Skocz do zawartości

[In-Box] F4U-1D Corsair 1/72 - Hobby Boss


KilY

Rekomendowane odpowiedzi

Przedstawiam zawartość pudełka modelu znanego wszystkim myśliwca F4U-1D Corsair od Hobby Bossa. Model pochodzi z ich serii Easy Assembly, czyli zestawów prostych w składaniu. Pudełko jest w porządku otwierane do góry, w środku znajdujmy wypraski ułozone w plastikowej formie. Kadłub i skrzydła składają się z jednej części, osłona silnika jest odlana już wraz z silnikiem, tylne koło z hakiem tak samo, a pokrywy od tylnego koła są odlane wraz z kadłubem.

 

Wnętrze kabiny prezentuje się bardzo ubogo, w zasadzie składa się jedynie z fotela i orczyka. Ten ostatni nie jest charakterystycznie wygięty, a swoim wyglądem przypomina raczej maczugę. Dalej mamy już tylko prostą ściankę i nawet jakby się chciało coś pomajstrować przy tym to będzie to ciężkie. Do wybory mamy dwa rodzaje oszklenia, z zamkniętą, lub otwartą owiewką.

 

Instrukcja składania jest czytelna i prosta, czego nie można powiedzieć o schemacie malowania i układania kalkomanii. Mamy do wyboru dwa malowania, dla maszyny z lotniskowca Bunker Hill, nr. 110, oraz dla maszyny z lotniskowca Block Island, nr. 82 Daisy June, z malunkiem blond piękności na osłonie silnika.

 

To by było na tyle jeśli chodzi o zawartość, ale chciałbym jeszcze napisać o kilku złych rzeczach. Z dołączonego zestawu kalkomanii nie da się wykonać maszyny z Bunker Hill, nie wspominając o tym, że schemat malowania tej maszyny jest zły. Po prostu brakuje małych cyfr od numeru maszyny, które powinny znajdować się na stateczniku pionowym obok strzałki, oraz na klapach od podwozia, które widać na tym zdjęciu innej maszyny z tego lotniskowca: ZDJĘCIE. Poza tym jak widać żółty otok na silniku powinien być dłuższy i wychodzić za numer maszyny.

 

Co jeszcze? Tutaj mam do was prośbę, bo sam nie wiem. Na kalkomanii znajdują się dwie pary amerykańskich insygniów, jedne duże oznaczone "1", drugie małe oznaczone "8" i tutaj coś jest na tych schematach pokaszanione i nie mogę tego zrozumieć. Przy Bunker Hill każą na burtę nakładać dużą "1", a przy Block Island małą "8", choć na rysunkach obydwa mają tą samą wielkość. Co więcej przy Block Island, którą nota bene chcę wykonać i na burtę i na skrzydła należy nakleić insygnia "8", choć ich tyle nie ma. Czy ktoś mądry wyjaśni mi o co w tym chodzi?

 

Na koniec chciałem jeszcze powiedzieć kilka słów o malowaniu. HobbyBoss postanowił podać jedynie informację o malowaniu kadłuba i skrzydeł, pomijając inne elementy. Tak więc podpowiedzcie jakimi kolorami pomalować:

- wnętrze kabiny

- kołpaki kół

- wnęki po kołach (na schemacie są żółte, a nie powinny być zielone?)

- zbiorniki paliwa i rakiety (na schemacie są w kolorze kadłuba, ale na rysunku który znalazłem w jednej książce są szare, zresztą na pudełku tak samo. A rakiety z tego co gdzieś widziałem były szare z zielonymi końcówkami, prawda to?)

- Wnętrze osłony silnika i sam silnik, wraz z tym elementem na którym kręcą się śmigła

- hak

 

Proszę podajcie jakie to mają być kolory farb Humbrola?

