Jump to content

T-70M (MiniArt) - skala 1:35


arekmir
 Share

Recommended Posts

Trochę odwlekałem ten moment, ale w końcu się przemogłem i ruszam ze swoim pierwszym modelem w skali 1:35.

Na początek wybrałem model czołgu lekkiego T-70 firmy MiniArt. Model w zasadzie dość prosty. Na pierwszy rzut oka wygląda całkiem przyzwoicie. Miłym zaskoczeniem były dla mnie ogniwkowe gąsienice. Reszta detali również na dośc wysokim poziomie. Nie wiem tylko czy tak powinno być, ale linie spawów znajdują się w modelu tylko na wieży

Ale do rzeczy. Ramki wyglądają tak:

dsc03281k.jpg

dsc03283e.jpg

dsc03284.jpg

i pudło

dsc03285z.jpg

Do zestawu jest dołączona także ramka z figurkami czołgistów widocznymi w górnym rogu pudełka. Zdjęci ramki nie mam niestety a to dlatego że pierwszą rzeczą, za którą się zabrałem były właśnie figurki. To moje pierwsze w tej skali (po kilku próbach z 1:72) więc niewiele mogę o nich powiedzieć. Dopasowane raczej dobrze poza "dowódcą" czyli tym gościem z mapą. Jeżeli chodzi o umundurowanie to płaszcze wydają mi się trochę za "puchate" przynajmniej według fotek, którymi dysponuję.

A to ukończone przeze mnie figurki

dsc03279f.jpg

Jak na pierwsze figurki chyba nie jest tak źle Ogólnie jestem z nich zadowolony, choć na zdjęciach widać że gość z mapą potrzebuje jeszcze kilku poprawek.

Link to comment
Share on other sites

Te płaszcze młody kolego zwą się od dawien dawna kozuchami .Kozuch to bardzo cieple wierzchnie okrycie owcy-bardzo popularne okrycie wierzchnie w zimnych miesiącach. U Rosjan kożuszek był bardzo popularnym okryciem .W późniejszym okresie wojny u pancerniaków zastępowany powoli przez dwuczęściowy czarny skórzany kombinezon.

Link to comment
Share on other sites

Figurki mogły by miec ładniejsze oczy, ale jak na pierwsze to jest świetnia, ja figurek nie ruszam, choc powinienem zacząc cwiczyc i ten aspekt modelarski.

Link to comment
Share on other sites

Te płaszcze młody kolego zwą się od dawien dawna kozuchami .Kozuch to bardzo cieple wierzchnie okrycie owcy-bardzo popularne okrycie wierzchnie w zimnych miesiącach. U Rosjan kożuszek był bardzo popularnym okryciem .

Chodziło mi o to że na figurkach te kożuchy wyglądają na za bardzo puchate.Powinny chyba wyglądać raczej tak jak tutaj.

btv07.jpg

Co do samego modelu to prace postępują. Kadłub spasowany idealnie. Nie użyłem nawet grama szpachli. Z układem jezdnym już trochę gorzej . O ile same koła bardzo dobrze odlane, brak jakichkolwiek śladów po wypychaczach to nad gąsienicami musiałem trochę posiedzieć. Każde ogniwo ma dwa ślady po wypychaczach

dsc03292i.jpg

Gąski będą jeszcze zdjęte do malowania.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dawno mnie tu nie było a trochę się jednak działo.

Skleiłem model do końca. Wszystkie części pasowały bardzo dobrze, więc kleiło się bardzo przyjemnie . Moje waloryzacja tego modelu ograniczyła się jedynie do nawiercenia wydechów oraz do odtworzenia faktury odlewu na dwóch częściach. Włazie kierowcy oraz osłonie działa.(uzyłem szpachlówki wamodó a w zasadzie jej rozpuszczalnika W kazdym bądź razie chodzi o to, że szpachlówka w tybce rozdzielila mi się na dwa składniki. Szpachlówkę właściwą i właśnie ten chyba rozpuszczalnik. Okazało się że do tego celu nadaje się idealnie.

dsc03302t.jpg

Mam nadzieję że to wszystkie elementy wymagające tego zabiegu. Przynajmniej tyle wywnioskowałem po zdjęciach oryginalnych czołgów znalezionych w sieci.

