Banny Napisano 11 Listopada 2012 Share Napisano 11 Listopada 2012 "Uhu" interesował mnie od dawna i zastanawiałem się jakiego zestawu najlepiej użyć. Póki Tamiya nie zeskalowała swojego modelu z 1/48 do 1/72 to trudno o dobry wybór. Jest Dragon lub FROG, którego niedawno wznowił pod swoim szyldem Revell. Po złożeniu ze sporymi kłopotami Do-335 solennie obiecałem sobie omijać lotnicze produkty Dragona z daleka... :-/ Z drugiej strony nad FROGiem też zapewne trzeba by było posiedzieć i choć posowałby do mojej kolekcji vintage, to przy podobnej cenie wybrałem jednak Dragona. Zobaczymy jak wygląda składalność. Widziałem w necie kilka złożonych zestawów Dragona i sprawiały dobre wrażenie, co napawa mnie otuchą. Model jest od dłuższego czasu na rynku i chyba bez problemu można znaleźć in-boxy, ale gdyby ktoś był ciekawy to mogę trzasnąć zdjęcia wyprasek, także proszę o ewentualny odzew. Zestaw zawiera oznaczenia dla dwóch A-0: G9+FB (Werner Streib) oraz G9+BB (Manfred Maurer). Obie maszyny skończyły dramatycznie, Streib rozbił się podczas lądowania odnosząc rany, a Maurer zginął po zderzeniu się z Lancasterem 21/22 stycznia 1944. Obydwa egzemplarze są niestety dość trudne do odtworzenia. He-219A-0 (a w zasadzie prototyp V-9) Streiba znany jest z kilku raczej niewyraźnych zdjęć po katastrofie, a fotek samolotu Maurera w ogóle nie udało mi się znaleźć. Najłatwiej technicznie byłoby zrobić Streiba, samolot prawdopodobnie w całości RLM76. Najbardziej jednak pociąga mnie "Puchacz" Ernsta Modrowa G9+FK, który odniósł wśród asów Nachjagd najwięcej zwycięstw na He-219. Przemawia za nim także to, że jest dobrze obfotografowany i ma "bajeranckie" malowanie spodu: Jedyne co mi nie pasuje to fakt, że choć G9+FK to wersja A-0, ale ma już osłonę kabiny późnego typu. Zestaw Dragona zawiera niestety tylko wczesny wariant... Także na razie się waham co do wyboru malowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 11 Listopada 2012 Autor Share Napisano 11 Listopada 2012 Prace ruszyły. W zasadzie NIGDY nie trzymam się instrukcji montażu, ale tym razem zacząłem zgodnie ze wskazówkami i złożyłem wnętrze... ... które przymierzyłem do kadłuba: Jak widać miejsca na obciążenie nie ma. Można by ewentualnie obciążyć gondole silnikowe, ale masa modelu by znacząco wzrosła, na czym podwozie mogłoby ucierpieć. Także zrezygnuje w ogóle z obciążania tylko dorobię jakąś "lotniskową" podpórkę pod ogon dla ekspozycji. Wkleiłem "podłogi" we wnękach podwozia. Trzeba przy tym uważać, gdyż nie ma ustalaczy położenia i błąd w tym momencie może spowodować przekrzywienie goleni i to w dwóch płaszczyznach! Ponadto wnęka trzyma się tylko na jednej skleinie. Ja dorobiłem wzmocnienie, widoczne jako biały pasek tworzywa. Podwozie spasowałem i złożyłem "do kupy" wcześniej, nie wklejając jednak. Zostanie wklejonie już po pomalowaniu całości, ale tutaj je przymierzyłem: Wnęki i golenie pomalowałem już RLM02 (używam do tego celu Humbrola 31, trochę może zbyt ciemny). Skrzydła można już sklejać. Wnętrze też już pamolowane RLM66 i po domalowaniu paru detali, kadłub też będę zamykał. Smigło w modelu składać trzeba z poszczególnych łopat. Wiem, że do tego są specjalne przyrządy, ale ja sobie radzę ze zwykłą tekturką: Co prawda ułatwia to ułożenie łopat tylko w jednej płaszczyźnie, ale przy odrobienie wprawy można sobie poradzić ze skokiem i ustawieniem łopat równolegle do podłoża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tytus Napisano 11 Listopada 2012 Share Napisano 11 Listopada 2012 Jak widać miejsca na obciążenie nie ma. Można by ewentualnie obciążyć gondole silnikowe, ale masa modelu by znacząco wzrosła, na czym podwozie mogłoby ucierpieć. Także zrezygnuje w ogóle z obciążania tylko dorobię jakąś "lotniskową" podpórkę pod ogon dla ekspozycji. Banny kup sobie w wędkarskim jakimś ciężarki, są w postaci kuleczek o średnicy w okolicach nawet 1mm. Możesz je wsypać przed kabinę i coś wrzucić za kabinę i powinno starczyć. Modele z takimi podstawkami pod ogonem, wg mnie wyglądają trochę lipnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_P Napisano 11 Listopada 2012 Share Napisano 11 Listopada 2012 Z tymi kulkami to dobry pomysł ewentualnie spróbuj nakretke " szóstkę" wpasować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 11 Listopada 2012 Autor Share Napisano 11 Listopada 2012 Modele z takimi podstawkami pod ogonem, wg mnie wyglądają trochę lipnie. Faktycznie nie jest to nazbyt eleganckie rozwiązanie, ale pomijając samo techniczne umieszczenie balastu, to