Skocz do zawartości

Austin Healey 100-six, Revell 1:25


Marti_nez

Rekomendowane odpowiedzi

Dłubię sobie ostatnio takie cudo:

RMG23Austin.jpg

(fot. z sieci)

 

Na razie skleiłem karoserię, trochę ją też szlifuję. Składa się chyba z ośmiu części, w tym podnoszonej maski i klapy bagażnika. Niestety, obie nie pasują zbyt dobrze.

Miałem zamiar pokazać silnik, ale rozcieńczalnik Wamodu zareagował z metalizerem od MM i rozpuścił plastik na głowicy:

IMG_1845.jpg

 

A tu zderzaki, górny obklejony folią BMF, dolny zestawowy:

IMG_1848.jpg

 

Kierownica zestawowa:

IMG_1855.jpg

Oryginał:

1958_Austin_Healey_100_Six_dashboard.jpg

Moja interpretacja:

IMG_1865.jpg

Co prawda każde ramię powinno składać się z czterech pręcików, ale drucik był zbyt gruby. I tak wygląda lepiej od propozycji Revella. Chciałem też dodać, że kiera jest kilka razy mniejsza od tej na zdjęciu, średnica pięciogroszówki, więc wcale nie wygląda tak źle . Ale swoją drogą mój Canonik robi całkiem niezłe zbliżenia .

 

Roboty zostało jeszcze sporo, najgorzej będzie z kołami i światłami. Pierwsze mają paskudne szprychy, drugie są odlane razem z obudową i pochromowane. Rama szyby odstaje od karoserii, ale sądząc po zdjęciach, tak ma być. Sama szybka pękła mi lekko na górze, trzeba będzie zrobić nową. Chyba zaprzyjaźnię się przy tym modelu z farbkami Alclada, bo chromu trzeba będzie nałożyć całkim sporo.

 

Pozdrawiam i biorę się do roboty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wdzięcznie wyglądający samochodzik. Szacun za modernizację kierownicy, choć to jedno ramie warto byłoby wyprostować. Zderzaki chyba lepiej prysnąć alcladem niż oklejać bmf'em. Obawiam się tylko o koła bo znając życie, szprychowe - standardowe potrafią zniweczyć efekt końcowy. Taka otwarta maszyna będzie wymagała dbałości o detale wnętrza.Życzę powodzenia.

 

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki .

Kierownica naprawdę nie wygląda tragicznie, a każda ingerencja w ramię oznacza robienie wszystkich od nowa- lepsze wrogiem dobrego .

Wnętrze w tym samochodzie na szczęście nie jest wyjątkowo skomplikowane- Revell dobrze się spisał. Wystarczy poprawić klamki, odlane z burtami jako jeden element.

MD2WC8D8GNF9YIX6_medium.jpg

interior.jpg

AustinHealey100-6195805.jpg

AustinHealey100-6195804.jpg

AustinHealey100-6195802.jpg

Wnętrze będzie czarne, kasta czerwona. Myślałem o psiknięciu dwóch kolorów, ale farba Tamki (którą będę malował) lubi odrywać się razem taśmą maskującą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było, że nic nie robię :

IMG_1877.jpg

 

Grill czeka na lekkie szlifowanko i chrom:

IMG_1876_1.jpg

 

Kasta wyszlifowana, położyłem jakąś farbę Tamki, żeby sprawdzić powierzchnię. Wyszło trochę baboli i musiałem poprawiać. Niestety, tu co chwila widzę jakieś nowe rysy albo nadmiar szpachli, nie mam pojęcia kiedy w końcu położę lakier

IMG_1880.jpg

IMG_1879.jpg

IMG_1878.jpg

 

No i jeszcze robienie szyby do ramki, która co chwilę pęka- tak w ogóle to czym to przykleić, Clearfixem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny pojazd, jako kabriolet musisz wnętrze zrobić idealnie. Co do kierownicy to ja to widzę tak, są ludzie którzy robią szprychy w rowerze, czy motorze w 1:72. Niedoróbka jednego elementu pociągnie za sobą niedoróbkę kolejnego. Ustaw w jakiejś plastelince na sztywno obręcz ze środkiem i pomęcz te ramiona. Potem stoi taki gotowy model, a człowiek żałuje, że tego nie poprawił jak był czas na to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Deska rozdzielcza:

IMG_1893.jpg

 

Pomalowałem próbne wydmuszki:

IMG_1896.jpg

IMG_1895.jpg

 

Grill:

IMG_1894.jpg

 

Wnętrze złożone na sucho:

IMG_1905.jpg

IMG_1901.jpg

IMG_1899.jpg

Brakuje lewarka skrzyni biegów, zestawowy mi się nie podobał, zrobię drugi z igły.

