Jump to content

Bf 109E-4 Eduard 1/48


Jasiek
 Share

Recommended Posts

Cześć Wszystkim!

Jakiś czas temu prezentowałem na forum odnowione modele pojazdów w 1/35, które kiedyś sklejałem, zanim zająłem się modelarstwem kartonowym. Po wyremontowaniu moich staroci, postanowiłem skleić coś nowego i raczej bardziej latającego niż jeżdżącego . Na warsztat trafił Mesio Bf 109E-4 z Eduarda w wersji ProfiPack, czyli fajny modelik z blaszkami i maskami. Jak dla mnie totalny szok . Ostatni model samolotu z plastiku skleiłem z 10 lat temu i zawartość pudła mile mnie zaskoczyła. Ogólne wrażenia z budowy bardzo dobre. Dopasowanie elementów znakomite. Praktycznie żadnych problemów, oprócz tych, które stworzyłem sobie sam . No ale w końcu musiałem przypomnieć sobie parę rzeczy, zwłaszcza w kwestii malowania, bo techniki się pozmieniały i realistyczne pomalowanie modelu to już duże wyzwanie. Jedyny minus zestawu, to oznaczenia eksploatacyjne. Niektóre z nich miały przesunięcia białego koloru, i musiałem maskować takie babole farbą i przetarciami, o ile było to możliwe oczywiście. Arkusz kalkomanii z oznakowaniami był bez zarzutu. Może dlatego, że drukował go Cartograf, a eksploatacyjne Eduard. Nie popsuło to oczywiście ogólnego dobrego wrażenia i zaopatrzyłem się w kolejne zestawy lotnicze Eduarda. Model malowany autentykami Model Mastera i Pactrą. Plamki na kadłubie malowałem pędzelkiem, po czym szlifowałem je wodnym papierem ściernym, żeby nie odstawały od powierzchni malowanej aerografem. Okopcenia z suchej pasteli. Wash z olejnej, ciemno brązowej dla plastyków. Czas pokazać moje wypociny. Konstruktywna krytyka mile widziana. To mój pierwszy model samolotu po ładnych paru latach, więc proszę o wyrozumiałość

 

48eae091a2f9a6bd.jpg cddaaef0f01bf498.jpg 7d4008d425e8122f.jpg 57efa5b34445ba51.jpg bc431b1a376745df.jpg 4a2c5dec298e5f8a.jpg defbfc1c6164aa2b.jpg 2a8d8a45ebdaffdb.jpg 35454388c9ccb2c0.jpg 2842771018a3e432.jpg 8038bdc0a6d390f2.jpg cda15d9a465147b6.jpg 868d9777bff3706d.jpg 835442690e88f98d.jpg 380a360489f8cc52.jpg 28199c1dfa719f7b.jpg 0d928e1cb383138e.jpg 7767eba98bbf3804.jpg ad7d205d585dbd4c.jpg

Link to comment
Share on other sites

Jak na powrót do lotnictwa po 10 latach, to uważam, że model prezentuje się bardzo dobrze. Na zdjęciach z "daleka" ciapki kadłubowe wyglądają fajnie. Wprawdzie w moich najbliższych planach ten sposób malowania nie występuje, ale ciekaw byłbym także innych pomysłów na jego wykonanie.

Jaki samolocik obecnie w planach?

Link to comment
Share on other sites

Ciapki miały być malowane aerografem, ale bałem się, że przy tak małych rozmiarach nie będę w stanie poprawnie ich namalować i dlatego zdecydowałem się na pędzel. Teraz zastanawiam się nad I wojennym szmatopłatem, a konkretnie Spadem XIII też z Eduarda.

Link to comment
Share on other sites

SPAD ładny samolot i można na nim dać duuuże szachownice...

No właśnie z tymi ciapkami - jaki byłby statystyczny rozmiar jednej w tej skali? Sugestie w galeriach są z zasady spóźnione, ale jako że warsztatu nie było, pozwolę sobie podrzucić pod rozwagę treningi - wziąć złomka i zobaczyć czy ciapki wyjdą - może akurat byłbyś zadowolony z efektu (oczywiście jako przykład, bo pewnie za szybko do ciapek nie wrócisz). Sam sporo ćwiczę i to pomaga

Pozdrawiam i czekam na kolejny samolot (także jako warsztat).

Link to comment
Share on other sites

W tej wersji malowania plamki są naprawdę małe i moje są trochę za duże. Namalowałem je pędzlem, bo myślałem, że tak będzie łatwiej. Następnym razem bardziej się postaram.

7162bd6f2473770f.jpg

Link to comment
Share on other sites

W tej wersji malowania plamki są naprawdę małe i moje są trochę za duże. Namalowałem je pędzlem, bo myślałem, że tak będzie łatwiej. Następnym razem bardziej się postaram.

 

Jasiek spokojnie ,nie mówie o tych plamkach pisząc wiecej pracy z aerografem /sam bym sie tego nie podjął /

Link to comment
Share on other sites

Świetny Mietek.Wybrałes trudne malowanie ale poradziłes sobie z nim doskonale.Z tego co mi wiadomo to kamo H.Wicka nikt nie robił aero.Pedzle i gąbki sa w łaskach.

Jedyny mały minus to okopcenia na skrzydłach zupełnie nie potrzebne.MG FF chodziły "na czysto" i nie robiły zadnych smug.A i brakuje izolatora przewodu radio-antena.Mozna wykonac z kawałka igły.

Czekam na kolejny warsztat.Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Tylko dlaczego się upierać aby w maszynie Wicka nanosić te drobne plamki natryskiem, skoro w rzeczywstości ponoć były malowane zwykłą szczotką(miotłą?) maczaną w wiadrze z farbą? Ich faktura była bardzo drobna (vide zdjęcie). Moim zdaniem niezależnie od skali najlepsze przybliżenie można uzyskać "ciapając" pędzlem tak jak zrobił to autor modelu (no chyba, że ktoś ma cierpliwość zrobić to na całości np czubkiem wykałaczki heh)

 

HelmutWick28novemberm.jpg

 

A model bardzo przyjemny, podoba się.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.