 

Poniżej zdjęcia modelu, kalek, schematów i obrazka modelu jaki znalazłem:

 

f4u1m.jpg

 

f4u2m.jpg

 

f4u3m.jpg

 

f4u4m.jpg

 

f4u5m.jpg

 

f4u6m.jpg

 

f4u7m.jpg

 

f4u8m.jpg

 

f4u9m.jpg

 

f4u10m.jpg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zamiast dwóch połówek jest jedna. Minusem tego rozwiązania jest własnie ta nieszczęsna kabina, ale trudno. Bo samo w sobie te wykonanie wcale nie jest złe. Nie trzeba pasować i szpachlować, jedynie grzbiet wymaga wypolerowania, bo jest tam mały ślad od formy Jednak sam kadłub i linie podziału jak porównywałem z planami to są w porządku. Takim minusem, który się rzuca w oczy jest tylne łączenie statecznika pionowego z kadłubem. W oryginale jest lekko zaokrąglone, a w modelu jest pod kątem.

 

Dodam, że model jest z dobrej jakości twardego plastiku.

 

No jednak wiadomo jest to Easy Kit, a nie Hagesawa za 60 zł, plus masa blaszek

 

A pomoże ktoś z tymi farbami? Bo za cholere nie wiem czym go malować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Humbrol nie ma dobrego odpowiednika Glossy Sea Blue. Kiedyś produkował farbe o numerze 181, ale od pewnego czasu nie ma jej w ofercie. Możesz użyć ewentualnie Humbrola 15 Midnight Blue (trochę za jasna).

 

Co do barw wewnetrznych, to zadaj sobie troszkę trudu i poszperaj, choćby na tym forum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Bunny za podpowiedź, jeszcze poszukam odpowiednika w innych firmach, przy okazji poodwiedzam sklepy, poszukam ;)

 

Najgorzej jest z resztą farb. O ile śmigło i opony to wiadomo czarny, o tyle inne rzeczy to już nie mam pojęcia. Te podwieszenia to ja nie wiem, czy to jest szary, czy kremowy, a jaki to już numer farby to w ogólę? Tak samo z wnętrzem kabiny i wnękami kół, mają być żółte jak na schemacie?

 

Uzbrojenie widziałem na jakimś obrazku w książce, że było szare z zielonymi głowicami, ale jakie to odcienie? No i żółty na końcówki śmigieł, także nie wiem jaki ma być..

 

Może ma ktoś schemat malowania podobnego mysliwca? Bo to co jest w tym Hobby Bossie to tragedia, więcej to daje pytań niż wyjaśnia.

 

Model jest z końca wojny na Pacyfiku, jeżeli to coś zmienia.

 

Poza tym rysunkiem w książce nie znalazłem żadnego zdjęcia teg samolotu. W internecie jest za to masa jego modeli, głównie metalowych prosukcji USA, gdzie na każdym różne szczegóły wyglądają inaczej.

 

Np.: tutaj: http://www.flyingmule.com/products/BB-00315 jeżeli chodzi o rakiety wyglądałoby na to, że jest jak ustaliłem. Jakiś odcień szraego z zielonymi końcówkami. Ale nie wiem czy źle widzę, wygląda to trochę tak jakby i spód samolotu był malowany innym kolorem niż kadłub. Ale to chyba tylko złudzenie? Kołpaki od kół srebrne, wnętrze i wnęki kół zielone, a silnik i piasta kolor nieokreślony.

 

On natomiast wykonywał ten sam model: http://maquette72.free.fr/articles/2008_81_F4U1D_HB/index81.php i kołpaki ma zielone, choć mi się wydaję że to chyba błąd. Hak na biało, silnik i jego wnętrze chyba kolor kadłuba, niestety pisze po fransusku, więc nic nie rozumiem. Z tego tylko co wyczytałem to stosował farbkę Gunze.

 

Ogólnie mało jest o nim informacji, a HobbyBoss życia nie ułatwia swoją marna instrukcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak niestety, wszystko przez złe zdjęcia ;) Tutaj nie mogą być zbyt duże, tam mogą być duże, ale nie mogą prowadzić do innej strony (w tym imageshack), no i musiałem je poprawiać dlatego wątek tam chwilowo zniknął ;)

 

Ale jak poprawiałem to widziałem twój post RAV i chciałem na niego odpisać jak zostanie przywrócony, ale w takim razie zrobię to już tutaj

 

Co do kalek nr. 8 - tych małych insygniów to jeżeli chodzi o kadłub to pasują dobrze. Przyłożyłem je do modelu i tak jak na obrazku z książki mieszczą się między tymi dwoma pionowymi liniami podziału w tych samych miejscach.