z obciążonymi modelami jest taki problem, że podwozie potrafi się wypaczać, a nawet łamać. Nawet nie od razu, czasem w perspektywie kilku-kilkunastu lat. Wpływa na to zarówno obciążenie, jak i fakt że z wiekiem tworzywo w pewien sposób wietrzeje i traci właściwości. Dlatego przy robieniu Do-335 (też Dragona zresztą, jeden z moich pierwszych modeli na forum http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?f=64&t=21481) zrobiłem podpórkę i muszę przyznać że jakoś mnie to nie razi jak model stoi sobie w gablotce... W każdym razie dzięki za uwagi, ale tutaj jednak zostanę przy swoim pomyśle. To zależy zresztą od modelu, np w ostatnio pokazywanym Su-22, który miał wygodne miejsce do włożenia obciążenia jak i wyjątkowo solidne podwozie, oczywiście zainstalowałem balast. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_P Napisano 11 Listopada 2012 Share Napisano 11 Listopada 2012 Zawsze mozesz go postawic na stanowisku do kalibracji uzbrojenia. A ten pomysł zDo-335 elegancki...nie rzuca się w oczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nexus Napisano 11 Listopada 2012 Share Napisano 11 Listopada 2012 Banny, szacunek za skończenie Pfeila Ja swojego robię od dwóch lat i doprowadził mnie do stanu w którym zacząłem budować czołgi A jeszcze czeka na mnie dwie wersje Do-335 z Dragona. Uhu wygląda podobnie, jeśli chodzi o koncepcję budowania, więc życzę cierpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 12 Listopada 2012 Autor Share Napisano 12 Listopada 2012 Banny, szacunek za skończenie Pfeila Ja swojego robię od dwóch lat i doprowadził mnie do stanu w którym zacząłem budować czołgi A jeszcze czeka na mnie dwie wersje Do-335 z Dragona. Do-335 dał mi nieźle w kość i nie był najlepszym wyborem na powrót do modelarstwa po kilkunastu latach. To cud, że sie nie zniechęciłem! Szkoda, że wtedy malowałem jeszcze pędzlem, bo obecnie wykończyłbym go znacznie efektowniej. Zresztą w budowie może nie był nawet strasznie trudnym modelem, tylko był po prostu irytujący. Niestety, dotyczy to także He-219, ale po kolei... Kokpit fabryczny, dość biedniutki jak na współczesne standardy, ale taki już pozostanie. Przygotowuję także detale, częsciowo są już pomalowane: Bryłę modelu skleciłem i z grubsza jest gotowy do malowania. Na sucho wyglądało to całkiem obiecująco, ale zużyłem całkiem pokaźną ilość szpachli i równie sporo się naszlifowałem, co zresztą powinno być widoczne na zdjęciach... Dragon to zdecydowanie nie jest moja ulubiona firma! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 13 Listopada 2012 Autor Share Napisano 13 Listopada 2012 No to samolocik gotowy do położenia podkładu... Cały czas zastanawiam sie nad malowaniem... Może jednak Streib? Nie mogę rozstrzygnąć jednak czy ten samolot był całkowicie RLM76, czy też z góry miał kamuflowany centropłat między silnikami??? Na zdjęciu widać coś takiego, ale równie dobrze mogą to być np osmalenia od pożaru. A jak się Wam wydaje? (zdjęcia: internet) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wachmistrz Napisano 13 Listopada 2012 Share Napisano 13 Listopada 2012 Gdybyś jednak skusił się na maszynę Modrowa (moim zdaniem najciekawszy schemat), to tutaj jest link do niemieckiego forum modelarskiego: http://www.modellboard.net/index.php?topic=39099.0 a w nim ciekawa analiza zamieszczonej przez Ciebie fotografii: i warsztat, dotyczący jednakże modelu Tamiyi. Po zastanowieniu przypuszczam jednak, że je odwiedziłeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damiusz Napisano 13 Listopada 2012 Share Napisano 13 Listopada 2012 Patrząc na zdjęcia- toz to miódw porownaniu do FROGo- reVELLA! Jakiśczas temu kupiłem i ....odlożyłem na samo dno szafki. pozdrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 14 Listopada 2012 Autor Share Napisano 14 Listopada 2012 Na pewno FROG jest bardziej primitywny, wypukłe linie, gorsze zdetalowanie... Jednak co prawda nie wiem jak składa ich He-219, ale większość FROGów które skleiłem była całkiem nieźle spasowana. Zresztą w starych modelach można (a nawet należy!) przymknąc oko na pewne niedoskonałości. Dragon to produkt o wiele nowszy dlatego trudniej wybaczyć kiepskie spasowanie i konieczność szpachlowanie niemal każdej skleiny. Modrowa widziałem, bez wątpienia atrakcyjne malowanie, ale zniechęca mnie brak właściwego oszklenia i koniecznośc kombinowania oznaczeń... Tymczasem... Surfacer ujawnił jeszcze parę niedokładności, także naniosę poprawki i będę malować farbkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 