 

Wydech machnięty burnt metalem od MM:

IMG_1908.jpg

 

Podwozie:

IMG_1897.jpg

 

Szlag mnie trafiał ze śladami po wypychaczach, których nie było jak usunąć . Dlatego nakleiłem odpowiednio wycięte kawałki cienkiej folii z jakiegoś opakowania, wystarczy zmatowić je papierem ściernym i pomalować.

Nie wiem kiedy zabiorę się za kastę, zapach Surfacera budzi protesty domowników, które coraz trudniej tłumić . Spray Tamki też fiołkami nie pachnie, więc robota będzie się ciągnąć jeszcze dłuższy czas

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no prace idą pełną parą

 

Gratuluję cierpliwości i samozaparcia. Naprawdę coraz ciekawiej to wszystko wygląda.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Tamiya TS-85 + MM 1790E Chrome Silver:

IMG_1920.jpg

IMG_1919.jpg

IMG_1918.jpg

IMG_1917.jpg

 

Przygód z lakierem było całkiem sporo, dużo miejsc musiałem oczyszczać z paprochów, szlifować i malować na nowo. Punktem kulminacyjnym było zmycie jednego boku, nowy podkład i dwie warstwy farby . Z efektu jestem bardzo zadowolony, na poprawki czekają części chromowane. Jeżeli chrom poplamił karoserię, zmywam to rozpuszczalnikiem Revell'a (który trochę matowi powierzchnię) i poleruję pastą Finish, żeby przywrócić połysk. Lakier bezbarwny położę może nawet w tym tygodniu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Wnętrze gotowe, przepraszam za kurz .

IMG_1945.jpg

IMG_1944.jpg

IMG_1942.jpg

IMG_1938.jpg

Dorobiłem klamki, bo w zestawie takowych nie było. Tylne oparcie nie jest przyklejone, wstawiłem je do zdjęcia. Zrobiłem też nową dźwignię zmiany biegów ze szpilki i kleju CA (gałka), bo zestawowa mi nie pasowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do rad kolegi paczka to totalnie się zgadzam. Warto pomyśleć o jakiejś wykładzinie wew. pojazdu. (oczywiście niech to będzie coś bliskiego oryginałowi, nie koniecznie flock, może jakaś guma albo jeszcze coś innego.) Jakbyś decydował się na flock, to spróbuj z taśma 2-stronną - jest o niebo lepsza niż to co zrobiłem w VW z w/w linku. Tam kleiłem na wikol - raczej średnio wyszło.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurczę, o flocku nie pomyślałem . Zresztą podłogi nie widać za dużo, więc mała strata. Zrobiłem natomiast kółeczka i parę innych drobiazgów.

 

Tak wyglądały koła zestawowe:

IMG_1851.jpg

IMG_1850.jpg

A tak oryginalne:

4614911572_214b5c5abd_o.jpg

 

Pierwsze, co zrobiłem, to wyciąłem okrąg z tylnej połówki koła/ felgi:

IMG_1949.jpg

Potem uciąłem piastę z patyczka do uszu:

IMG_1950.jpg

Zrobiłem też maszynę do zaplatania szprych:

IMG_1959.jpg

Składa się z deseczki, mocno zużytego rysunku na papierze milimetrowym, gwoździka 1,4 mm (środkowy) oraz 16 gwoździków 1 mm ułożonych w okrąg.

Samo zaplatanie: na środkowy gwoździk nałożyłem "piastę". Okrąg wycięty z koła przylepiłem maskolem do deseczki (musi być dobrze wycentrowany, inaczej koło będzie krzywe). Następnie zawiązałem żyłkę o średnicy 0.1 mm na gwoździku oznaczonym strzałką, przełożyłem przez przeciwległy, potem drugi w kolejności itd. Gdyby ponumerować gwoździki od 1 do 16 (tyle ich jest) to schemat wyglądałby następująco: 1-9, 2-10, 3-11... 7-15, 8-16. Na końcu zaplatam jeszcze żyłkę o nr 9 i kończę na nr 1. Dzięki temu na pierwszym gwoździku mamy dwie "szprychy", a nie jedną.

