Skocz do zawartości

Sd.Kfz 232 6 Rad (1:35 ITALERI)


tomekda

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Nie jest to pierwszy mój model ale pierwszy wystawiany na forum publiczny. Sklejałem modele jakieś 4 lata temu na zasadzie im więcej tym lepiej bez żadnego brudzenia starzenia itp. efektów. Wróciłem do modelarstwa rok temu.

Dlatego postanowiłem zacząć od warsztatu a nie od razu od galerii. Mam nadzieję, że coś tam mi podpowiecie jak robić czego unikać itd.

Dobra koniec gadania.

Model Sd. Kfz 232 6 rad to Niemiecki wóz rozpoznania (chyba dobrze to zinterpretowałem czytając Internet) czy też zwiadu. Ponieważ dokupiłem też żołnierzy niemieckich z berecikami czyli rok 39 może uda się też do modelu dorobić całą resztę czyli jakaś scenka.

Zapraszam wszystkich do oglądania i komentowania.

 

1.jpg

 

4.jpg

 

5.jpg

 

Niestety nie za bardzo pasują żywiczne elementy do plastykowego korpusu (chłodnica)

 

7.jpg

 

8.jpg

 

i korpus tylko przyłożony

9.jpg

 

Na razie tyle

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

No to pojechałem dalej. Pomalowałem wnętrze i troszkę nabrudziłem. Cały czas jeszcze się zastanawiam czy zrobić otwarty silnik czy zamknięty. Jeżeli otwarty to przydałoby się parę kabli. Jeszcze nie zamknięty więc sprawa otwarta.

 

10.jpg

 

11.jpg

 

12.jpg

 

13.jpg

 

14.jpg

 

15.jpg

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i moje dzisiejsze wylepianki . Zlepiony kadłub i włazy. Zrobione również częściowo podwozie. Nie będę ukrywał, że spasowane elementy to 3 z "-" bo musiałem mocno naginać zwłaszcza wał który powinien być powyginany a w zestawie prosty jak drut.

 

16.jpg

 

17.jpg

 

18.jpg

 

19.jpg

 

20.jpg

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Fakt, z tymi reflektorami to mały przebój był bo przyklejone najpierw osłony do reflektorów, a potem same lampy do kadłuba wygląda groźniej he he he. Jednak, przeglądałem zdjęcia i mam teraz pytania - 1. Z czego one były robione z bachy czy z materiału (brezent kolor khaki)?? 2. Od kiedy były to kreski poziome, bo widziałem też na zdjęciach kropki (koliste otwory) w centrum osłony. Te pokrowce z otworami widać zwłaszcza na pojazdach z kampanii wrześniowej 1939. Będę wdzięczny za odpowiedzi.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w czasie kampanii używali też i tych z kreskami . W sumie to na pewno były pokrowce (nie wiem czy przypadkiem nie skórzane) więc z ich barwą może być różnie. Brezent bym wykluczał.

jest tez trochę zdjęć bez pokrowców , nie pokusiłbys sie na "gołe" reflektory ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

32-37

Witam

kolejna porcja zdjęć z budowy. Było malowanie zaklejanie kresek na przednich reflektorach i podłączenie anteny do radiostacji wewnątrz pojazdu. Malowanie wstępne, teraz przede mną cieniowanie. Plamki rdzawych zacieków pewnie zanikną przy dalszej "obróbce". Reflektory przednie wyszły tak sobie, ale to warsztat więc muszę pomyśleć jak to pomalować.

Miłego oglądania.

 

32.jpg

 

33.jpg

 

34.jpg

 

35.jpg

 

36.jpg

 

37.jpg

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi rdzawymi zaciekami to byłbym ostrożny. Nie wiem skąd się wzięła moda na takie "podrdzewianie" i uflejanie pojazdu zaciekami oleju, paliwa, ptasich odchodów czy psich siuśków i co tam jeszcze do głowy przyjdzie . W efekcie same zacieki często może i wyglądają realistycznie ale model z czymś takim już nie za bardzo bo wbrew pozorom o sprzęt się dba (przynajmniej w cywilizowanych armiach). Tym bardziej jeśli to ma być '39 rok a więc pojazdy ledwo co wyjechały z przytulnych garaży na wojenkę i pordzewieć nie bardzo zdążyły a gdyby się pojawiła gdzieś jakaś taka plamka to feldfebel przeczołgałby taką załogę do Królewca i z powrotem albo wysłał pieszo na pierwsza linię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"radett" - No masz troszkę racji tylko, że 1. produkcję tego pojazdu zakończono w 1936. 2. We wrześniu zazwyczaj było częściej deszczowo niż np. w sierpniu. 3. Pojazdy działały w terenie jako zwiad więc chyba nie specjalnie miały lśnić i błyszczeć .