17 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 17 Grudnia 2012 Prace na chwilę się wstrzymały, ale nie dlatego że się obijam, tylko chciałem dokończyć kilka leżakujących nieco zbyt długo projektów (efekt w postaci Macchi 202, Ju-87G i Bf-109F można obejrzeć w galeriach). Ale czas wrócić do nocnego łowcy! Do malowania stosuje olejne Model Mastery z serii "autentyków". Model dostał spód i boki RLM 76: Później góra RLM 75, tutaj jeszcze z maskowaniem, świeżo po malowaniu: Tutaj można obejrzeć lepiej (sorki za jakość zdjęć z fleszem, ale ciemno na dworze...): Teraz pójdzie pierwsza warstwa lakieru bezbarwnego i czeka mnie najtrudniejszy etap, czyli naniesienie "jelitek" w barwie RLM 76. Tak na marginesie, to przy większości wykonanych modeli He-219 modelarze nanoszą od góry po prostu ciapki w barwie RLM 75 na model w całości pomalowany RLM 76. Może to łatwiejsze, ale nie do końca oddaje prawdziwy wygląd. Ja zdecydowałem się to zrobić odtwarzając procedurę malowania prawdziwego samolotu. Nie jestem jednak do końca pewien efektu. Zobaczymy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kub Napisano 18 Grudnia 2012 Share Napisano 18 Grudnia 2012 Chyba zapomniało ci się o śladzie po wypychaczu na fotelu pilota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 18 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 18 Grudnia 2012 Trudno powiedzieć że zapomniałem. Uznałem, że nie warto poprawiać. I bez tego było mnóstwo szpachlowania w tym modelu. Zapewne pod oszkleniem nie będzie widać... Ale dzięki za czujność! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 19 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 19 Grudnia 2012 Bryła modelu zyskała trochę detali i jest niemal gotowa. Zostało malowanie "jelitek" (odciągam jak mogę, ale czas sie juz zmierzyć z tym wyzwaniem). Później tylko kalki, wash i brudzing. Do świąt model powinien być gotowy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 21 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 21 Grudnia 2012 Model w postaci prawie gotowej. Zostało dosłownie parę detali (anteny, wydechy, oszklenie) oraz wash i kalkomanie. Także następna prezentencja będzie już po skończeniu. Jelitka w widoku ogólnym: a przy zbliżeniu wygląda to tak: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karol_Max Napisano 21 Grudnia 2012 Share Napisano 21 Grudnia 2012 Ileś ty to maskował i czym Szacun, świetnie to wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 21 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 21 Grudnia 2012 Żadne tam maskowanie. Pędzelek w łapę i jedziemy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 21 Grudnia 2012 Share Napisano 21 Grudnia 2012 Długie włosie miał pędzel, którym to robiłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wachmistrz Napisano 22 Grudnia 2012 Share Napisano 22 Grudnia 2012 Żadne tam maskowanie. Pędzelek w łapę i jedziemy! Trzeba było napisać, że maskowałeś, wywołałbyś dyskusję Gratulacje, zawsze uważałem że modelarstwo to jedna z form ekspresji plastycznej. Galeria chyba już po Świętach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 22 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 22 Grudnia 2012 Malowałem zwykłym pędzlem retuszerskim o długości włosia ok 5-6mm. Kluczowe znaczenie ma dobranie gęstości farby. Nie może być zbyt gęsta, bo będzie widoczne zgrubienie na powierzchni, poza tym malunek powinien mieć miejscowe prześwity (w oryginale to był natrysk). Farba nie może też być zbyt rzadka, bo będzie płynąć po liniach podziałowych niczym wash. A propos, to wash juz połozyłem, także zapewne model skończę jeszcze przed świętami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 25 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 25 Grudnia 2012 Wcześniej zdecydowałem, aby nie obciążać modelu. Teraz pokażę jak rozwiązałem ten problem. Z rozciągniętych nad płomieniem ramek wyciąłem patyczki i zbudowałem z nich coś w rodzaju podnośnika. Wygląda on tak: Efekt podparcia prezentuje się następująco: Galeria już wkrótce! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 28 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 28 Grudnia 2012 Zapraszam do obejrzenia i oceny gotowego modelu. Jest już dostępny w galerii: http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=64&t=36062 . Zapraszam też do przeczytania wstępniaka, nad którym wyjątkowo się napracowałem i mam nadzieję będzie równie interesujący jak model! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.