Skocz do zawartości

Obróbka gumowych figurek


MrBat

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

zaopatrzyłem się w zestaw rzymskiej piechoty Italerki. Jeśli chodzi o jakość, to jest ona bardzo wysoka - duża ilość detali itd. Jednak w zamian figurki nie są odlane z twardego plastiku lecz z takiej jakby twardej gumy (coś jak gumowe gąski). Znacząco to utrudnia ich obróbkę. Zna ktoś jakieś triki, które ułatwią mi pracę z nimi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MrBat. W modelarstwie cywilnym żeby zeszlifować szwy z elementów gumowych (np. z opon) wkładam je do zamrażarki na kilka godzin, może nawet na więcej niż jeden dzień (zależy od miesznaki gumy). Guma wtedy twardnieje i obrabia się ją prawie jak plastik, a czasem nawet jak plastik. Kiedy wszystko oszlifujesz zostaw w temperaturze pokojowej do odtęchnięcia. Ot tyle

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna rada Paffko z tymi oponami do tira, nie wiedziałem o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tirach Wojtku nie jest tak źle. Przeważnie szwów łączenia form nie ma bo wlewają jakoś tą mieszankę od boku tak że wystarcy tylko odciąc i jest ok. Natomiast w cywilach szew idzie przez całą oponę. Stąd kombinowanie jak się tego pozbyć i pomysł z zamrażarką. Zresztą większość modelarzy cywilnych to stosuje.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś zestaw francuskiej piechoty z XIX wieku z Italerki (też z takiego tworzywa). Wszystkie nadlewki skrobałem skalpelem i dawały się usunąć raczej bez większych problemów, za to z szlifowaniem były kłopoty, o ile dobrze pamiętam.

 

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze skalpelem zawsze jest ryzyko że za głęboko się wjedzie, albo za dużo się zeskrobie albo utnie. Kiedyś próbowałem sklapelem objechać oponę od modelu ze szwu i potem musiałem jednej zapasowej opony szukać

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

wielkie dzięki za poradę!

 

jak tylko przeczytałem odpowiedź, to wsadziłem figurki do zamrażarki. Leżały tam niecałe 2 dni. Kilka minut temu jedną wyjąłem i muszę przyznać, że chyba udało mi się usunąć wszystkie nadlewki. Jedynym minusem tej "techniki" jest to, że trzeba szybko wymachiwać skalpelem - bo po kilku minutach figurka znów zaczyna się robić gumowa. No i oczywiście szlifować trzeba na mokro, w zimnej wodzie, bo inaczej miejsca szlifowania od razu się rozmrażają.

 

Mam tylko nadzieję, że po położeniu podkładu nie okaże się, że trzeba wszystko poprawiać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months later...

Wczoraj zabrałem się za Mercedesa E55 AMG i nadlewki z opon obcinałem cążkami do paznokci. Idzie szybko i wygodnie. Trzeba tylko uważać żeby nie złapać za dużo gumy i nie wyciąć kawałka bieżnika. Dodam, że robiłem to bez wcześniejszego "zamrażania" w lodówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.