skala72 Posted January 5, 2010 Share Posted January 5, 2010 In-Box czołgu Renault FT 1917 w skali 1/35 firmy M-Model z okresu WWI. Zestaw zawiera podstawkę oraz drut kolczasty do wykonania dioramki. Jest on wykonany z żywicy i kosztuje 180 zł. Myślę, że nie jest to zbyt wygórowana cena jak na tego typu model. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
El Commendante Posted January 5, 2010 Share Posted January 5, 2010 Odlew wygląda dobrze. Wnioskuję że RPM prezentuje się gorzej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FAZZY_bez_humoru Posted January 5, 2010 Share Posted January 5, 2010 mimo wszystko RPM + blachy Abera wychodzą taniej :] no i z M-modelu nie zrobisz wraku, nie otworzysz włazów przez które można przewiesić żabojada, nie zrobisz zerwanej gąski, nie zrobisz wersji z kanciastą wieżą.. itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skala72 Posted January 5, 2010 Author Share Posted January 5, 2010 mimo wszystko RPM + blachy Abera wychodzą taniej :] no i z M-modelu nie zrobisz wraku, nie otworzysz włazów przez które można przewiesić żabojada, nie zrobisz zerwanej gąski, nie zrobisz wersji z kanciastą wieżą.. itd. Możesz zrobić z inna wieżą. Wieża i koła : Aber 35088 - 62 zł. (+,->) Wnętrze i dodatki : Aber 35087 - 62 zł. (+,->) FT-17 z RPM 1/35: od 50 zł. (+,->) Gąsienice RPM 1/35 : od 30 zł --------------------------- = 200 zł w dużym zaokrągleniu. Pamiętaj, że trzeba włożyć jeszcze kupę roboty aby FT wyszedł poprawnie, nity, śruby itd... In-Box FT-17 z RPM: FT-17 (wieża Berliet okrągła). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
El Commendante Posted January 6, 2010 Share Posted January 6, 2010 Tylko ten wnętrza nie posiada, tak więc zestaw drugi abera można skreslić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skala72 Posted January 6, 2010 Author Share Posted January 6, 2010 Tylko ten wnętrza nie posiada, tak więc zestaw drugi abera można skreslić. Nie do końca, wnętrze to kilka elementów tego zestawu, reszta jest potrzebna, więc niema go co skreślać. Aha, jeszcze jedno. Wolę kupić jeden lepszy model, niż mordować się i dorabiać kupę części do innego, tańszego, zaoszczędzając kilka złotych. Myślę, że przyznasz mi rację. Ps. sprawdziłem i ceny FT-17 z RPM (1/35) kształtują się od 60 zł. do 80 zł, w zależności od modelu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotrek ! Posted January 6, 2010 Share Posted January 6, 2010 Fajna sprawa ! Pal licho cenę... szkoda tylko, że to żywica, a nie plastik... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
R_Mazzi Posted January 6, 2010 Share Posted January 6, 2010 A te nity to rzeczywiście powinny być takie duże? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robert Ostrowski Posted January 6, 2010 Share Posted January 6, 2010 Raczej tak http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/4c/FT-17.jpg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skala72 Posted January 6, 2010 Author Share Posted January 6, 2010 Fajna sprawa ! Pal licho cenę... szkoda tylko, że to żywica, a nie plastik... No co ty, zobacz jak są te elementy wykonane, zero nadlewek itd.. Praktycznie sam się składa i ta masa detali która jest idealnie ze skalowana. Patrz na fotkę: A te nity to rzeczywiście powinny być takie duże? Lookaj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akahoshi Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Ale z drugiej strony, model składa się "czterech elementów na krzyż". Gdzie tu frajda ze składania? Poza tym wolałbym aby jednak z żywicy robić pojazdy, których nie można dostać w plastikach, a nie "kopiować" istniejące... