ALBERT Posted August 18, 2010 Share Posted August 18, 2010 WITAM. Po X-latach przerwy w modelarstwie (praktycznie zaczynam od nowa) chciałbym zaprezentować na forum model wykonany dla przypomnienia jak się używa kleju i farby. Jest to stary model jeszcze czechosłowackiej firmy KOVOZAVODY PROSTEJOW (kiedy zaczynałem przygodę z modelarstwem też go skleiłem) AVIA S-199. Wiem , że owiewka kabiny jest okropnie pomalowana - pierwsze śliwki robaczywki.Na tym modelu oraz na PZL P-7a (pośmiejecie się w następnym mailu) pierwszy raz próbowałem washa i pracy z pigmentami. Proszę o łagodny wyrok - ale wytknijcie błędy do nauki na przyszłość. POZDRAWIAM. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brabazon Posted August 18, 2010 Share Posted August 18, 2010 Witam. Z tego modelu ciężko jest zrobić efektowny model, do tego używając fabrycznych kalek. Jednak Koledze udało się całkiem nieźle stworzyć kopię Avii. Widać pracę szpachlą i pilnikiem, wash, skórzane mankiety na lufach k-mów itd. Mnie jednak najbardziej podoba się okopcenie z wydechu. Na następny raz zalecam wybrać bardziej współczesny zestaw, choćby Revell'e w 72, nie są drogie a efektowne. Czekam na P.7! Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erkamo Posted August 19, 2010 Share Posted August 19, 2010 O ile kadłub i skrzydła są do zaakceptowania, to osłona kabiny wygląda żle i niechlujnie. Nie dość, że dosyć przeciętnie spasowana, to do tego dosyć nierówno pomalowana. Musiałeś to robić od ręki, a to zwykle jest niedobry pomysł. Powroty bywają ciężkie. Ja to wiem, bo sam nie odważam się jeszcze pokazywać własnych dokonań. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
qalimar Posted August 19, 2010 Share Posted August 19, 2010 Do tego, co napisał erkamo dodałbym,że malując owiewkę rozpędziłeś się nieco- w przypadku kabiny Erla nie ma pionowego pasa z tyłu. http://makomber.myplus.org/mezek2c.jpg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ALBERT Posted August 19, 2010 Author Share Posted August 19, 2010 Witam. Owiewka jest źle spasowana częściowo z mojej winy ,ale uwierzcie mi producent też nie jest bez winy (po prostu trzeba by albo poszerzyć kadłub , albo mocno szlifować i polerować owiewkę - zresztą posiadam drugi taki sam model i tam owiewki są w jeszcze gorszym stanie fabrycznym , prawie nic przez nie nie widać i są przynajmniej dwa razy grubsze niż plastik na kadłubie - w grę wchodzi przeszczep z innego modelu , ale na razie brakuje mi dawcy . W modelach BF 109 G-10 które posiadam są po 1 sztuce - szkoda mi owiewki z Revella czy Hellera zwłaszcza ,że tamte modele są o niebo lepiej wykonane a nie mam czym ich zastąpić). Co do malowania owiewki była ona zamaskowana Maskolem , jednak po malowaniu i usunięciu Maskolu krawędź była strasznie postrzępiona i próbowałem ją poprawić. Tylnego pasa rzeczywiście nie powinno być (wiedziałem już o tym wcześniej) - namalowałem go dla zamaskowania farby która podpłynęła podczas malowania aerografem (wynik jakiejś szparki której nie zauważyłem). Dziękuję za wszelkie uwagi - postanawiam poprawę i proszę was wszystkich o rozgrze... . W ramach pokuty zamieszczę zdjęcia BF 109 z Revella wykonany troszkę później (tzn. dwa modele później - po PZL P7 i Spicie) . Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.