Ale tak jak na wstępie napisałem - masz troszkę racji i fakt, mi się też nie podobają te zacieki akurat na tym modelu, więc coś z tym zrobię. Może zatrzymam się w połowie pomiędzy tym co napisałeś i swoją wizją .

A z ptasimi kupami jeszcze nie próbowałem he he he he może teraz spróbuję na ciemnym lepiej będzie widać aleś mnie z tym ubawił.

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

jeszcze przed "malunkami" popraw symetrię reflektorów!

No i mogłeś uchylić boczne pokrywy komory silnika- byłoby więcej widać...

Pozdrawiam!

Z tego co się orientuję to były pokrywy i mogły być zakładane niesymetrycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pozwolę sobie się troszkę nie zgodzić z Twoim nie zgodzeniem

1. data produkcji nie przekłada się zbytnio na fakt pordzewienia, no chyba żeby przyjąć że od 1936 roku pojazd więcej czasu spędzał na poligonach i bezdrożach nie zajeżdżając do garażu macierzystej jednostki i prosto z tych bezdroży najechał naszą najjaśniejszą II RP . Będzie wówczas mógł w pełni zasłużenie być poobtłukiwany z farby, porysowany, przyrdzewiały itp

2. aura tamtego pamiętnego września mimo iż nie była taka jak się przyjęło sądzić (czyli CAŁKOWICIE sucha ) to jednak nawet spora ilość deszczu nie spowodowała by zacieków rdzy

3. ależ nikt nie mówił o nabłyszczaniu chodzi tylko o zwykłą dbałość o sprzęt i codzienną obsługę bo wbrew pozorom pojazdy nie wyjechały 1 IX walcząc bez chwili wytchnienia i do końca kampanii nie widziały szczotki czy oliwiarki ?

 

Co do tych ptasich śladów to kiedyś ktoś ( jeśli dobrze kojarzę to nawet na tym forum) zrobił coś takiego i nawet fajnie to wyglądało

 

Grunt to nie przesadzić

a poza tym moim czepialstwem modelik mi się podoba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"radett" - e tam zaraz czepialstwem - dobrze jest poczytać konstruktywne opinie ;).

Te pojazdy, jak znam naszych odwiecznych "przyjaciół" z za Odry, nigdy nie pozwoliliby, aby zbudowany sprzęt marnował się w garażach. Więc pewnie przez te trzy lata troszkę ich poużywali. Fakt, że u Niemców "ordnung mus zine" (chyba tak to się pisze ) więc pewnie jak tylko był jakiś odprysk to czyszczonko malowanko i pucowanko było. Jednak na froncie raczej żołnierze bardziej dbali o nasmarowanie łożysk, przegląd silnika, wyczyszczenie broni i własny odpoczynek oraz czyste mundury niż czyste pojazdy, które miały być jak najbardziej "zlane" z terenem.

Co do zadrapań i rdzawych zacieków - fakt "lato było ciepłe tego roku" jak mówiła w wierszu dziewczynka w "4 tank soldiers and dog" (he he he fajnie brzmi nie ?? tak na HOOLYWOOD bbbuuuuuaaaahahaha) jednak poranek we wrześniu to mgła i rosa a to już przyjaciel korozji i zacieków przy odpryskach i zadrapaniach .

 

Zobacz jaki usyfiony:

40.jpg

a załoga - czyste mundury i czyste mordki

 

U mnie troszkę tych zacieków rzeczywiście za dużo i napewno zmniejsze ich ilość bo i mi się to nie podoba.

 

Jeszcze raz dzięki za komentarze.

 

A i jeszcze, te osłony na reflektory też mi wyglądały na metalowe niż na skórzane.

 

39.jpg

 

Jeszcze co do reflektorów będę kombinował.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat rzeka. Otóż można by rzec: co my możemy wiedzieć o działaniach na froncie. Owszem w warunkach pokojowych jedni służą w WP inni w Policji, inni w SG, Straży Pożarnej i ci co służą doskonale wiedzą, że dbałość o sprzęt musi być.

Zatem gdzie szukać wyjaśnienia co się działo w warunkach frontowych? Ano we wspomnieniach żołnierzy. A co wynika ze wspomnień? Ano to, że walki jednym pojazdem nie trwały nieprzerwanie 3 miesiące, że kompanie były luzowane, że jak nie było walk, to żeby żołnierzom głupoty do głowy nie przychodziły, to dowódcy kazali im pucować pojazdy. To oznacza, że 90% modeli na tym forum powinno trafić do kosza, ale jaka to byłaby przyjemność robić czyściutkie pojazdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.