Jump to content

Mój pierwszy sklejony model-Sherman


Guest tomsoul
 Share

Recommended Posts

Właśnie skończyłem mój pierwszy model plastikowy.Chciałbym go zaprezentować na forum aby nie było że się tylko wypowiadam a nic nie pokazuje.Model nie prezentuje nic szczególnego.Ma mase błędów bo musze się jeszcze dużo nauczyć.

Sherman jest w skali 1:35 z Italeri.Jest on "sterylny" to znaczy bez weatheringu.(boje się żeby go nie sknocić) oraz bez kalkomani ale to dlatego że ją po prostu zgubiłem To wszystko.

 

DSCN0832.jpg

 

DSCN0831.jpg

 

DSCN0830.jpg

 

DSCN0829.jpg

 

DSCN0828.jpg

 

[/img]

Link to comment
Share on other sites

Gąsienice od bidy mogły by być czarne ale na pewno nie srebrne!

 

Użyłem farby gunmetal(nie żadnej srebnej!)takiej jaka była opisana w instrukcji od modelu.Gąsienice w pojazdach wydają się czarne od śladów eksploatacji ale napewno nie są czarne jakby je w fabrykach zbrojeniowych pomalowano.Jak pisałem mój model jest sterylny bez weatheringu bo nie mam jeszcze doświadczenia.

Link to comment
Share on other sites

Może i były w kolorze gunmetalu ale na pewno nie aż tak jasne, gąśenice maluje sie na czano a potem przeciera gunmetalem, Moim zdaniem model jest aż tak sterylny ze niem na na nim cieniu -przydał by się wasch (nie mylić z wetcheringiem) Tak to nie jest tak źle.

Link to comment
Share on other sites

Może i były w kolorze gunmetalu ale na pewno nie aż tak jasne, gąśenice maluje sie na czano a potem przeciera gunmetalem, Moim zdaniem model jest aż tak sterylny ze niem na na nim cieniu -przydał by się wasch (nie mylić z wetcheringiem) Tak to nie jest tak źle.

 

No właśnie człowiek uczy się na takich błędach.Teraz będe wiedział że najpierw pomalować na czarno a potem przetrzeć gunmetalem.Co do washa to chyba nie będe go robił bo nie mam jeszcze takiego doświadczenia-to mój pierwszy model.

Link to comment
Share on other sites

Jak na pierwszy raz to model naprawdę ładnie zrobiony. Szczególnie, że to Sherman, co do błędów koledzy już powiedzieli także nie będę się powtarzał. Popraw te błędy i będzie oki. Model ładnie i czysto sklejony, a na resztę jeszcze przyjdzie czas.

 

Pozdrawiam I.Z.

Link to comment
Share on other sites

Witam

model ładnie sklejony(oprócz tej osłonki do reflektora)

A teraz przystępuj do malowania

tak naprawdę dopiero teraz zaczyna się zabawa :-)

Brud,rdza,przebarwienia,błoto,okopcenia, słowem dużo zabawy przed tobą.

 

Co byście panowie radzili na początek ,żeby te gąski jakoś wyglądały.

Może jakąś kompiel zawieszenia w jakimś mazidle :-))

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Może i były w kolorze gunmetalu ale na pewno nie aż tak jasne, gąśenice maluje sie na czano a potem przeciera gunmetalem, Moim zdaniem model jest aż tak sterylny ze niem na na nim cieniu -przydał by się wasch (nie mylić z wetcheringiem) Tak to nie jest tak źle.

 

No właśnie człowiek uczy się na takich błędach.Teraz będe wiedział że najpierw pomalować na czarno a potem przetrzeć gunmetalem.Co do washa to chyba nie będe go robił bo nie mam jeszcze takiego doświadczenia-to mój pierwszy model.