 

Gorzej z tymi na skrzydłach. Z powodu, iż nigdzie nie ma żadnego oryginalnego zdjęcia tego samolotu ciężko powiedzieć jakie się na nim znajdowały.

 

Patrząc na te zdjęcie:

 

chancevoughtf4ucorsair0.jpg

 

Wygląda rzeczywiście, że na skrzydłach były wieksze insygnia. Na marginesie w tym modelu zbiorniki paliwa są na jasno szaro, a ta piasta od śmigła jakaś ciemno szara. Aha i na skrzydłach przy kadłubie, są czarne paski jakby takie antypoślizgowe, dla pilotów. Jednak na innych modelach tego nie widziałem. Były takie montowane na Corsairach?

 

Natomiast patrząć na zdjęcie tego modelu w większej skali (chyba 1:18) widze, że wnętrze silnika jest w kolorze kadłuba, silnik ciemnoszary, a piasta jakby srebrna. Zdjęcie:

 

skala118.jpg

 

Na koniec jeszcze chyba ten sam model. Tutaj silnik i piasta tak jak w poprzednim modelu i jeżeli nie znajdę innych informacji to chyba tak pomaluję. Natomiast zbiorniki na paliwo są tu w kolorze kadłuba. Zdjęcie:

 

corsairr.jpg

 

Szkoda, że na żadnym nie widać jak był malowany hak, czy w kolorze całego samolotu, czy jak na zdjęciu z wcześniejszego posta w biało-czarne paski, ehh nie ułatwia sprawy ten Hobby Boss Przydałby się jakiś ekspert od myśliwców Wuja Sama z Pacyfiku ;)

 

Swoją drogą zaciekawił mnie ten samolot. Z jednej strony jest tyle jego róznych modelów. Ten od HB, chyba jakiś 1/48, conajmniej dwa metalowe, widziałem jego sylwetkę stworzoną chyba do IŁ-2, czy Flight Simulatora. Jednak o samej maszynie żadnych informacji znaleźć nie mogę. Przeczytałem trochę o VMF-511, ale były tylko ogólne informacje. Że ta eskadra weszła do walki pod sam koniec wojny. Najpierw była trenowana w USA do zestrzeliwania V-1 i V-2 w Europie, ale po zakończeniu wojny na kontynencie, zostali skierowani na Block Island. Jednak nie mogę znaleźć już tego linku, gdzie to było napisane. Natomiast o samej maszynie ani słowa, więc chyba ta blondynka tak pobudziła twórców modeli, bo ja już sam nie wiem ;)

 

EDIT:

 

 

Banny kolego Pisząc, że mało jest o nim informacji miałem na myśli ten konretny egzemplarz ;) O samym Korsarzu to mam kilka ksiązek i je powoli wertuję. Powoli gdyż poza dwoma wszystkie są po angielsku i technicznych specjalistycznych terminów nie rozumię, ale sprawdzam, więc idzie wolno, poza tym czas ;) Jednak moja wiedza nie jest na tyle duża, żeby wiedzieć, czy jak na jednym lotniskowcu było tak, to czy na innym nie było inaczej. Czy wszystkie Korsarze były malowane identycznie itd. Ale cały czas czytam w miarę możliwości, szczególnie o modelu 1D. Dzięki za to za ten walkaround, nie widziałem tego wcześniej, już dodałem do ulubionych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linki prowadzą do różnych współczesnych hybryd, możliwe, że któreś do U4 - nie przyglądałem się aż tak.

 

Kabiny F4U1D malowano w kolorze Interior Green, z tym że powierzchnie powyżej bocznych konsoli były czarne. Ten sam kolor stosowano do wnęk podwozia (ewentualnie ZCY, ale mnie to nie pasuje nijak) i wnętrza okapotowania silnika. Golenie podwozia to jasny szary, albo lakier aluminiowy.

 

Po przeglądach i naprawach w czasie służby wnęki i golenie mogły otrzymać kolor GSB. Podobnie felgi, które też mogły być kolorystycznym wyróżnikiem jednostki.

 

Insygnia były standaryzowane i takie same dla wszystkich F4U1D z tego okresu.

 

Modele to bardzo ryzykowne źródło wiedzy, jeszcze bardziej niż rekonstrukcje 1:1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki, trochę skaczesz KilY od ogółu do szczegółu, stąd to nieporozumienie. Informacji o Korsarzu jest naprawdę sporo, jest to dobrze udokumentowany samolot. Nie zawsze to dotyczy jednak konkretnych maszyn!

