Skocz do zawartości

Einheitsdiesel Kfz.61 Fernsprechbetriebskraftwagen-1/35-IBG


Ł.Sosnowski

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Żeby nie było, że nic nie robię tylko szwendam się i spamuję, pokazuję galerię ukończonego przed chwilą modelu Model to nowy produkt IBG bez żadnej walorki. Postanowiłem go zrobić jako model relaksacyjny i popróbować nowych technik. Model sklejał się perfekcyjnie:

DSC_0431.jpg

DSC_0434.jpg

Maskowanko:

DSC_0444.jpg

Potem Surfacer:

DSC_0464.jpg

Baza:

DSC_0471.jpg

I reszta maziaków:

CSC_0504.jpg

DSC_0509.jpg

 

I w końcu galeria właściwa

 

DSC_0549.jpg

DSC_0544.jpg

DSC_0547-1.jpg

DSC_0553.jpg

DSC_0554.jpg

DSC_0556.jpg

DSC_0576.jpg

DSC_0573.jpg

DSC_0570.jpg

DSC_0566.jpg

DSC_0562.jpg

DSC_0591.jpg

DSC_0584.jpg

DSC_0590.jpg

DSC_0579.jpg

DSC_0592.jpg

DSC_0595.jpg

 

Na koniec powiem, że model wart jest polecenia, choćby ze względu na świetną sklejalność, ale jednak przydałaby mu się waloryzacja, bo niektóre detale ma dość toporne. Nie bawiłem się w żadne dorabianie, bo chciałem popróbować nowych technik (po raz pierwszy namalowałem dwukolorowe obicia ) Zapraszam do komentowania (tylko nie bijcie )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Łał świetnie pomalowany, obicie też całkiem niezłe, deseczki rewelacja. Model co prawda wygląda jak w skali 1/72, ale to już wina producenta, który to zrobił celowo... aby właśnie wydać dwie obszerne waloryzacje.

 

Model na duże

 

Pozdrawiam

Przemo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ciężarówka całkiem przyjemna i ładnie wykonana. Jedyne do czego się przyczepię to nieco zbyt błyszcząca i nienaturalnie wyglądająca rdza na wydechu, trochę przypominająca barwą elementy drewniane modelu.

 

Reszta jest w jak najlepszym porządku. Bardzo podobają mi się obicia i dziura w bocznej szybie

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi obicia nie przypadły tak do gustu jak pozostałym, aczkolwiek modelik przyjemny i ładny na moje oko trochę dziwnie wyglądają te szyby. Widać, że jest to, jakby to napisać, oddzielna, dodana, wklejona cześć do modelu. Warto było przed wklejeniem pomalować krawędzie szyb na czarno jako imitację uszczelki i już by się tak nie rzucało w oczy to jasne obram owanie jakie jest teraz :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model faktycznie słabo zdetalowany jak na 35. Mógłbyś rzucić zdjęcia en face, bo ciekaw jestem ułożenia wahaczy. W Mac'u 1/72 (stan - w oczekiwaniu na sklejenie) są w linii - a fe.

 

Spód czysty jakby wyjechał co dopiero z myjni - program "mycie podwozia".

 

Wydech sztucznie pomarańczowy. Zresztą mógłby mi ktoś wytłumaczyć tego modelarskiego fetysza z rdzewieniem całego wydechu od kolektora do tłumika końcowego?

 

Obicia zrobione ładnie ale za dużo i umieszczone nielogicznie. Wyglądają jakby kierowca ostukiwał systematycznie karoserię młotkiem.

 

Dziura w szybie mnie nie przekonuje. Gdzie otwór wylotowy?

 

Poza tym jestem zachwycony malowaniem. Rozjaśnianie super, wash (jakiego koloru użyłeś?) super, drewno super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się model ogólnie podoba, ale szczerze mówiąc jak na mój gust za dużo zadrapań, które trochę mało naturalnie wyglądają i kontrastują. Nie wiem skąd ta mania wśród polskich modelarzy robienia wszystkiego ze szrotu jakby jeździło 50 lat na froncie. U kolegów z zachodu nielicząc MIGa tej tendencjinie widzę. Ale ogólnie model fajny Sam mam nadzieję, że coś skończę hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, może i ja dorzucę swoje trzy grosze... Model bardzo ładny. Pomimo tego, że mnie samemu nie wychodzą obicia - na co wielokrotnie zwracano mi uwagę - w Twoim modelu właśnie do nich się przyczepię... Wydaje mi się, że na samochodzie powinny one sprawiać wrażenie obłażącej farby, a te, które zrobiłeś, wyglądają, jakby powstały od silnych uderzeń (ostrzału???). A takowych pewno samochód, w odróżnieniu od czołgu, by nie zniósł. Dodatkowo, wokół nich powstałyby pewno zagłębienia w cienkich przecież blachach karoserii. Ale mimo wszystko powtarzam - model BARDZO MI SIĘ PODOBA.

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny, nietypowy modelik.

Ale te obicia faktycznie są przesadzone bo sprawiają wrażenie jakby wóz stoczył się ze skalnego urwiska i dziwnym trafem podwozie a zarazem miejsca najbardziej narażone na wszelkie uszkodzenia jest praktycznie nietknięte.

A ta kula którędy wyszła ze szoferki bo jakoś drugiego otworu nie widzę, no chyba że to ze środka strzelali.