 

Jeżeli to faktycznie Twój pierwszy model to tylko pogratulować

Mój pierwszy model (jak jeszcze byłem smarkaczem) przy twoim, to nadawał się tylko do kosza. Także nie załamuj się... Początki są zawsze najgorsze.

 

Co do instrukcji to nie wierz tak w producentów.

Proponowałbym Ci żebyś sklejał i malował modele na podstawie dokumentacji zdjęciowej a tylko w wątpliwych miejscach się wspierał instrukcją. Wiele modeli ma nieprawidłowo (według instrukcji) ulokowane elementy albo nawet pominięte. Jeżeli masz problem z dokumentacją to zakładaj tu wątek. Jak coś będziemy mieli, to Ci pomożemy.

 

Następną sprawą to techniki modelarskie.

Jak się boisz, że coś sknocisz to nigdy się ich nie nauczysz

Na początek proponuję Ci poćwiczyć na jakimś złomie modelarskim (starych zniszczonych modelach). Jak tu coś sknocisz to nic się nie stanie.

Jeżeli nie masz?... Pogadaj ze znajomymi. Może ktoś ma i chce się akurat pozbyć.

 

Link to comment
Share on other sites

Co byście panowie radzili na początek ,żeby te gąski jakoś wyglądały.

Może jakąś kompiel zawieszenia w jakimś mazidle :-))

 

Ja bym mu na początek na tych gąskach strzelił czarną płukankę a potem poprawił rdzawą. trochę by przejrzały.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki wszystkim za słowa otuchy.Model może nie wyszedł tak żle bo miałem doświadczenie na kartonówkach.Ale malować malowałem pierwszy raz.Zastanawiam się aby położyć ślady eksploatacji w postaci suchych pasteli tzn.czarny+rdzawy na gąski oraz jakiś kolor na kadłub(tutaj zabardzo niewiem jeszcze jaki).Co myślicie o tym?A może wash?Mam czarną pactre ale mam ją rozmieszać z wodą( jeszcze słyszałem coś o kropli płynu do mycia naczyń jako spowalniacza choć mam retarder do farb vallejo) i puścić w zagłębienia?Tyle że boje się aby nie powstały jakieś plamy(od wody) które by brzydko wyglądały.

Link to comment
Share on other sites

Wcale nie jest tak źle. Modelik jest fajny. Gąsienice stanowczo zbyt jasne i błyszczące, ale ogólnie całkiem fajnie wygląda ten Sherman. Przydałoby mu się trochę jakiś pobrudzeń i zadrapań, żeby wyglądał bardziej jak zdjęty z pola bitwy.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki wszystkim za słowa otuchy.Model może nie wyszedł tak żle bo miałem doświadczenie na kartonówkach.Ale malować malowałem pierwszy raz.Zastanawiam się aby położyć ślady eksploatacji w postaci suchych pasteli tzn.czarny+rdzawy na gąski oraz jakiś kolor na kadłub(tutaj zabardzo niewiem jeszcze jaki).Co myślicie o tym?A może wash?Mam czarną pactre ale mam ją rozmieszać z wodą( jeszcze słyszałem coś o kropli płynu do mycia naczyń jako spowalniacza choć mam retarder do farb vallejo) i puścić w zagłębienia?Tyle że boje się aby nie powstały jakieś plamy(od wody) które by brzydko wyglądały.

 

Na początek wziąłbym się za te gąsienice.

Zrób im na początek płukankę z czarnej farby. Farbę olejną rozcieńcz w proporcjach ok 15% farby reszta benzyny ekstrakcyjnej (odparowywuje szybciej niż woda) dodaj ze dwie krople płynu do mycia naczyń (zmniejszysz w ten sposób napięcie powierzchniowe czyli płukanka dotrze w każdy zakamarek (nie wiem w jakim jesteś wieku - dlatego to wyjaśniam). Dobrze wymieszaj i nanieś na gąski.

