Skocz do zawartości

Sd kfz 10/4 FLAK 30


Zieło

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Modelarstwem zajmuję się od około roku. Dotychczasowe moje twory kończyły marnie. Po kilku kąpielach w krecie lub sodzie kaustycznej tudzież cleanluxie lądowały w kartonie zwanym złomowiskiem. Stopniowo zdobywając doświadczenie i wiedzę pozyskiwana z internetu ( głównie z tego forum ) w końcu widać jakieś efekty mojej pracy. Kilka sztuk dzielnie prysniętych podkładem oraz kolorem bazowym czeka w kolejce na dalszą obróbkę. Jednym z nich jest prezentowany dzisiaj model Sd Kfz 10/4. Zainspirowany przez użytkownika tego forum, który to wykonał ten sam model w malowaniu DAK niemiłosiernie go tyrając postanowiłem spróbować swoich sił.

 

Model to Italieri. Sklejało się go w miarę dobrze jak na italierkę. Prysnięty surfacerem 1200 i bazowo humbrolkiem 93, na to 3 warstwy sidoluxu jako przygotowanie do dalszego tyrania. Wszelkie zadrapania i inne defekty wykonywane gąbką oraz rozcienczonymi humbrolami , wash z olejnego brązu van dyka i nieco pigmentu kremera jako rdza. Jako ze to mój pierwszy model prezentowany publicznie proszę o łagodny wymiar kary

 

Na pierwszy ogień poszedł FLAK .

20100601229.th.jpg

20100601226.th.jpg

20100601224.th.jpg

20100601222.th.jpg

20100601221.th.jpg

20100601220.th.jpg

20100601217.th.jpg

20100601213.th.jpg

20100601212.th.jpg

20100601211.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się. O twoim paskudztwie mówie. Mam słabość do takich potarganych pojazdów. Szczyty modelarstwa może to nie są ale pozwala to ukryć drobne niedoróbki, uzyskując czasem bardzo ciekawy efekt. Jedyną wadą jest to że ciezko zachować umiar i końcowym efektem jest pojazd wyglądajacy jak po 3 wojnach światowych z czego dwie na Jowiszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

Nie widać w ogóle washa. Troszkę za dużo na nim przetarć suchym pędzlem. Chyba lepszy efekt odniósłbyś robiąc odpryski farby gąbką lub pędzlem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiem dlaczego znaczna część modelarzy nastawia się na takie "agresywne" ślady eksploatacji, pojazd ten wygląda jak po wstępnym piaskowaniu. Patrząc na totki z epoki, to naprawdę niewielka część pojazdów była tak zdezelowana, zazwyczaj były strasznie zakurzone, co w niewielkim stopniu pokazują modelarze, a w warunkach europejskich często upaplane błotem. Dlaczego jak ktoś zrobi pojazd "pływający" w błocie to wszyscy piszą, że przesadził, a jak ktoś "zeszlifuje" z niego farbę to jest ok. Z obserwacji zdjęć i z różnych publikacji wnioskuję, że te pojazdy o ile niemiały jakiegoś wypadku itp. to niemiały zbytnio czasu się tak zniszczyć, bo były niszczone.

 

Jeżeli niemam racji to przepraszam i proszę o poprawienie, a co do modelu to fajnie wyszło tylko jak już pisałem za bardzo zniszczony jak na mój gust.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie rację mówiąc o przesadzie, chociaż w założeniu miał być taki sponiewierany zaczynam dochodzić do wniosku że chyba przegiąłem. Postoi kilka dni na półce i albo go skończę albo czeka go kąpiel odmładzająca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.