Skocz do zawartości

Szpachlowanie i farbka testowa


Lancer

Rekomendowane odpowiedzi

Mam taki problem - poszukuję dobrze kryjącej farbki wodnej w ciemnym kolorze.

 

Po co mi ona? Otóż po zamaskowaniu szpachlówką niepotrzebnych wgłębień w fakturze modelu zdarzają się miejsca, gdzie szpachla nie weszła dobrze i pojawiają się kontury powierzchni sprzed szpachlowania. Przeważnie owe kontury są delikatne, choć czasami zdarzają się większe. Ponieważ używam białej szpachli Tamiya, niepożądany efekt jest widoczny dopiero po pryśnięciu farbą, przed malowaniem nic nie widać. Sęk jednak w tym, żeby poprawić niedociągnięcie muszę zmyć farbę (używam rozpuszczalnika Wamodu i akryli Tamki) ale wraz z farbą schodzi mi często też szpachla! A nie o to chodzi aby w kółko szpachlować, obrabiać i malować i tak w koło do uzyskania satysfakcjonującego rezultatu.

 

Wykombinowałem więc sobie, że szpachlowane powierzchnie do kontroli będę malował farbkami plakatowymi, które potem zmyję sobie wodą. Próbowałem ze zwykłymi plakatówkami za kilka zł, ale niestety zupełnie się one do tego nie nadają.

 

Czy ktoś może mi polecić jakąś dobrą farbę kryjącą, którą potem zmyję sobie wodą? Ewentualnie może zmiana rozpuszczalnika? Albo jakaś inna metoda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę dawać podkładu. Często są to elementy dorabiane, które będą montowane w całość w późniejszym czasie, ale które już teraz muszą mieć docelową formę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli szukasz jakiejś farby spełniającej Twoje wymagania może kup sobie Italeri . Całkiem nieźle kryją a potem zmyjesz je sobie spirytusem. Po prostu źle na niego reagują i schodzą. Przynajmniej tak było w moim przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę dawać podkładu. Często są to elementy dorabiane, które będą montowane w całość w późniejszym czasie, ale które już teraz muszą mieć docelową formę.

To w czym bedzie przeszkadzal Ci podklad? Chyba czegos nie rozumiem? Malowac mozesz a podkladu nie mozesz prysnac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkład nie jest pożądany bo muszę kilka razy podchodzić ze szpachlą aż wyzbędę się wszelkich niedociągnięć. Na tym etapie farba ma służyć tylko po to, aby było widać niedociągnięcia w obróbce, a nie żeby było ładnie czy żeby farba dobrze się trzymała modelu. Na teraz interesuje mnie, żeby dobrze trzymała się szpachlówka. Jak już uzyskam satysfakcjonujący efekt w obróbce szpachlówki to sobie będę malował całość jak sztuka modelarska nakazuje.

 

Dlatego na teraz szukam farby, która wlezie we wszystkie szczeliny, ale bezproblemowo będzie mi schodziła pod wpływem rozpuszczalnika, który nie reaguje z ową szpachlą .

 

Jeżeli szukasz jakiejś farby spełniającej Twoje wymagania może kup sobie Italeri . Całkiem nieźle kryją a potem zmyjesz je sobie spirytusem. Po prostu źle na niego reagują i schodzą. Przynajmniej tak było w moim przypadku.

 

Dzięki za informację. Jak dorwę Italkę to sprawdzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jedno nie wyklucza drugiego. Dajesz podklad jak jest OK to zostawiasz w spokoju, jak trzeba podszlifowac to szlifujesz i znowu dajesz podklad i tak dalej. Ja jako podkladu uzywam Mr Surfacer'a 1200, to tzw szpachla w plynie - 2 w 1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, rozumiem Twój pomysł. Zaopatrzę się i zobaczę co to da, ale tylko pod warunkiem, że pod rozpuszczalnikiem do akryli nie schodzi. Ja najlepiej wszelkie niedociągnięcia widzę pod ciemnym zielonym. Sam Surfacer jest za jasny i nie pokaże wszystkiego jak trzeba, a więc tak czy siak malować go muszę.

 

Przyzwyczaiłem się do białej szpachli Tamki, znam dokładnie jej własności i może być ciężko się przestawić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robię to tak: nakładam podkład Vallejo primer gray z dodatkiem retardera, szprawdzam wynik i jak jest potrzeba zmyć to pod wodę i ścieram pędzelkiem. Czasem zmywam nawet wilgotny bo od razu widać rezultat, nie musi schnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gunze Mr. Dissolved Putty oraz Italeri, obojętne jakiej szpachli użyjesz - przy moim sposobie woda nie zmyje ani akrylowej ani tradycyjnej. Wamod zmywacz wyeroduje natomiast wszystko, niestety to jest zbyt hardkorowe rozwiązanie, ostatnio musiałem zmyć model i Wamod spierdolił mi delikatnie detal właśnie przez erozję szpachli w trudno dostępnych miejscach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.