Kilka pytań o farby i lakiery

[coldzik]

Witam, bo to mój pierwszy post na forum. Jestem początkującym modelarzem (pomimo tego, że forum śledzę od dawna, jednak nigdy wcześniej nie miałem na tyle czasu, żeby siąść do modeli), który ostatnio zaopatrzył się w pierwszy model (Lancer Evo, bo ogólnie interesują mnie cywilne pojazdy) oraz sporo farbek tamiyi, ale już na początku natrafiłem na kilka problemów...

 

- Zapach farb tamiyi jest bardzo intensywny i nie do końca mi on odpowiada, dlatego chciałem przesiąść się na farby innego producenta. Idealnym wyborem dla mnie byłyby farby vallejo, które są wręcz bezzapachowe w porównaniu do tamek jednak nie widzę w palecie rozróżnienia na farby z połyskiem oraz bez. Czy ten producent nie posiada takich farb i wszystko na końcu należy dodatkowo lakierować, aby wydobyć połysk?

- Mam bardzo duży problem z malowaniem farbami metalicznymi za pomocą pędzelka (jak używam aero to problemu nie ma). Nie bardzo potrafię dobrać odpowiednią konsystencję, bo zostają mi smugi po pędzlu, albo warstwa jest bardzo gruba, albo na tyle cienka, że nie kryje dobrze, a większość farby ląduje w zakamarkach. Używam do rozcięczania Mr. Color Leveling thinner. Czy po prostu to metaliki Tamiyi są takie, czy to przypadłość większości farb metalicznych, że ciężko się nimi operuje?

- Do maskowania używałem taśm maskujących również tamiyki i za każdym razem gdy maskowałem farbę połyskującą, po jej zdjęciu były widoczne ślady kleju, również każde dotknięcie palcem pozostawia ślad linii papilarnych. Czy jest na to jakaś rada?

- Czy sidolux wystarczy do lakierowania przed kalkomanią, następnie po niej? Czy lepiej użyć czegoś innego? Niestety większość lakierów jest w puszkach, a ja wolałbym coś do malowania aero.

 

To chyba tyle i z góry dzięki za pomoc

[patrykvel]

- Jeżeli chodzi o serię Vallejo AIR, to są to głównie farby satynowe. Pamiętaj, ze żadne vallejo nie mogą być rozcieńczane rozcieńczalnikami do lakierów. Czyli Mr. color (leveling)thinner i podobne odpadają. Do rozcieńczenia vallejo niezłe nadaje się sam sidolux, który sam z siebie bardzo dobrze przechodzi przez aero.

- Leveling thinner jest bardzo agresywnym rozpuszczalnikiem, wiec nic dziwnego, że ciężko się maluje tak przygotowaną farbę. Dużo wygodniej będzie jak rozcieńczysz farbę rozpuszczalnikiem do akryli.

- Z tego co piszesz, to mam wrażenie, że farba po prostu nie do końca się utwardziła. W każdym bądź razie, możesz zakładać rękawiczki, aby nie zostawiać tłustych śladów na modelu.

- Sidolux jest dobry jako werniks zabezpieczający kalki, ale jako lakier błyszczący do modeli cywilnych jest za slaby. Sam nie mam zdania co do takich lakierow, ale polecane lakiery do cywili to np. Gunze GX100 oraz Gaia 007 clear.

[coldzik]

Dzięki serdeczne za odpowiedź...

Odnośnie farb Vallejo to nie koniecznie musi to być Air, gdyż zawsze mogę sobie rozcieńczyć sam, a plusem jest to, że taniej wychodzi. Problem polega na tym, że nawet w palecie Model Color nie widzę sensownej ilości farb typu gloss :(

[Marak]

Gdy używasz taśmy maskującej to na vallejo mozesz się przejechać. To co piszesz o farbach metalicznych jest jak najbardziej prawidłowym objawem. Po prostu metalikami nie da się malować pędzlem, ponieważ nakładana farba rozpuszcza poprzednią warstwę, więc robią się smugi. Do aut cywilnych jednak najlepiej (moim zdaniem oczywiście) nadają się Gunze C i Tamiya, ale obie śmierdzą wiec zostają Ci akryle: Gunze H, ModelMastery (akrylowe), Pactra i wiele innych bo teraz już chyba wszyscy produkują akryle. Nie radzę Ci jednak malować kasty pędzlem. Jeśli nie masz aero kup farby w sprayu, modelarskie lub samochodowe.

[coldzik]

Posiadam aero, wiec wieksze czesci maluje aero, jednak model ktory aktualnie posiadam na tapecie posiada stosunkowo male czesci, ktore wymagaja np. 3 kolorow - jak np. tarcze hamulcowe, ktore sa odlane razem ze szczekami. Ciezko takie elementy dobrze okleic i nie zostaje nic jak pedzelek wlasnie. Chyba, ze sie myle?

[toled]

Używam Mr. Color Leveling thinner z farbami Tamiya i mi się maluje nimi idealnie w takim połączeniu. Zapach mam gdzieś, bo używam maski lakierniczej, więc nic nie czuję, ale jeżeli chodzi o zapach, to lubię ten z Tamiyi, ale ten od Gunze to masakra.

 

Co do śladów po taśmie i paluchów - nie dajesz farbie dobrze wyschnąć, dla błyszczących z Tamki daj z tydzień jak nie więcej na wyschnięcie, potem kontynuuj prace, nie ściskaj mocno malowanych części i używaj rękawiczek.

[patrykvel]

Mnie od zapachu Levelling thinnera zaczyna szybko głowa boleć, więc przy malowaniu dużych powierzchni, też zakładam maskę. Vallejo nie śmierdzą, ale trzeba się troszkę bardziej pomęczyć, aby uzyskać tak dobry efekt jak farbami gunze/tamiya.

[coldzik]

Udało mi się dzisiaj zakupić okazyjnie maskę więc zapach już nie straszny