Po paru minutach zbierz delikatnie nadmiar płukanki patyczkiem do uszu a już resztę zrobi natura. Jeżeli ci nie wyjdzie to zrób ją jeszcze raz.

Jak już wyschnie to możesz jeszcze zrobić płukankę z rdzy. Postępujesz dokładnie tak samo.

 

Kadłub.

W tej chwili wygląda jak prosto ze zbrojeniówki. Więc proponuję coś z tym zrobić. najpierw nanieś ślady odrapań farby w miejscach gdzie załoga "łaziła" aby się dostać i wydostać z czołgu.

Nanieś odrobinę stalowej farby na pędzel (najlepiej gęstej) i wytrzyj dokładnie o gazetę. DOKŁADNIE !!! pędzel ma zostawiać ślady na modelu dopiero po trzecim czwartym przetarciu.

Jeżeli przegniesz? Poczekaj aż wyschnie i tak samo te miejsca przetrzaj farbą bazową.

 

Suche pastele.

na początek radziłbym Ci go tylko "zakurzyć"

Zetrzyj trochę pasteli na papierze ściernym i nanieś pędzelkiem na gąsienice, koła, tył i kawałek kadłuba nad gąsienicami.

 

Myślę że to na początek wystarczy.

 

Co do kalek.

Nie jest to moja skala ani okres ale... Myślę że bez problemu uda ci się je kupić w jakimś sklepie modelarskim. model jest dość popularny, skala też. Nie powinno być z tym problemu.

 

Życzę powodzenia i wytrwałości

Link to comment
Share on other sites

Na początek wziąłbym się za te gąsienice.

Zrób im na początek płukankę z czarnej farby. Farbę olejną rozcieńcz w proporcjach ok 15% farby reszta benzyny ekstrakcyjnej (odparowywuje szybciej niż woda) dodaj ze dwie krople płynu do mycia naczyń (zmniejszysz w ten sposób napięcie powierzchniowe czyli płukanka dotrze w każdy zakamarek (nie wiem w jakim jesteś wieku - dlatego to wyjaśniam). Dobrze wymieszaj i nanieś na gąski.

Po paru minutach zbierz delikatnie nadmiar płukanki patyczkiem do uszu a już resztę zrobi natura. Jeżeli ci nie wyjdzie to zrób ją jeszcze raz.

Jak już wyschnie to możesz jeszcze zrobić płukankę z rdzy. Postępujesz dokładnie tak samo.

 

Kadłub.

W tej chwili wygląda jak prosto ze zbrojeniówki. Więc proponuję coś z tym zrobić. najpierw nanieś ślady odrapań farby w miejscach gdzie załoga "łaziła" aby się dostać i wydostać z czołgu.

Nanieś odrobinę stalowej farby na pędzel (najlepiej gęstej) i wytrzyj dokładnie o gazetę. DOKŁADNIE !!! pędzel ma zostawiać ślady na modelu dopiero po trzecim czwartym przetarciu.

Jeżeli przegniesz? Poczekaj aż wyschnie i tak samo te miejsca przetrzyj farbą bazową.

 

Suche pastele.

na początek radziłbym Ci go tylko "zakurzyć"

Zetrzyj trochę pasteli na papierze ściernym i nanieś pędzelkiem na gąsienice, koła, tył i kawałek kadłuba nad gąsienicami.

 

Myślę że to na początek wystarczy.

 

Co do kalek.

Nie jest to moja skala ani okres ale... Myślę że bez problemu uda ci się je kupić w jakimś sklepie modelarskim. model jest dość popularny, skala też. Nie powinno być z tym problemu.

 

Życzę powodzenia i wytrwałości

 

Ok spróbuje,raz kozie śmierć . W każdym razie dzięki za tutorial. Na pewno się przyda. Powoli biorę się za miga-29.Kadłub i skrzydła już gotowe.

 

P.S.

 

Co do wieku mojego to mam 26 lat,więc taki młody to ja już nie jestem

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.