 

Jeśli idzie o ogólne zasady malowania samolotów morskich USA to najlepszą pozycją jaką widziałem jest "The Official Monogram U.S. Navy & Marine Corps Aircraft Color Guide, Vol 2: 1940-1949". Może uda ci się gdzieś znaleźć...

 

Jeśli podchodzisz do modelu tak ambitnie i szczególarsko to w sumie szkoda, że bazujesz na Hobby Bossie... F4U1 w 1/72 ma kilka lepszych alternatyw. Najlepsza jest Tamaja. Academy nie tej finezji, ale to też dobry model i kosztuje podobnie co HB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książka polecana przez Bunny jest bardzo dobra, ale nie znajdziesz w niej odpowiedzi na pytania dotyczące pojedynczych samolotów i nie porusza ona prawie wcale spraw związanych z malowaniem wnętrz.

Za to jest tam mnóstwo wartościowej wiedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem, czy mam ambitne podejście? Wątpię ;)

 

Po prostu po zabawie w sklejanie modeli za małolata, które zresztą zawsze mi się podobało i sprawiało sporo frajdy, po latach postanowiłem zająć się tym na nowo - tym razem juz poważniej. Na początek zakupiłem sobie trzy modele Easy Kit od Hobby Bossa, choć mogłem inne, lepsze, bardziej wypasione.

 

Ale wszystko po kolei. Na początek wziąłem tego Corsaira, bo ma jednolite malowanie. Następnie będę robił inne bardziej skomplikowane, stopniowo będę sobie podnosił poprzeczkę, jednocześnie ucząc się nowych rzeczy.

 

Jednak to, że to ma być mój pierwszy model wcale nie oznacza, że mam go zrobić byle jak. Zapewne nie wyjdzie mi tak jak wam wychodzą wasze modele, ale jak już będę go robił to chcę go zrobić jak najlepiej będę potrafił.

 

Stąd te właśnie moje dociekania. Zanim się za niego zabiore to minie jeszcze pewnie z około miesiąć, bo na razie nabywam wiedzę teoretyczną, żeby mieć później co wykorzystywać w praktyce. Szukam materiałów do modelu, szczególnie, że Hobby Boss sobie pokpił z tym sprawę ;) Może i jak na początkującego to wygląda ambitnie, ale takie raczej nie jest Ambitne to są wasze projekty, u mnie jeszcze na to przyjdzie czas, nic na siłę

 

Na razię czytam, pytam i dociekam. Jak do czegoś sensownego dojdę to jeszcze sie skonsultuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, z HVARem to nie jest jednoznaczna sprawa. Wiadomo, że malowane były różnie. Zdjęcia z Bunker Hill jednoznacznie pokazują głowicę i lotki w Olive Drab z niemalowaną okolicą zapalnika i chyba jednak białym korpusem. Jest też kolorowa fota z Yorktowna z takim samym malowaniem i też raczej białym korpusem. Zdjęcie jest jednak prześwietlone i nie wyklucza bardzo jasnej szarości. Były też ciemniejsze Holy Moses - być może w ten sposób określano rodzaj rakiety.

Hak wg mnie z fabryki wychodził w jednolitym kolorze podwozia. Większość drugowojennych zdjęć sugeruje jednolite malowanie, ale i w pasy się zdarzy. O ile da się powiedzieć z marnego zdjęcia to VF-84 można posądzić o jasny, jednolity hak, ale ten podlegał tym samym prawidłom co podwozie.

Zdjęcie egzemplarza z VMF 511 pokazuje jednoznacznie srebrne felgi i ciemny (czarny?) kołpak śmigła.

VMF 511 nie bardzo mnie interesuje, ale na pewno nie planowano użyć jego Korsarzy do zestrzeliwania V-2 ;). Również nie zakończenie działań wojennych w Eoropie zdecydowało o przesunięciu VMF-511 do MCVG-1 i wysłaniu grupy na Pacyfik. Debiut bojowy jednostki nastąpił nad Okinawą w marcu 1945. Postęp wojsk w Europie sprawił, że planowany element operacji Crossbow polegający na przechwytywaniu V-1 przez Corsairy startujące z lotniskowców eskortowych przestał być w ogóle potrzebny.