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skala72 Posted January 7, 2010 Author Share Posted January 7, 2010 Powiem szczerze, że nie widziałem aby inne firmy niż w/w robiły model FT-17. Co do skali trudności modelu to i owszem, jest on prosty i nie składa się ze zbyt wielu części, ale nie każdy ma ochotę na "katowanie" się z modelem, który składa się z 150 elementów i na dodatek trzeba jeszcze do kupić i dorabiać części. Moim zdaniem chodzi o frajdę i efekt końcowy. To jest sprawa indywidualna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ritter Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Frajdę i satysfakcje raczej mam w momencie skończenia zestawu w którego budowę musiałem włożyć więcej pracy niż tylko zgodnie z instrukcją skleić kilkanaście części na krzyż i do tego za dosyć wygórowaną cenę. Tak czy inaczej druga opcja wydaje mi się bardziej ciekawsza niż ten żywiczny zestaw. Zgodzę się tylko z tym że sam fakt pojawienia się tego zestawu to na pewno duży plus i chętnych z pewnością nie zbraknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skala72 Posted January 7, 2010 Author Share Posted January 7, 2010 Wczoraj obejrzałem swego Renaulta z RPM i powiem szczerze, że ciężka sprawa. Jest źle wyskalowany, porównałem z wydrukiem planów tech. w tej skali, a części tak sobie pasują, tu za mało, a tam za dużo, minimalnie, ale zawsze. I mam pytanie, ponieważ nie miałem czasu zagłębić się bardziej w temat. Czy te pierwsze modele FT-17 czymś się różnią od tych używanych później, bo mi wydaje się, że niczym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotrek ! Posted January 9, 2010 Share Posted January 9, 2010 (.....) nie każdy ma ochotę na "katowanie" się z modelem, który składa się z 150 elementów (.....) To jest sprawa indywidualna. Święte słowa !!! Po prostu nie każdy ma na to czas... Mnie osobiście wiekszą frajdę daje malowanie i brudzenie, niż sklejanie... Napisałem, że szkoda iż nie jest to model plastikowy, gdyż nie mam doświadczenia z żywicą... Ale sam temat bardzo ciekawy i rzadki ! Może w nastepnym wcieleniu doczekam się wydania Renówki przez Dragona ? ...gdy już Chińczykom skończą sie pomysły na wszelkie wariacje na temat PzKpfw jeden, dwa, trzy, cztery itp., itd., itp.... Serdecznie pozdrwiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skala72 Posted January 9, 2010 Author Share Posted January 9, 2010 (.....) nie każdy ma ochotę na "katowanie" się z modelem, który składa się z 150 elementów (.....) To jest sprawa indywidualna. Święte słowa !!! Po prostu nie każdy ma na to czas... Mnie osobiście wiekszą frajdę daje malowanie i brudzenie, niż sklejanie... gdyż nie mam doświadczenia z żywicą... Ale sam temat bardzo ciekawy i rzadki ! Nie jesteś osamotniony, ja tez nie mam, po za opiłowaniem figurek czołgistów, gdzie mało nie dostałem pylicy i dlatego napisałem, że model jest bardzo dobrze wykonany i nie ma "nadlewek" itp. cudów. Złamałem się i za raz zamawiam model, pal sześć licho. nie zrobisz zerwanej gąski, nie zrobisz wersji z kanciastą wieżą.. itd. zrobisz zerwane gąsienice, przecież masz komplet dodatkowych kół. Co do wieży - kanciastej to dlaczego mówisz, że nie zrobisz, a blaszki? Mówisz jak byś mógł np. z modelu PZ.V G mógł zrobić wer. D. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figfan Posted January 26, 2010 Share Posted January 26, 2010 dla mnie ten model jest wypas...miłaem kilka figurrek z Mmodel...ipowiem szczerze ze dla tycz co robili coś z żywicy to bedzie miła odpinana...zywica z M... jest wresz wypasiona,mieka,miła w obróbce,rewelka,,,,dla tych robili JMD to jest podobna.....model drogi ale bardzo ładnie wykonany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skala72 Posted February 1, 2010 Author Share Posted February 1, 2010 Mam nadzieję, że w tym tygodniu przyjedzie do mnie w/w model FT 1917 i mam zamiar zrobić go z okresu wojny z Rosją Sowiecką lub Ukraińcami i tu mam problem. Nie do końca mogę znaleźć materiały dot. malowania czołgu z tego okresu. Na wielu fotkach FT wygląda że nie posiadał kamo tylko był pomalowany na jednolity zielony kolor. Czy ktoś posiada jakieś materiały, informację na ten temat ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skala72 Posted February 13, 2010 Author Share Posted February 13, 2010 I przyczołgał się do mnie FT 1917. Do zestawu dołączona jest instrukcja w j. angielskim oraz kolorowa karta z wariantami malowania kamuflażu. Oto jak się prezentuje: Zapakowany jest w kartonowe (sztywne) pudło. Model i jego części zabezpieczone są w woreczkach i dodatkowo owinięte w folię tzw. bąbelkową. Mam nadzieję, że przyznacie, że model jest wykonany bardzo dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.