Wojciech Butrycz Napisano 3 Listopada 2013 Share Napisano 3 Listopada 2013 Jednym ze zdobycznych niemieckich samolotów jakie testowali także polscy lotnicy, m.in. grupa pod dowództwem ppłk Jana Białego w Air Fighting Development Unit w Duxford był w/w F-4, na którym po przemalowaniu do standardów RAF pozostawiono nr 11 oraz białą bombę i nadano nr NN644, namalowane po obu stronach kadłuba. Oto moja interpretacja tego egzemplarza w wersji po przemalowaniu ze schematu Temperate Land na Day Fighter (zamiana Dark Earth na Ocean Grey). Stąd niewiele śladów eksploatacji, z wyjątkiem żółtego spodu, który tak wygląda na oryginalnych zdjęciach. Jest to jedyny w mojej kolekcji model z kabiną zamkniętą... i kolejny Niemiec, na którym latali Polacy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech Butrycz Napisano 30 Grudnia 2013 Autor Share Napisano 30 Grudnia 2013 No to, aby i tego komentarza nie pozostawić bez odpowiedzi i zakończyć dyskusję, przynajmniej z mojej strony, skoro wiem już o co chodzi - patrz dyskusja w wątku o P-47D 28RE "Pengie IV". Przypominam, że napisałem, iż model został wykonany jako tuż po przemalowaniu z DG/DE na DG/OG. Być może przemalowaniu podlegał tylko Ocean Grey, w miejsce Dark Earth, stąd na "nachlapanych" wg kolegi karolkown powierzchniach OG, brak śladów eksploatacji, zresztą "tam gdzie nikt nie łazi" - znowu cytat z wypowiedzi karolkown. Zdjęcia oryginalnego F-4, wcale nie musiały być robione zaraz po przemalowaniu, jak mój model, o czym swiadczą ślady z gazów wydechowych na szarych powierzchniach, których na moim modelu nie ma.Nota bene:teraz już są. Jak wygląda samolot tuż po przemalowaniu, baa....po jednym, co najmniej, locie z Bydgoszczy do Mińska Maz. pokazuje poniższe zdjęcie: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek K Napisano 30 Grudnia 2013 Share Napisano 30 Grudnia 2013 Ciekawa maszyna, fajny temat, super zestaw Fine molds ale wykonanie... przyznam że nie wierzyłem ze to praca doświadczonego modelarza Nie malowanie jest głównym problemem tego modelu a spasowanie , sklejanie . 109 fm idealna nie jest i trochę trzeba dopasować niektóre części. to spasowanie owiewki kabiny i lina holownicza . Zresztą zdjęcia nieźle maskują część rzeczy które bym chciał zobaczyć czy udało się wybrnąć z tych baboli zestawu. Ogólnie 109 beż + to taka lipa trochę, ale to tylko moje zdanie. Powodzenia w następnym modelu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech Butrycz Napisano 30 Grudnia 2013 Autor Share Napisano 30 Grudnia 2013 No i łazili, jak cholera, co robić? Wszystkim pomyślności w Nowym Jorku,eee....Roku! Humoru! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Seweryn Napisano 30 Grudnia 2013 Share Napisano 30 Grudnia 2013 Tan na marginesie firma nazywa się Fine Molds Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech Butrycz Napisano 30 Grudnia 2013 Autor Share Napisano 30 Grudnia 2013 Racja Seweryn, mnie czasami myli się angielski z amerykańskim (tak, tak, jest taki język!): Modelarz = Modeler (USA) = Modeller (UK) Kolor = Color (USA) = Colour (UK) Matryca, odlew, model = Mold (USA) = Mould (UK) Japończycy biorą nazwy z amerykańskiego np. Mr Color - farbki. Nawiasem mówiąc i w związku z powyższym, Hasegawa wymawia się Hasegaua (ła), Kawasaki to Kauasaki (Kałasaki) Sayonara. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.