marioba Napisano 21 Lutego 2010 Share Napisano 21 Lutego 2010 (edytowane) Witam Szanownych Forumowiczów! Kolejny gniot w moim wykonaniu "prawie" skończony. Jest to stare Italeri M-7 APC Kangaroo 1:35 w barwach kanadyjskich. "Prawie skończony" dlatego, że model jest strasznie bolesny i zmęczył mnie okrutnie. Dół to stary Sherman Italeri, zmodyfikowany przeze mnie, porzez wymianę osłon amortyzatorów od Academy. Koła jezdne i napędowe to Tasca, wahacze Italeri. Góra to stary M-7 Priest okrojony do wersji Kangaroo. Całość fatalnie spasowna. Godziny pasowania i kilogramy szpachli. Zlepienie tego w całość to wyzwanie. Dodatkowo dorobiłem siatkowe kosze, wymieniłem KM na Academy. Nie polecam tego modelu jako pierwszego w życiu, bo potrafi zniechęcić. Mnie wlaśnie zniechęcił, więc go tylko pomalowałem akrylem Testorsa, trochę Pacta, Vallejo, chińskie oleje, trochę pasteli. Teraz model wyląduje za szybą, odstoi kilka miesięcy i może zrobię jakiś mocniejszy brudzing. Zapraszam do ogladania i oceny. Edytowane 21 Lutego 2010 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzelu Napisano 21 Lutego 2010 Share Napisano 21 Lutego 2010 Gratuluję ukończenia walki z modelem. Efekt bardzo dobry, choć na mó gust pojazd za mało zmęczony. Mam na myśli zwłaszcza ślady wsiadania i opuszczania pojazdu. Ładne detale - siatki i narzędzia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mirek66 Napisano 22 Lutego 2010 Share Napisano 22 Lutego 2010 Już jest super tylko środek mocno zionie pustką Będę czekał na końcowy efekt . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamil83 Napisano 24 Lutego 2010 Share Napisano 24 Lutego 2010 jak dla mnie bomba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.