę sobie pokazać oryginał (replikę?) szybowca. (zdjecie ze strony http://pomnite-nas.ru) A tu reszta: Przeczesałem internet, i nawet w części pisanej cyrylicą niewiele można znaleźć materiału na temat tego szybowca - kilka miernej jakości fotek pomnika i plany z Modelist-Konstruktora -> http://hobbyport.ru/avia/g_11.htm Co ciekawe - po zmniejszeniu planów do rozmiarów modelu (z zachowaniem proporcji rzecz jasna) okazuje się, że całość nawet ładnie ze sobą pasuje. Na początek postanowiłem odchudzić trochę wypraski z nadmiaru plastiku, a że nadlewek było sporo za grubo, to pierwsza obróbka przypominała zabawę z wakuformami. Szlifowanie, szlifowanie, szlifowanie... Ze skrzydeł dodatkowo zeszlifowałem gruby pas plastiku będący łączeniem skrzydła z centropłatem. Zastąpię go czymś bardziej "finezyjnym". W kadłubie pozostaną jedne drzwi otwarte, więc dorobię również wręgi i podłużnice. Tudzież ławki i kabinę pilota. Bo coś niecoś tam jednak widać. Stan na dziś: Pozdrawiam! Przemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarek C Napisano 8 Grudnia 2009 Share Napisano 8 Grudnia 2009 Ciekawy i mało znany temat , z ciekawością będę obserwować postępy prac choć to nie moja skala . Życzę powodzenia w budowie i co najważniejsze pomyślnego doprowadzenia do końca Pozdrawiam Jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PrzemekK Napisano 12 Lutego 2010 Autor Share Napisano 12 Lutego 2010 Skromny ciąg dalszy, bo czas i inne zabawki nie zawsze pozwalają na wiecej .. "Wnętrze" orurkowane, pozostały tylko do zrobienia cztery ławki i jakieś drobiazgi w kabinie pilota - tablica z zegarami, pasy, drążek. Niedoskonałości i niedociągnięcia w kabinie ładunkowej po złożeniu kadłuba znikają z widoku całkowicie pod grubym plastikiem Zaszpachlowane skrzydła gotowe do przeszlifowania i przerycia nowych linii podziału. No i nie mogłem się oprzeć i złożyłem go na "sucho" w całość Pozdrawiam! PrzemekK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
crustian Napisano 12 Lutego 2010 Share Napisano 12 Lutego 2010 będę kibicował koledze,bardzo interesujący model Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerd Napisano 12 Lutego 2010 Share Napisano 12 Lutego 2010 Mało brakło i kupił bym kiedyś ten...wynalazek. powstrzymała minie 'pancerna' owieka kabiny. Powodzenia, mam nadzieję, że nas dużo pilników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 16 Lutego 2010 Share Napisano 16 Lutego 2010 Zainteresowałeś mnie podejściem do tematu. Życzę wytrwałości Lubię takie dłubaninki, model ubogi, toporny, a przy wkładzie pracy modelarza wychodzą cudeńka. Czego i Tobie życzę Jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.