IMG_1971.jpg

IMG_1970.jpg

IMG_1973.jpg

IMG_1974.jpg

 

 

Żyłkę przykleiłem do okręgu z plastiku (ale nie do piasty!!!) klejem CA, poczekałem, aż zwiąże i odciąłem nadmiar żyłek.

Koło po tym etapie:

IMG_1975.jpg

Potem oczyściłem felgę z maskolu, przewróciłem na drugą stronę, podłożyłem coś pod element (w tym wypadku plastikowy hamulec) i powtórzyłem proces. Trzeba tylko uważać, żeby żyłki z przodu i z tyłu były ustawione względem siebie naprzemiennie, a nie jedna za drugą.

Gotowa felga:

IMG_1978.jpg

Koło:

IMG_1979.jpg

Efekt wieeelu prób i paru godzin pracy:

IMG_1981.jpg

Teraz wystarczy dodać zestawowe imitacje hamulców, odpowiednio rozwiercić ich środek, podciąć piastę i wsadzić ją w hamulce, następnie zamontować w modelu. I oczywiście wcześniej pomalować .

 

Ilość użytych gwoździków (16) pozwala na wykonanie 32 szprych na jednej stronie, czyli 64 w ogóle. Gdyby użyć np. cienkich szpilek, można by zaplatać jeszcze gęściej. Z moich obserwacji dodam jeszcze, ze odległość gwoździków od środka (piasty) powinna być około dwa razy większa od długości szprychy. To logiczne, ale przy tak małych elementach nawet grubość gwoździka ma znaczenie, więc trzeba trochę popróbować.

Zaznaczam że moja metoda jest tylko modyfikacją TEJ. Niestety, specyfika modelu czyli opony odlane razem z felgami wymagała ciut innego podejścia do tematu.

Nie jest to wierne oryginałowi w 100%, ale wygląda o wiele lepiej od zestawowych kół, a zrobienie tego sprawia mnóstwo frajdy.

 

Rozpisałem się, ale mam nadzieję, że pomogłem nieco modelarzom, którzy chcą zwaloryzować leciwy model Revell'a .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurczę, dowaliłeś do pieca z tymi felgami

Ciekawi mnie czy są odpowiednio wytrzymałe, czy piasta sie nie rusza na szprychach, ale moje obawy pewnie są bezpodstawne Wyglada to świetnie, jak pomalujesz i dasz "śrubę" na piastę to będzie rewelka... "Revellka"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, muszę przyznać, że strasznie ciekawy ten "tutorial." Koła, tak na oko mierząc, wyglądają jakieś 1000 razy lepiej niż seria. Trzymam kciuki, żeby wytrzymały ciężar, i żeby udało Ci się je odpowiednio zamocować.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłoczone światełka:

IMG_1954.jpg

IMG_1953.jpg

W zestawie były to pochromowane części. Odpiłowałem z nich dolną część (będzie robić za obramówkę), natomiast klosze to te wytłoczki. Po przymiarkach widzę tylko, że światła nie pasują dobrze do samochodu, są spore przerwy. Do tematu wrócę jednak dopiero za tydzień, bo majówka

Tu natomiast wypolerowana karoseria:

IMG_1969.jpg

IMG_1968.jpg

IMG_1967.jpg

IMG_1964.jpg

Nad grillem jest mała szpara, ale to jest do zrobienia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Hm, na pewno jako całość samochód robi dobre wrażenie. Z tego ujęcia, kółka wyglądają świetnie. Widać też, że dosyć dokładnie maskowałeś elementy nadwozia. Wszystko fajnie tylko ten lakier mi się nie bardzo podoba. Ma jakąś taką dziwną fakturę/ połysk - może warto psiknąć jeszcze z warstwę, 2 i wyszlifować.

 

P.S. Czy mi się wydaje, czy grill miał inny chrom wcześniej?

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest lakier metaliczny, zawiera jakieś drobiny, jakby brokat. Poza tym nie starłem kurzu do zdjęć . Grill miał rzeczywiście inny chrom, ale przy montażu starł się (dosyć nietrwała ta farba). Malowałem go pędzlem i niestety nie udało się uzyskać takiej powierzchni jak przy aerku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.