 

Ja w ciemno robiłbym Hedricka z VF-84, ale ja jestem odporny na problem 'oklepanych malowań' .

 

I jeszcze uwaga. Kamuflaż jest jednolity, ale położenie błyszczącej farby jest dużo trudniejsze niż matowej. A jeżeli się będzie chciało jeszcze uwzględnić ślady eksploatacji i zużycia to zrobienie tego na GSB w sposób realistyczny jest najwyższą szkołą jazdy. Ludzie często łapią się na ten jeden kolor, jednak o ile model ma wyglądać jak samolot to nie ma żartów. Mimo to powodzenia w budowie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dopiero odpisuję, bo cały czas zgłębiałem temat. W końcu po przejrzeniu wielu zdjęć, a także waszych powyższych opini wiem jak ten samolot powinień być malowany.

 

A więc kolory powinny być następujące:

- kadłub: Glossy Sea Blue

- kokpit i wnętrza podwozia, oraz osłon silnika: Interior Green

- silnik: ZAGADKA

- golenie podwozia, oraz felgi: Srebrny

- hak - Glossy Sea Blue

- kołpak śmigła był także Glossy Sea Blue

- górna część kokpitu ponad panelami, oraz śmigła - Czarny mat

- zbiorniki paliwa - jasno szary

- rakiety - korpus - szary, głowice i stateczniki Olive Drab, zapalnik także szary)

 

Mam nadzieję, że przyda się to osobom, które także będa w przyszłości wykonywać ten model. Jednak jako nowicjusz mam niestety problem z doborem odpowiednich farb i tutaj liczę na waszą pomoc. Lubię farby olejne i niby będę malował.

 

Jesli chodzi o Glossy Sea Blue to Bunny napisał, że Humbrol 15 Midnight Blue jest za jasny, więc poszukałem innego i znalazłem Model Master 1717 Dark Sea Blue - nada się bardziej?

 

Za to nie mam pojęcia jakich farb użyc jako ten szary do zbiorników na paliwo i rakiet, no i ten nieszczęsny silnik.. Jakiego koloru były silniki w Corsairach i jaką farbą go pomalować? Prosze o pomoc.

 

Natomiast co do:

 

VMF 511 nie bardzo mnie interesuje, ale na pewno nie planowano użyć jego Korsarzy do zestrzeliwania V-2 ;). Również nie zakończenie działań wojennych w Eoropie zdecydowało o przesunięciu VMF-511 do MCVG-1 i wysłaniu grupy na Pacyfik. Debiut bojowy jednostki nastąpił nad Okinawą w marcu 1945. Postęp wojsk w Europie sprawił, że planowany element operacji Crossbow polegający na przechwytywaniu V-1 przez Corsairy startujące z lotniskowców eskortowych przestał być w ogóle potrzebny.

 

To masz całkowitą rację, nie wiem skąd mi się wzięły te V2 ;) No, ale czytałem o tym pobieżnie, kiedy natknąłem się na to podczas poszukiwania jakichś zdjęć.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba wiem. Operacja Crossbow dotyczyła całokształtu zmagań z nowymi rodzajami broni rzeszy i V2 zaplątało się pewnie z rozpędu.

 

Skoro WIESZ że:

 

- hak - Glossy Sea Blue

- kołpak śmigła był także Glossy Sea Blue

- rakiety - korpus - szary, głowice i stateczniki Olive Drab, zapalnik także szary)

 

To podziel się, proszę źródłem. Ciekawe to jest.

 

Silnik:

Korpus, osłona reduktora i zespół sprężania - Engine Grey.

Cylindry i głowice w naturalnym metalu.

Kapsle dostępowe do rozrządu czarne lub EG.

Osłony popychaczy i dolot czarne. Także gaźnik i (najprawdopodobniej) pozostały osprzęt - rozrusznik, synchronizator itd.

Króćce wydechu - naturalny metal.

Przewody zapłonowe w kolorze izolacji - raczej brązowy, ale najpewniej metalowa plecionka osłaniająca.

Kształtki optymalizujące przepływ powietrza - czarne.

Iskrownik - czarny.

