IVECO Turbostar II Italeri 1:24

[MartiniOCP]

Mocno upaćkany. Niemniej, bardzo, ale to bardzo mi się podoba. Wiem, że to raczej szczegół, ale rewelacyjne są koła. Widać, że guma ciężko pracuje tachając te tony na garbie:D Co do kalek - chyba przez tą pełnie wczoraj. U mnie to samo...

 

pzdr.

[copycat]

Z kabiną to jednak przesadziłeś. Tzn mi się podoba, jeśli to złom stojący pod drzewem to ok. Jeśli używany, to kabina jednak powinna być dużo czystsza od ramy. Nie sądziłem że to powiem, że coś jest za brudne. Nie myśl że się czepiam bo to jedna z Twoich lepszych ciężarówek, tzn mi się najbardziej podoba.

[Dart]

Fajny brudas, ale ta kabina tak jak Kolega wyżej napisał powinna być czystrza. (Chyba, że jechała po żwirze )

[jakub97]

Świetnie Ci wyszedł.

[pmroczko]

Witam!

 

W mojej ocenie rama bardzo udana, jeśli chodzi o malowanie, cieniowanie wyszło bardzo dobrze i kolega rozwiązał po mistrzowsku problem wielu modelarzy na tym forum pt. "Jak przyciemnić zakamarki czarnej ramy". Zwróćcie uwagę, że przy tak dobrym malowaniu nikomu nie przeszkadzają ślady po wypychaczach na wewnętrznych powierzchniach ramy []

 

Jeśli chodzi o kabinę, to moje odczucia są raczej negatywne - tak brudnych ciężarówek po prostu się nie widzi (na drodze). Wyjątkowo razi mnie to, że to IVECO ma założone z tyłu szwajcarskie blachy - a Szwajcaria kojarzy się z czystością. Oczywiście można to tłumaczyć - kierowca się spieszył, akurat jest w trasie do Azerbejdżanu, itd., ale jakoś nie przemawia to do mnie. Ja bym miał prośbę do kolegi Elefantesa - gdybyś tak napisał co dokładnie chciałeś osiągnąć i jakiej techniki użyłeś przy brudzeniu kabiny - może moglibyśmy z tego wyciągnąć jakieś pożyteczne wnioski? Z góry dziękuję, pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszych projektach

 

Paweł