Skocz do zawartości

Pytanie o FW 189 1:72


sargon75

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę na temat modeli 1/72 FW-189 znajdziesz w mojej galerii: http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=64&t=30279. Generalnie ciężka sprawa. Oprócz bardzo starego Airfixa, wszystkie pozostałe na rynku zestawy zawierają te same wypraski przypominające short-runa. W in-boxie wyglądają ładnie, ale złożenie modelu jest po prostu wymagające.

 

Najlepiej z nich się prezentuje produkt MPM. Kosztuje podobnie jak Revell, ale ma extra jakąś drobną blaszkę i żywicę. Condor i Italeri można nabyć w granicach połowy tej ceny, ale bez dodatków. Najgorzej wypada Revell, który za ten półprodukt modelarski żąda ceny podobnej np do pudełkowanego He-111 Hasegawy albo nowo opracowanego Ju-88.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O i już mi rozjaśniło się w głowie ... zakupie sobie MPM z dodatkami i jak wena mi najdzie to pewnie go sobie poskładam ... a twój Fw-189 dla mnie super i ekstra !!! ... pozwolę sobie wzorować się na jakości tego modelu choć pewnie nie mam szansy nawet się zbliżyć ... zbyt mało umiejętności ... ale z pewnością spróbuję ... Dzięki i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz wszystko na temat dostępnych Fw-189:

 

http://scalewiki.ru/fw-189_kits

 

Moim zdaniem jedyna normalna Rama to niedawno wypuszczony zestaw GWH - ale nie ma go w 1:72. Produkt MPM jest tak samo "sklejalny" jak i Airfix i jego pochodne. MPM to przecież typowy short-run tyle że z dodatkami. Jeśli zależy Ci na dodatkach i masz za dużo kasy (troszkę żywicy + mała blaszka) to kupuj MPM. Ja jednak poczekałbym na coś lepszego a jeśli już koniecznie musiałbym kupić to nie przepłacałbym i wziąłbym za grosze jakiś przepak Airfixa...

 

A zrobisz jak zechcesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakim "przepaku" Airfixa mówisz? Airfix wznowił niedawno ten stareńki zestaw i jest łatwo go dostać w oryginale. Z tym, że to model z lat 60-ych. Raczej dla zatwardziałych wielbicieli vintage, bo doprowadzenie go do współczesnych standardów zajmie bez wątpienia więcej czasu niż poradzenie sobie z niedoskonałościami w spasowaniu np Condora (który zresztą kosztuje podobnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakim "przepaku" Airfixa mówisz? Airfix wznowił niedawno ten stareńki zestaw i jest łatwo go dostać w oryginale. Z tym, że to model z lat 60-ych. Raczej dla zatwardziałych wielbicieli vintage, bo doprowadzenie go do współczesnych standardów zajmie bez wątpienia więcej czasu niż poradzenie sobie z niedoskonałościami w spasowaniu np Condora (który zresztą kosztuje podobnie).

 

Jak tak sobie patrzę na ceny Ram to widzę jedynie Airfixa za 3 dyszki, czasem używane jego przepaki za ułamek tej ceny (na znanym portalu aukcyjnym). Condor dostępny w Martoli za nieco ponad 5 dych a MPM (czyli wzbogacony przepak) za prawie 6 dych. Poza tym jeśli Twoim zdaniem Rama MPM-u spełnia współczesne standardy to wybacz ale inaczej rozumiemy to słowo...

Mam Ramę MPM-u w 1:48... Dłubałem pół roku... W końcu kupiłem GWH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie - oba modele są raczej "ramopodobne" ale jak to mówią - na bezrybiu i rak ryba...

Kwestia - ile chcemy wydać pieniędzy i co chcemy z tego uzyskać. Moje małe doświadczenie raczej nakazuje mi omijać produkty MPM-u szerokim łukiem - nawet żywica i blacha nie zrekompensują fatalnie spasowanych części...

A wypukłe nity zawsze można zeszlifować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie - oba modele są raczej "ramopodobne" ale jak to mówią - na bezrybiu i rak ryba...

Kwestia - ile chcemy wydać pieniędzy i co chcemy z tego uzyskać. Moje małe doświadczenie raczej nakazuje mi omijać produkty MPM-u szerokim łukiem - nawet żywica i blacha nie zrekompensują fatalnie spasowanych części...

A wypukłe nity zawsze można zeszlifować...

 

Nity to jeden z mniejszych problemów starego Airfixa. Większym jest osłona kabiny. Dośc skutecznie zasłania pustkę wnętrza i to jej jedyna zaleta.

 

MPM robiło różne modele, ale internet jest pełen pięknych modeli zbudowanych z tych zestawów, podczas gdy vintagowe Airfixy robią co najwyżej karierę u sentymentalnych starszych panów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wypukłe nity zawsze można zeszlifować...
A pewnie, ale trzeba by było także wyryć nowe linie. Zresztą o poziomie zdetalowania airfixa to już wspomniał letalin.

 

Tak w ogóle to oczywiście można też zbudowac model Ramy od podstaw, samodzielnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za 'burzliwą' dyskusję, ale jeżeli chodzi o skalę to tylko 1/72 i jak wcześniej zdecydowałem się na MPM to tak zostaje (jestem 'leniwcem' i lubię mieć elementy waloryzacyjne i model w jednym opakowaniu) ... szlifowania i szpachlowania się nie boję, ale dorabianie (lub tworzenie) na całości modelu linii podziału to już raczej nie dla mnie, a w skali 1/72 to nawet w snach się za to nie zabiorę ;) ... Poza tym chcę sobie po prostu sklecić fajnie wyglądający model, a nie budować zbliżoną do ideału replikę. Dzięki wszystkim za wypowiedzi. Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.