Rozdzielacze ciśnieniowe i odlewany kolektor uprzęży zapłonowej - EG (Chyba, że uda Ci się dowieść, że Twój Korsarz był jednym z niewielu wyposażonych w uproszczoną uprząż - wtedy rozdzielacze EG, a kolektor aluminiowy).

Farby błyszczące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam, bo VF-84, zgodnie z fotkami w omawianym okresie używał HVAR z białym korpusem, niemalowaną okolicą zapalnika i głowicą i lotkami w OD.

Tak samo wyglądają rakiety z kolorowej fotki z Yorktowna z kwietnia 1945.

Zaplątała mi się też kolorowa fotka HVARa przy jakimś odrzutowcu i też jest tak samo malowana. Są też rakiety przy powojennych Mustangach malowane w ten sam sposób.

Nic nie wiem o Korei, ale może te ze srebrnymi korpusami to były już te nowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc po kolei:

 

Skoro WIESZ że:

- hak - Glossy Sea Blue

- kołpak śmigła był także Glossy Sea Blue

- rakiety - korpus - szary, głowice i stateczniki Olive Drab, zapalnik także szary)

To podziel się, proszę źródłem. Ciekawe to jest.

To będzie tak:

 

Jeśli chodzi o kołpak śmigła to znalazłem kolorowe zdjęcie innego Corsaira z Block Island (nr. 80) i taki był tam kolor. No chyba, że to małe to nie jest kołpak o którym mówimy ;)

 

Jeśli chodzi o rakiety to taki kolor HAVRów jest podany w tej samej książce z której pochodzi podana przeze mnie w pierwszym poście ilustracja sylwetki samolotu Daisy June. Co prawda na tej ilustracji stateczniki rakiet nie są Olive Drab to tak jak mówisz Greatgonzo na zdjęciach z Bunker Hill z tego samego okresu rakiety mają jasny korpus i stateczniki oraz głowice w Olive Drab. Dlatego przyjąłem, że na Block Siland były takie same, w końcu rakiety szły z tych samych dostaw, jak pisze Banny także sądzę, że nie różniły się od siebie kolorami ze względu na lotniskowiec.

 

Co do koloru korpusu, tutaj Banny wątpię aby to był kolor aluminium. Na zdjęciach wyglądają one na białe, lub szare. Od końca wojny na Pacyfiku do wybuchu tej w Korei minęło trochę czasu. Zresztą na tej ilustracji na której sie opierałem kolor korpusu rakiety jest wyraźnie szary, a aluminiowe wydają się być obręcze wokół nich.

 

Co do haku to widzisz Greatgonzo dobrze, że spytałeś. W swoim poście napisałeś, że: "Hak wg mnie z fabryki wychodził w jednolitym kolorze podwozia.", a mi utkwiło w pamięci >nadwozia<. Jeżeli tak było to oczywiście hak powinien być malowany w Interior Green. Dlaczego? No tutaj niestety nie zrobiłem screena tego zdjęcia, ale widzałem fotkę lądującego na Block Island Corsaira i miał jednolity kolor haka. Nie było pasków. Więc tak przyjmuję, no chyba, że były także malowane na czarno, lub inny kolor wówczas powiedz jaki twoim zdaniem byłby odpowiedni.

 

Tutaj zdjęcia o których była mowa:

 

photo1fm.jpg

 

color2t.jpg

 

Dzieki Greatgozno za tak szczegółowe podanie kolorów silnika, ale nie chce cię martwić w tym modelu to nie takie luksusy. Zobacz jak tutaj wygląda silnik:

 

silnikl.jpg

 

Ja będę miał problem, żeby oddzielni epomalowac wewnętrze ściany osłony, a silnik, a co dopiero takie szczegóły ;) Jakim kolorem byś poradził prysnąć ten silnik w całości?

 

Co do:

 

Co do farb Model Master, jesli uzywasz pedzla, to zapomnij.

Nie, zamierzam użyć aerografu. Czy ten Model Master, który podałem http://www.hobbysta.pl/farba-dark-sea-blue-fs15042-p-15009.html będzie lepszy od Humbrola o którym była mowa wcześniej?

