Slash Napisano 21 Grudnia 2012 Share Napisano 21 Grudnia 2012 Na fali ostatniej debaty pod video Przemka i faktu, że coś tam akurat wyskrobałem, chciałbym zamieścić konkurencyjny tutorial. Może również ktoś zechce rzucić okiem. Zasadniczą ofiarą przebiegu zdarzeń jest KW-2 Trumpetera w 1:35 sklejony przez Konrada C. Dodałem niemiecką kopułę dowódcy z Pz.IV gdyż model z założenia ma przedstawiać czołg zdobyty przez niemieszków. Bardzo lubię fotki równo pokrytych podkładem modeli więc sobie taką wklejam. Kolorowanie zaczynam od khaki brązu, którym pokrywam równo model, celem stworzenia bazy pod dalsze malunki. Dla nasycenia koloru, tak by był bardziej radziecki, kładę cienką warstwę RLM82 z Gunze H. Już na tym etapie można się zabawić w jakieś np. pod błotnikami. Pierwsze rozjaśnienia, czyli jak kto woli mainstremowa modulacja. Zmieszane pół na pół RLM04 i RLM82 na górnych powierzchniach większych połaci. I po krawędziach oraz wystających elementach rozjaśnienia z podobnej mieszanki tylko z dodatkiem białego. Mniej więcej po 1/3 każdego koloru. Na tym etapie warto podkreślić iż nie należny się bać używania do rozjaśnień dość jasnych i zdecydowanych kolorów, ich intensywność będzie w znacznej mierze niknąć na ciemniejszym tle oraz pod zimowym malowaniem. Umiar jest bardziej wskazany w przypadku "wydań letnich". Na podobnej zasadzie pomalowałem kopułę dowódcy - tylko, że na panzergrau bo historia zakłada przeszczep bez malowania Położyłem błyszczący lakier oraz kalkomanie. Dobrze jest tutaj użyć jakiegoś twardszego lakieru. Ja dałem Tamiję. Przykładowo sidoluks może o wiele łatwiej ulec uszkodzeniu w wyniku późniejszego namaczania lub skrobania. Do samej techniki wiele nie potrzeba. Najtańszy lakier, biała emalia, kilka potencjalnych zdrapywaczek najlepiej w różnym rozmiarze i o różnej sztywności włosia. Niektórzy preferują kładzenie na model lakieru prosto z puszki. Jednak taki sposób utrudnia zachowanie równej warstwy lakieru, szczególnie jeśli mamy więcej detali. Dla tego ja przepsikuję lakier do pojemnika z którego przelewam go do aerografu. Lakier wysycha momentalnie i można kłaść bialy kolor. Stosuję humbrola, ponieważ takowy dłużej schnie i przez to łatwiej kontrolować rezultaty podczas zdrapywania farby - jest ona bardziej plastyczna oraz słabiej się trzyma modelu. A rozcieńczam Gunze bo ogólnie wtedy fajniej się maluje. Warto też położyć biały w miarę cienko. Łatwiej w niej dziergać. Ogólnie im równiejsze są warstwy zarówno lakieru jak i farby tym większa ogólna powtarzalność efektu. Ja malowałem i drapałem wieżę z resztą czołgu osobno. Tak mam pewność, że podczas gdy będę się męczyć z jednym drugie mi nie wyschnie zbytnio. Ze schnięciem białej emalii też nie trzeba czekać zbytnio - wystarczy, że przestanie ona być ogólnie "płynna". Model można cały wsadzić do wody, lub moczyć pędzle którymi farba jest zdrapywana. Trzymać w wodzie można dłużej lub krócej, jedni używają też wody gorącej. Wszystko to wpływa na przyczepność lakieru do modelu, a przez to i białej farby. Oczywiście im bardziej zmniejszymy przyczepność tym bardziej zwiększy się "odpadność" białej. Jest to w sumie etap wymagający dojścia do złotego środka poprzez metodę prób i błędów. Raczej ciężko przewidzieć od razu efekty. Stąd też na początku popularności tej techniki królowały modele przypominające obłażące kaloryfery. Jeśli uda nam się dobrze położyć lakier i farbę oraz dobrze to namoczyć to uzyskamy możliwość znacznego regulowania efektu. Zdecydowane posunięcia szorstkim pędzlem powinny dawać rysy, postukiwanie takowym efekt punktowego zejścia farby, jej odprysków, delikatne pocieranie, zataczanie kółek przetarcia - zależnie od siły z jaką dociskamy pędzel - o różnym stopniu przebicia do zielonego. Jeśli uznamy przykładowo, że brakuje nam małych subtelnych odprysków, albo nie uda się ich osiągnąć można je zrobić bazowym kolorem za pomocą gąbki. Wystarczy kawałeczek jakoś sprytnie osadzony tak by móc przytykać go do modelu stosunkowo małą powierzchnią. Farby nadmiar oczywiście wycieramy przed rozpoczęciem malowania. Ponieważ do malowania białego koloru