Jump to content

Supermarine Spitfire MK V, skala 1:72, Revell


vic11
 Share

Recommended Posts

Witam, jak pisałem w temacie : Porady dla początkującego; wybrałem Spitfire jak pierwszy model. Wiem, że jest dużo niedociągnięć, ale i tak jestem zadowolony.

 

Możecie mnie opieprzyć, wszytkie błędy postaram się poprawić w nastepnym modelu

 

obraz007gk.th.jpg obraz008oc.th.jpg obraz009q.th.jpg obraz010ys.th.jpg

Link to comment
Share on other sites

Błąd początkującego, zbyt gęsta farbka, szkło pomalowane na czarno(?), trochę niedopracowane łączenia, widać miejsca klejone. świecące kalki. Ale wiesz co? znam modelarzy którzy zrobili już swój enty model i wcale lepiej od Ciebie go nie zrobili, co gorsza nie rozwijają się. Twój Spitek jak na pierwszy model wypada nieźle, dobrze dobrane kolory kamo, w miarę poprawny rysunek plam kamo, schludnie położona kalkomania. To jest dobry model jak na początek przygody z modelarstwem.

Link to comment
Share on other sites

no nie jest źle, podstawowe rzeczy powiedziano, mogę dodać - maluj spokojniej, żeby nie było takich poszarpanych krawędzi kolorów, poza tym dobrze że nie rzuciłeś się od razu na brudzenie, uznasz że już składasz czysto to będzie dobry moment na dodanie brudzenia (w swoich pierwszych malowanych też ciągnąłem nie wiedzieć czemu oszklenie na czarno ), pierwszy krok zrobiłeś, czas na następne

pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.