Abominus Napisano 3 Kwietnia 2010 Share Napisano 3 Kwietnia 2010 Cześć wszystkim!!! Przedstawiam Wam model, który ostatnio popełniłem. Jest troszeczkę niedociągnięć ale myślę, że "jakoś" się ten samolot prezentuje :P Jest to samolot, którym latał amerykański As - Cmdr. John Thomas Blackburn - pogromca jedenastu Japończyków. Samolot ze słynnej jednostki VF-17 "Jolly Rogers", końcówka 1943-go roku. No i na koniec fotka z fragmentem samolotu. Czwarty od lewej, pilot tejże maszyny Cmdr. Blackburn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 3 Kwietnia 2010 Share Napisano 3 Kwietnia 2010 Mnie sie podoba. Wygląda na czysto i schludnie wykonany. Co to za kolor we wnękach podwozia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeP Napisano 6 Kwietnia 2010 Share Napisano 6 Kwietnia 2010 Wygląda na czysto i schludnie wykonany. Na tym właśnie polega kłopot z nim. Prawdziwy był brudny, odrapany i nosił ślady polowych napraw. Oprócz tego zdjęcia które wkleiłeś są jeszcze inne pokazujące stan tego saolotu. Prawdopodobnie pierwsze F4U-1A dla marynarki miały klapki chłodzące na całym obwodzie osłony silnika. Na pewno nie ma masztu anteny przed kabiną. Wnęki podwozia głównego powinny być w kolorze białym. Przejścia kolorów rozmyte. Farba matowa (albo zmatowiała). Jeszcze trochę kurzu oleju i paliwa, parę zdrapek ibędzie prawdziwy Jolly Roger. Pozdrawiam MP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 7 Kwietnia 2010 Share Napisano 7 Kwietnia 2010 Brak sladow uzytkowania uwazam za dopuszczalne uproszczenie modelu, szczegolnie w skali 1/72. To samo dotyczy przejscia kolorow. W tej skali jest to pomijalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Abominus Napisano 9 Kwietnia 2010 Autor Share Napisano 9 Kwietnia 2010 MikeP dzięki za rady. Masz anteny zdemontuję, wnęki przemaluję no i trochę "wyeksploatuję" ten modelik. Chociaż nie wiem jak z rozmyciem kolorów bo maluję tylko pędzlem i nie za bardzo wiem jak dobrze zrobić to właśnie tym narzędziem hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 9 Kwietnia 2010 Share Napisano 9 Kwietnia 2010 maluję tylko pędzlem i nie za bardzo wiem jak dobrze zrobić to właśnie tym narzędziem To mozna zamarkowac malujac pedzlem w poprzek linii podzialowej barw i wychodzi wtedy lekko poszarpana linia. Ale jak wspomnialem, w skali 1/72 plynne przejscie barw jest praktycznie pomijalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeP Napisano 9 Kwietnia 2010 Share Napisano 9 Kwietnia 2010 Abominus Myślę, że tym razem to daruj sobie już te rozmyte linie, bo na tym etapie to już raczej nie do zrobienia. Co do śladów eksploatacji to też ostrożnie. Nie chodziło mi o obicia i takie tradycyjne "odrapywanie", ale może wartoby odtworzyć te charakterystyczne dla "Big Hoga" łaty na przestrzelinach na lewej burcie. Największym, rzucającym się w oczy niedopatrzeniem producentów wszystkich zestawów (łącznie z Tamiyą w 48) jest pominięcie technicznego szczegółu Corsairów 1A VF-17. Miały klapki chłodzące wokół całego okapotowania silnika. Co ciekawe samoloty Marines zostały zmodyfikowane już w czasie produkcji birdcageów. Sam Blackburn bardzo narzekał na hydrauliczny system sterowania klapkami, ponieważ układ był nieszczelny i często pojawiały się wycieki na wiatrochron. Tego w modelu także już też nie zmienisz. Warto jednak budując modele znanych historycznych samolotów przyjrzeć się zdjęciom i zapoznać z ich historią. Powodzenia następnym razem. Lepsze zdjęcia pozwoliłyby zobaczyć więcej. Banny Można się umówić, że rozmyte przejścia kolorów są pomijalne i w 72 i w 48 itd. Ale czy o to chodzi? Jest to do zrobienia nawet bez aerografu - zwłaszcza na samolocie tak zajechanym jak "1" Blackburna. Nie ma co odpuszczać, bo między wykonaniem modelu "czystego i schludnego", a wymalowaniem połowy skrzydeł na srebrno pędzlem (niby obicia) jest jeszcze cały wachlarz możliwośc. Warto poeksperymentować z kredkami, farbami wodnymi (akwarele), olejnymi, pastelami. Na przykład taką rozmytą lekko linię bez aerografu dałoby się zrobić na matowym podłożu stosując suchą pastelę zbliżoną do ciemniejszego koloru. Aerografem to dość prosta sprawa. Odpowiednie maskowanie załatwi sprawę. Po co pomijać jak można zrobić? Pozdrawiam Michał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 10 Kwietnia 2010 Share Napisano 10 Kwietnia 2010 Mike, we wszystkim trzeba umiec zachowac rozsadek. Nie wazne czym sie maluje, ale warto pamietac np, ze w skali 1/72 rozmycie o szerokosci 1mm, ktore jest trudne do uzyskania i widoczne jak ktos oglada model z baaaardzo bliska, w rzeczywistosci bedzie mialo ponad 7 cm... Patrzac na problem ogolnie to praktycznie wszystko da sie zrobic, ale pamietac trzeba ze z definicji model jest to UPROSZCZONA wersja rzeczywistosci. Stopien uproszczenia kazdy sobie sam definuje, zaleznie od roznorodnych ograniczen, np: od czasu, umiejetnosci, zastosowanych technologii, z przyczyn "ideologicznych" itp. Wazne jest, aby efekt koncowy odpowiadal wizji i zalozeniom modelarza. IMHO jesli ktos z gory zalozyl, ze nie bedzie np wykonywal sladow uzytkowania, to jest OK. I jest to lepsze niz wykonanie kiepskich i nierealistycznych sladow uzytkownia... Bo brak sladow mozna przyjac za uproszczenie, a zle wykonane slady uzytkowania beda po prostu bledem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.