 

Na koniec chciałbym jeszcze podziękowac wam za pomoc jaką okazujecie. Ja sam nie jestem ekspertem, staram się tak sam szukać, ale wiecie jak ktoś nie jest doświadczony w tych sprawach to bez konsultacji ciężko jest się obejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do haku to widzisz Greatgonzo dobrze, że spytałeś. W swoim poście napisałeś, że: "Hak wg mnie z fabryki wychodził w jednolitym kolorze podwozia.", a mi utkwiło w pamięci >nadwozia<. Jeżeli tak było to oczywiście hak powinien być malowany w Interior Green. Dlaczego? No tutaj niestety nie zrobiłem screena tego zdjęcia, ale widzałem fotkę lądującego na Block Island Corsaira i miał jednolity kolor haka. Nie było pasków. Więc tak przyjmuję, no chyba, że były także malowane na czarno, lub inny kolor wówczas powiedz jaki twoim zdaniem byłby odpowiedni.

 

Hak w Interior Green? Zgłupiałem trochę.

Zasada polegała na tym, że w elementach podwozia stosunkowo łatwo było o uszkodzenia powłoki lakierniczej. Ta była naprawiana i zdjęcia pokazują, że używano różnych farb, w tym często kamuflażowych. W tym kontekście obroniłby się GSB.

W sumie to kolor haka mógł być każdy, ale to nie znaczy, że każdy jest równie prawdopodobny. Skoro przyjmujemy, że podwozie główne zachowało oryginalne malowanie to dość naturalne jest takie założenie i dla części ogonowej.

Z IG na podwoziu jakoś nigdzie się nie spotkałem.

 

Zgadzam się, że kołpak GSB jest bardziej prawdopodobny. Miałem nadzieję, że może wykopałeś jakieś nieznane mi zdjęcie .

 

Wiem, że się powtarzam, ale rakiety z Bunker Hilla są białe, a te z Yorktowna tym bardziej. Wchodzi jedynie w grę jakiś ekstremalnie jasny odcień szarości jako naciągana alternatywa, ale dla mnie nie ma ona sensu. A zapalnik i okolice są bezdyskusyjnie niemalowane.

Są fotki Holy Moses szarych, czy wręcz OD ale nie są tak związane z okresem, o którym mówimy. Nie zamierzam wymądrzać się o HVARach, bo tak tylko przy okazji rzucam na nie okiem i nie mam pojęcia dlaczego i po co malowano je tak czy inaczej (tylko zastanawiam się, czy nie określano w ten sposób systemu zapalników, których zdaje się były dwa), ale zwracam uwagę na jedność miejsca, czasu i akcji.

 

Z kolorów silnika wybierz co Ci potrzeba. A jeśli pytasz mnie o zdanie to zrób nowy silnik, albo - jeśli Ci się nie chce - wyrzuć ten model i znajdź coś lepszego. Podobno Tamiya jest niezła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okey źle zrozumiałem i się zrobiło niepotrzebne zamieszanie. Pomyliłem kolor podwozia z kolorm wnęk podwozia.

 

W takim razie hak był Glossy Sea Blue. Nie zachowałem tego zdjęcia, bo nie było widać na nim samolotu poza samą częścią ogonową i hakiem zaczepianym o liny. Hak był jednolicie ciemny i na pewno nie był jasny jak np. golenie tylnego koła.

 

 

Skoro mówisz, że były białe to przyjmuję że takie były. Skoro piszesz, że sa zdjęcia i szarych to w książce były pokazane rakiety z innego okresu. Najwidoczniej te rakiety były róznie malowane na przestrzeni swojej słuzby, a jak mówi Banny w Korei w ogóle zrezygnowano z ich malowania. Dlatego zrobię je w takim razie na biało, bo takie były prawdopodobnie w tamtym okresie (Okinawa) dostawy.

 

Mógłbys mi tylko podać nazwy tych trzech części silnika? To kolory sobie juz dopasuję:

 

silnik2.jpg

 

PS.:

 

A jeśli pytasz mnie o zdanie (...) to wyrzuć ten model i znajdź coś lepszego. Podobno Tamiya jest niezła.

 

Takich rad nie lubie. To ma byc mój pierwszy model od kilkunastu lat i nie sztuka jest kupić Hasegawę z kompletem blaszek, masek i innych cudów za 150 zł i wyrzucić to do kosza, kiedy mi coś nie wyjdzie z braku umiejetności.

