Skocz do zawartości

A-4 KU Skyhawk 1/48 Hasegawa


MCzarnowicz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie!

 

Dawno mnie tu nie było. Urodzenie się dziecka+ nawał pracy= mało czasu na fora internetowe. Ale oto mój ostatnio skończony model.

Jest nim Kuwejcki A-4 Skyhawk z czasu operacji potocznie nazywanej Pustynną Burzą. Po najechaniu przez Saddama Kuwejtu, wycofano lotnictwo tegoż małego kraju do Arabii Saudyjskiej a w trakcie operacji przeciwsaddamowej zostało ono włączone w skład RSAAF. W zasadzie spośród całego wachlarza sprzętu największą role odegrały właśnie Skyhawki. Łącznie Kuwejt posiadał 38 maszyn w wersji jedno i dwu miejscowej. Łacznie wykonalni na nich 1326 misji.

 

Model prosto z pudła, drabinka własnowrubka + pasy z tasiemki tamki. Malowany z ręki bez maskowania farbami gunze serii H.

 

001a.jpg

 

0011.jpg

 

002-16.jpg

 

003-17.jpg

 

001-20.jpg

 

007-8.jpg

 

006-10.jpg

 

005-10.jpg

 

004-14.jpg

 

012-4.jpg

 

010-4.jpg

 

009-6.jpg

 

008-9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do samego zestawu to jest to chyba jedne z najlepszych dzieł Hasegawy. Składa się zupełnie bezproblemowo jedyne miejsce gdzie trzeba było się pobawić ze szpachlą był przy spasowaniu garba z kadłubem. Model posiada świetne detale, np luków podwozia, niczym nie ustepują jakością dostępnym na rynku zestawom "wzbogacającym". Kokpit ma bardzo fajne detale zarówno na panelach bocznych jak i na samej tablicy. Troszkę lepszy mógłby być fotel i drążek, one różnią się troszke od oryginału. Oczywiście brakuje pasów ale za to burty kokpitu maja oddaną materiałową podpinkę jaka były wyściełane. Niestety z owiewki należy usunąć szew ale nie jest to rzecz problematyczna. Największy minus to zupełny brak podwieszeń, które należy dokupić osobno.

 

 

Co do malowania ->

W sieci można znaleźć sporo zdjęć kuwejckich A-4. Widać na nich, że samoloty nie były "zjechane" dla tego odstąpiłem d preshadingu. Pomalowałem całość spodu odpowiednim odcieniem niebiesko-szarego (nie pamiętam teraz numeru, sprawdzę w domu) i górę jaśniejszym odcieniem piaskowego. Później zabrałem się za plamki. Mieszałem farbę Gunze z serii H w stosunku 1:3 z rozpuszczalnikiem dedykowanym do tej serii. Mieszam w strzykawce najpierw odciągając z butelki odpowiednią ilość rozpuszczalnika a następnie odciągam farbę i wstrząsam. Maluję na bardzo niskim ciśnieniu używając zwykłej psełdoiwaty. Nanoszę na początku kontury plam dopiero później wypełniając resztę. Po wyschnięciu farby mieszam w podobnym stosunku jaśniejszy kolor i poprawiam krawędzie. Na całość kładę satynę vallejo która ładnie wyrównuje i zespala kolor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.