Greenberg Napisano 27 Listopada 2011 Share Napisano 27 Listopada 2011 Nowa relacja z budowy . Zakupiłem wczoraj na allegro takie coś : Polowałem na ten zestaw już kawałek czasu trafił się złożony w opłakanym stanie. Klejony dość hojnie jeden model jeden litr kleju Kalki także na glucie. Model kompletny , ładnie się prezentuje. Dziś odpoczywając od TGA troszkę się pobawiłem skalpelem i dłutkiem dobierając się do kabiny i silnika. Poszło trochę szpachli . Będzie się działo gdyż demontaż polega w wypadku silnie poklejonych miejsc właściwie na odcinaniu a nie rozklejaniu. Stan na dziś wieczór : Jutro wezmę się za dalsze rozbrajanie ramy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mark666 Napisano 28 Listopada 2011 Share Napisano 28 Listopada 2011 No to będziesz miał co robić. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dzacek1841 Napisano 29 Listopada 2011 Share Napisano 29 Listopada 2011 spróbowałeś go w krecie wykąpać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greenberg Napisano 29 Listopada 2011 Autor Share Napisano 29 Listopada 2011 Wiesz wydaje mi się że kret działa na farbę a nie na klej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
naosi2 Napisano 30 Listopada 2011 Share Napisano 30 Listopada 2011 DOT działa na farbę a kret na klej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
voseba Napisano 30 Listopada 2011 Share Napisano 30 Listopada 2011 kret na klej. tiaaaaa...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BALROG Napisano 30 Listopada 2011 Share Napisano 30 Listopada 2011 Moczyłem wiele razy i kleju do plastiku nie ruszało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pmroczko Napisano 2 Grudnia 2011 Share Napisano 2 Grudnia 2011 Jeżeli części które były ze sobą sklejane były wcześniej pomalowane, to krecik powinien dać radę (bo wtedy klej trzyma nie do plastiku, tylko do farby, która zejdzie). Słyszałem jednak, że krecik potrafi zmatowić części przezroczyste, także tutaj trzeba uważać. Greenberg - powodzenia z tym modelem, ostatnio odbudowy to moja specjalność, więc kibicuję. Pozdrawiam i życzę miłego dnia Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dzacek1841 Napisano 3 Grudnia 2011 Share Napisano 3 Grudnia 2011 Przepraszam za off-top ale chciałem zademonstrować magię kreta Zakupiony na allegro gotowy model magnum rozebrałem za pomocą kreta Użyłem skromnej ilości kreta, szyby u mnie ni ucierpiały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kuba115 Napisano 3 Grudnia 2011 Share Napisano 3 Grudnia 2011 I wszystko w temacie ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greenberg Napisano 10 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 10 Grudnia 2011 Rama rozebrana praktycznie do gołego . Kret nic nie dał Za to połamałem 2 skalpele , zraniłem się w palec , dłoń i pod paznokciem Wstępnie oszlifowałem. Kabina ma już podkład ale zdjęcia jutro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BALROG Napisano 10 Grudnia 2011 Share Napisano 10 Grudnia 2011 Rama rozebrana praktycznie do gołego .Kret nic nie dał Za to połamałem 2 skalpele , zraniłem się w palec , dłoń i pod paznokciem Czyli jednak Kret nie rozpuścił połączeń elementów ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pmroczko Napisano 10 Grudnia 2011 Share Napisano 10 Grudnia 2011 Greenberg - Gratuluję wytrwałości - poniosłeś straty, ale cel osiągnięty, to się liczy. Na przyszłość polecam tzw. piłę-żyletkę - cienką blaszkę stalową z naciętymi ząbkami. Można nią rozciąć miejsca klejenia i nie tylko, a jest o wiele bezpieczniejsza. Do podważania warto zastosować mały śrubokręt precyzyjny, ale trzeba uważać, żeby nie wyszczerbić części. Życzę powodzenia w dalszych pracach i pozdrawiam Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greenberg Napisano 30 Marca 2012 Autor Share Napisano 30 Marca 2012 Po długim okresie nic nie robienia przy tym projekcie mała aktualizacja pomalowana rama , poprowadzone przewody pomalowane metalizerem podstawy poduszek (kolor na podstawie obserwacji nowych w hurtowni częśći). Kolejna aktualizacja jutro gdyż kabina już schnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomeka6 Napisano 30 Marca 2012 Share Napisano 30 Marca 2012 Cos mi tu nie pasuje w okablowaniu, szczegolnie poduszek powietrznych. Przewody powietrzne raczej sa kladzone wzdluz podluznic, a nie na srodku ramy, a juz na pewno nie sa skrecone w taka plecionke jaka Ty zrobiles. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greenberg Napisano 30 Marca 2012 Autor Share Napisano 30 Marca 2012 Jedna wiązka po środku i 2 wiązki z poduszek przy ramie, w najgorszym wypadku będę poprawiać prawdopodobnie faktycznie nie tak to powinno wyglądać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomeka6 Napisano 30 Marca 2012 Share Napisano 30 Marca 2012 Masz tu fotke/przyklad jak powinno wygladac okablowanie ramy. Zwroc iwage na przewody powietrzne jak sa zamontowane. Na fotce to akurat Scania, ale to malo istotne. Co do przewodow to regula w montowaniu jest zawsze ta sama i wszyscy (wiekszosc) producentow sie jej trzyma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greenberg Napisano 30 Marca 2012 Autor Share Napisano 30 Marca 2012 miałem inne zdjęcie z rozdzielaczem/zaworem zamontowanym pod siodłem do którego zbiegały się wszystkie przewody jak po pajęczynie , przewody poprowadziłem z przednich poduszek do tylnych a z tylnych wyjścia wzdłuż sierżanta (też znalazłem na jakimś zdjęciu) aż po sam zawór , mam wrażenie iż powinienem je przesunąć wszystkie względem ramy na lewą stronę . Jutro usiądę nad tym raz jeszcze i zobaczę co mi wyjdzie . Dzięki wielkie za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.