Jak widać model pomalowany kolorem bazowym. Specjalnie wybrałem taki ciemny. Teraz dopiero mam zamiar dać rozjaśnienia. I tak zresztą większość zieleni zniknie pod malowaniem zimowym

dsc03307n.jpg

Link to comment
Share on other sites

No i model wycieniowany. No może nie całkiem bo skończyć na razie skończyłem dopiero przednią płytę(niestety mój kompresor dosyć szybko się grzeje )

Pdkład i kolor bazowy to medium green(71092). Następnie pierwsze rozjaśnienia medium green + ochre(71033). Mniej więcej w stosunku 3 do 1

No i finalnie do mieszanki green + ochre dodałem białej white(71001)

Farby to vallejo air. Jakoś z innymi na razie nie mogę dojść do ładu jeżeli chodzi a aero. Ale to pewnie przez mój brak wprawy

dsc03318s.jpg

I chyba jednak zrezygnuję z malowania zimowego i zrobie wóz w polskim malowaniu. Oczywiście jeżeli znajdę odpowiednie kalki i schematy malowań.

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście jeżeli znajdę odpowiednie kalki i schematy malowań.

 

Hehe schemat malowania to był jeden

 

najbardziej popularny tank to chyba ten:

00_Archiwum_1.jpg

 

barwna interpretacja:

00_Plansza_Barwna.jpg

 

Powyższe dwie fotki znalezione kiedyś w sieci ale można je też odszukać np w "Broni Pancernej w LWP" Lalaka

 

Kalki? Kiedyś chyba armo produkowało...

Link to comment
Share on other sites

Tez myślałem o tym pojeździe ale widzę jeden problem. To niby ta sama wersja którą produkuje MiniArt, ale jednak nie zgadza się jeden element - właz kierowcy. Na zdjęciach widać że ma trochę inny kształt.

A co do kalek to poszukam. Na razie widziałem jakieś tylko na stronie martoli.

Link to comment
Share on other sites

widzę jeden problem. To niby ta sama wersja którą produkuje MiniArt, ale jednak nie zgadza się jeden element - właz kierowcy.

 

Ano tak, nie zwróciłem uwagi

Link to comment
Share on other sites

To jest T 70 z wczesnym typem włazu.

Zestaw który składasz to T 70 M.Późny typ włazu , szerokie gąsienice (i błotniki).

Czy T 70M występowały w LWP ?.

Powinny...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Niestety nie znalazłem zdjęć tego modelu w służbie LWP. Powróciłem więc do pierwotnej koncepcji tj. malowania zimowego. Początkowo planowałem użyć znanej chyba wszystkim metody na lakier do włosów ale jednak zrezygnowałem. Wybrałem metodę moim zdaniem szybszą i chyba łatwiejszą w opanowaniu.

Na samym początku model dostał w celu zabezpieczenia zielonej powłoki dwie warstwy lakieru błyszczącego. W moim przypadku był to sidolux. Następnie położyłem aero dwie warstwy białej farby. Najpierw zmieszaną z szarą a potem czystą biel. Następnie zacząłem przecierać model (głównie na krawędziach ale nie tylko) wacikiem do uszu nasączonym odrobinę w cleanluxie (zmywaczu do sidoluxu doskonale nadającym się również do zmywania farb akrylowych).

Moim zdaniem metoda ta ma same zalety: jest szybsza, łatwa w opanowaniu nawet dla początkujących, lepsza dla małych części takich jak chociażby elementy fototrawione (nie trzeba mocno trzeć więc jest mniejsza szansa że odpadną). Jednym słowem polecam tą metodę

dsc03343g.jpg

dsc03344c.jpg

dsc03346x.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Model dostał washa. Zrobiłem również trochę rdzawych zacieków.

Pobawiłem się również przy tłumikach i dodałem osłony rur wydechowych podpatrzone na fotkach z epoki. Najpierw owinąłem rury wąskim paskiem materiału a następnie miedzianym drutem.

dsc03365t.jpg

dsc03367.jpg

dsc03368bs.jpg

Zostało mi w zasadzie wykonanie narzędzi, pigmenty i dodanie trochę śniegu na gąsienice i podwozie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.