 

Z tego prostego modelu mozna wyciagnąć naprawde wiele co pokazał RAV w swoim Hellcacie, którego budował z synem. Ten samolot to ma być dla mnie nauka, szpachlowania, malowania, i różnych innych rzeczy. Co wcale nie znaczy, że mam sobie odpuścić i wyjść z założenia, że jak będzie to pierwszy raz to na pewno i tak się nie uda i najlepiej sobie odpuścić.

 

I jeszcze uwaga. Kamuflaż jest jednolity, ale położenie błyszczącej farby jest dużo trudniejsze niż matowej. A jeżeli się będzie chciało jeszcze uwzględnić ślady eksploatacji i zużycia to zrobienie tego na GSB w sposób realistyczny jest najwyższą szkołą jazdy. Ludzie często łapią się na ten jeden kolor, jednak o ile model ma wyglądać jak samolot to nie ma żartów.

 

Czy będzie wyglądal jak samolot, czy jak pół samolot, czy jak zabawka tego nie wiem. Ale jeśli tylko się dowiem jak takie rzeczy się wykonuje to na pewno potrenuję to na czyms innym zanim przeniosę to na model.

 

Może i zrobienie tego w sposób bardzo realistyczny jest najwyższa sztuką jazdy, ale to nie jest powód aby sobie odpuszczac takie modele. Ja nie mam aspiracji, aby wykonywac swoje modele jak osoby, które sklejaja je od ponad 20-30 lat i zrobiły ich setki, czy tysiące. Ja chce, aby mój model był schludny i staranny, nie musi byc ósmym cudem świata. Czy mi się uda? Tego nie wiem, ale mogę się postarać i mam nadzieję, że już nigdy nie powiesz mi, abym wyrzucił jakikolwiek model do kosza

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie odpowiedź na Twoje P.S. zawarłem tutaj:

http://www.modelarstworedukcyjne.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=88&Itemid=74

Proponując Ci wyrzucenie modelu (a właściwie zestawu do sklejania, bo w przypadku gotowego modelu, zapewniam Cię, nie odważyłbym się na taką propozycję niezależnie od jego wyglądu) sugeruję Ci tylko drogę na skróty do osiągnięcia dobrego efektu. Biorąc pod uwagę wagę jaką przykładasz do rozpoznania oryginału jestem absolutnie pewien, że minie bardzo niewiele czasu i z niechęcią będziesz odwracał wzrok od tego modelu ze względu na dramatyczne uproszczenia, jak ten silnik. Ja się zupełnie nie znam na zestawach do sklejania, ale wspomniałem Tamiyę, bo akurat budowałem wersję 1/48, a fama o wersji 72 wyraża się bardzo dobrze i przyrównuje ją do większego brata, co jest niewątpliwym komplementem. Budując model na bazie takiego, dobrze opracowanego zestawu nie narażasz się na pokonywanie modelarskich pułapek, a jednocześnie masz szansę, ze model wyjdzie Ci po prostu dobry. Nawet jeśli nie poprawisz w zestawie wyjściowym zupełnie niczego. Jeżeli poprawisz to i owo, to tym lepszy będzie efekt i być może zachęta do samodzielnych przeróbek i doróbek na przyszłość.

W zestawie pokazanym przez Ciebie zakres poprawek dla przyzwoitego efektu jest przeogromny.

I podsumowując: do złożenia zestawu typu Tamiya potrzeba najwyżej takich samych umiejętności jak do tego Twojego.

Chyba, że w grę wchodzi temat finansowy. Wtedy to jest zupełnie inna sprawa, choć powiem szczerze, że w przypadku proporcji kosztów podstawowego warsztatu i modelu jednosilnikowego myśliwca w 1/72 trudno mi sobie taką sytuację wyobrazić.

 

1. Osłona reduktora

2. Rozdzielacze

3. Cylindry

 

Z bardzo widocznych rzeczy brakuje iskrownika, popychaczy zaworowych i... powietrza.

 

Wiem, że mój punkt widzenia może wydać Ci się mało przekonujący bo buduję właśnie swój piąty model i gdzie mi tam do setek ukończonych. Jednak jakoś straszliwie trudno jest mi wyobrazić sobie dobre modele modelarza, który ma ich na koncie tysiące! Dla mnie to oczywista sprzeczność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.