 

Koncepcja bardzo fajna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dopiero co go w pudełku nowego widziałem

 

Cały wygląda bardzo ładnie, jednak najlepiej prezentują się elementy drewniane.

Jedyne zastrzeżenia do obić, jest ich poprostu za dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dorzucę coś od siebie.

Busik bardzo fajnie się prezentuje, rozjaśnienia ładnie po washu się prezentują.

 

Co do tych 'kontrowersyjnych' obić, przyczepiam się raczej do ich kształtu niż ilości, powinny być podłużne, takie rysy, a nie placki, od razu byłby inny tego odbiór.

 

A teraz zabawię się w adwokata:

Spód czysty jakby wyjechał co dopiero z myjni - program "mycie podwozia".

Ja muszę się przyznać że też nigdy nie brudzę spodów swoich modeli, a nawet niezbyt starannie je maluje, ważne jest tylko to co widać z boków, nikt raczej nie będzie oglądać 'podbrzusza' pojazdu, najlepiej go postawić na małą podstaweczkę i problem z głowy.

 

Nie wiem skąd ta mania wśród polskich modelarzy robienia wszystkiego ze szrotu jakby jeździło 50 lat na froncie

Po prostu takie modele są ciekawsze, bardziej przyciągają wzrok, no i można się pochwalić rozwiniętymi zdolnościami malarskimi.

 

A ta kula którędy wyszła ze szoferki bo jakoś drugiego otworu nie widzę, no chyba że to ze środka strzelali.

A może nie wyszła... po prostu została w głowie pasażera albo kierowcy, albo coś równie makabrycznego.

 

A tak w ogóle to fajnie widzieć że w Polsce da się wyprodukować taki niezły model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się modelik bardzo podoba. Szczególnie wpadła mi w oko przestrzelina szyby. Nigdy czegoś takiego nie robiłem, a daje ekstra wrażenie wizualne. Rozumiem, że to wiercenie i obróbka nożykiem? Natomiast rażące są dla mnie szwy na oponach - chyba że to celowe przesunięcie bieżnika. Nie wiem, ale to mi nie pasuje. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ta kula którędy wyszła ze szoferki bo jakoś drugiego otworu nie widzę, no chyba że to ze środka strzelali.

 

A może nie wyszła... po prostu została w głowie pasażera albo kierowcy, albo coś równie makabrycznego.

to gdzie ślady krwi od wewnątrz na szybie,aaa...? no ijak on taki pośrupany frontowy to mnie zadziwia czystość szyb zero brudu kurzu itp nawet na tej szybie z wystrzałem a błoto na kołach? na podwoziu co już ktoś wcześniej zauważył.ale ogólnie daje rade popraw tylko te nienaturalnie czyste szyby bo sie błyszczą jak psu j...a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, przyszedłem się bronić (albo i nie)

Obicia- robiłem po raz raz pierwszy dwukolorowe, więc nie wyglądają zbyt specjalnie, dopiero uczę się je malować.

Szyby- tutaj muszę się zgodzić, zaraz podmaluję ramkę i pociągnę filtrem żeby zmatowić.

Dziura- powstała z przymusu, zapaćkała mi się w tym miejscu szyba, więc byłem zmuszony zrobić takie dziursko.

Podwozie- nie brudziłem, bo i tak mało kto zagląda pod spód. Dziś narodził się pomył na mini- podstaweczkę, więc wtedy dziada wysmaruję

Szwy- wydaje mi się, że to jest zrobione celowo, bo szczelina jest naprawdę wielka.

Następnym razem nie będę się spieszył, no i założę warsztat

Pozdrawiam.

 

PS. Wash zrobiony z Van Dycke Brown serii Van Gogh Talensa, ro

rozrozcieńczany benzyną ekstrakcyjną (skończył mi się WS)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model bardzo ładnie się prezentuje. Zastanawiałbym się nad "pajęczyną" na szybie. Proszę mnie wyprowadzić z błędu, jeżeli się mylę, ale taka pajęczyna chyba powstałaby na szybie wzmocnionej folią lub czymś takim. W tamtym okresie takie były?

W jaki sposób robiłeś obicia ( chodzi mi o kolory farby, sposób nakładania)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz zabawię się w adwokata:

Spód czysty jakby wyjechał co dopiero z myjni - program "mycie podwozia".

Ja muszę się przyznać że też nigdy nie brudzę spodów swoich modeli, a nawet niezbyt starannie je maluje, ważne jest tylko to co widać z boków, nikt raczej nie będzie oglądać 'podbrzusza' pojazdu, najlepiej go postawić na małą podstaweczkę i problem z głowy.

 

Stroju, to tak dla własnej świadomości i satysfakcji można pomalować modeli od spodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Co do obić, to najpierw wziąlem mieszankę białej i szarej, i za pomocą gąbki i pędzelka naniosłem na model. Potem czarnym za pomocą pędzelka wypełniałem środki. Szyba, hmmm, załóżmy że ta był aodporna na ostrzał i się nie posypała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Łukasz!

 

Dobrym patentem na okurzenie "łokienek" jest psiknięcie ich lakierem- bezbarwnym matem, uprzednio robiąc maski w postaci śladów po wycieraczkach.

 

P.S. Model bardzo ładny.

 

Pzdr

 

P1010037.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.