w sezonie zimowym używano głównie środków wodo rozpuszczalnych, zimowy kamuflaż ulegał różnym uszkodzeniom, choćby z racji ogólnej wilgotności tejże pory roku. Stąd też można mocniej rozcieńczonymi akrylami trochę zróżnicować efekt. Domalować jakieś zacieki białej farby, ślady jej rozpuszczania się lub podmalować miejsca, gdzie zeszło nam zbyt wiele białej farby podczas zdrapywania. Sama technika wykorzystania lakieru do włosów daje zazwyczaj dość zero jedynkowe rezultaty - znaczy ostre przejście kolorów. Mocno rozcieńczona biała farba akrylowa, położona nawet na całości danej powierzchni, może ten efekt trochę zróżnicować i całość urozmaicić. Jeśli wyjdzie nam za dużo białego efekt można łatwo skorygować - tak jak poprzednio np. poprzez wykorzystanie patentu z gąbką. A reszta to już klasyczny brudzing. On również potrafi wpłynąć na odbiór zimowego malowania choćby poprzez lekką zmianę koloru podczas zabawy farbami olejnymi czy jak kto woli wash&filtres Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 21 Grudnia 2012 Share Napisano 21 Grudnia 2012 Przystępnie i ciekawie, bardzo ładne zdjęcia "warsztatowe"; dobrze, że ktoś dzieli się wiedzą i tajnikami techniki. Panowie - dziękuję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemo1CK Napisano 21 Grudnia 2012 Share Napisano 21 Grudnia 2012 Czołem Wpierw napiszę, iż nie tworzenie czegoś takiego nie polega na "konkurencji", bo to nie zawody pt: "kto zrobi lepszy tutorial" itp. Pokazałeś metodę z humbrolem - czyli olejem - i bardzo dobrze, niech wszyscy widzą, bo dobrze wykonany materiał. W olejach nie podoba mi się to, iż zostają te farfocle i jak widać na zbliżeniach wchodzą w szczeliny, w akrylu sprawę załatwia piana, bo na wszystko się gromadzi i łatwo usuwa. Choć pierwsze sześc fot też właściwie nie są potrzebne, dałeś podkład jakiś preshading, na to cieniowanie zieleni (to nie do końca modulacja, ale zgrabnie wygląda), po czym wszystko zawaliłeś białą farbą i prócz tyłu nic nie widać, po czym zastosujesz "brudzing" i właściwie pamiątka po zieleni pozostanie na fotkach. I tyle właściwie obiekcji, ale to tylko dla tego, iż jestem przeciwnikiem malowania czegokolwiek olejami Pozdrawiam Przemo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
manas Napisano 21 Grudnia 2012 Share Napisano 21 Grudnia 2012 Bardzo przystępnie pokazane i opisane- przydatne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slash Napisano 21 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 21 Grudnia 2012 Dzięki. Przemek, z tą konkurencją to tak bardziej żartem wyjechałem Co do technikaliów. Farfocle faktycznie są, ale to kwestia grubości warstwy farby. Wyszły mi takie na wieży którą malowałem jako pierwszą, na kadłubie takich nie uświadczymy. Choć moim zdaniem jakoś szczególnie one nie przeszkadzają. Pierwsze sześć fot może i można było oszczędzić, ale chciałem pokazać co jest pod białym i poszło hurtem. Wydaje mi się też, że widać jednak spod białego różnice w zielonym i to nie tylko na tyle. Co przyniesie brudzing jeszcze zobaczymy Rozumiem, że nie lubisz się z olejnymi. Ja np. nie lubię malować typowymi akrylami pokroju Vallejo czy Life Color aerografem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemo1CK Napisano 21 Grudnia 2012 Share Napisano 21 Grudnia 2012 Vallejo, a raczej AK-Vallejo robię obicia, mr.hobby dla mnie mogą nie istnieć, a lifecolory dałem mojej czterolatce do ćwiczeń na zvezdowych maluszkach. Ja praktycznie pactrą maluje + wyjątkowo AK gotowe zestawy dla rozluźnienia. Mnie głównie by te farfocle martwiły, kiedyś coś takiego zrobiłem z podeschniętym gęstym akrylem i się tego pełno porobiło, dla wprawnego oka bije po ślepiach... Jakbyś chciał coś wspólnie podziałać, daj znać. Bo po nowym tutoriali przybędzie, a foty mogę do filmu dorzucać przecież Poza tym bardziej rozwojowe filmy modelarskie planuje niebawem Pozdrawiam Przemo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
triadabor Napisano 21 Grudnia 2012 Share Napisano 21 Grudnia 2012 Panowie byle więcej takich tutorialii. Wszystkim będzie łatwiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.