pepociufakers Napisano 14 Czerwca 2014 Share Napisano 14 Czerwca 2014 Nastał czas co by i na tym forum pokazać ostanie moje wypociny modelarskie, więcc na początek cos nie coś o bohaterze dzisiejszego odcinka. Konstrukcja firmy McDonnell przez długi okres czasu była dla mnie tajemnicą, w literaturze pojawiały się tylko krótkie wzmianki o nim i dopiero Internet pokazał w pełni co to za dziwo latało w latach 50tych (obok innych dziwadeł;) ). F-3H Demon nigdy nie osiągnął zakładanych osiągów, a to za sprawą silnika Westinghouse J40. Podobnie jak F-4D Skyrey, Demon stał się ofiara tej jednostki napędowej, która nigdy nie osiągnęła zakładanego ciągu 67kN, w rzeczywistości było to 46kN, a do tego przy dużej awaryjności. Tak na marginesie, inny silnik tej firmy, J46 też nie był zbyt szczęśliwą jednostką, i również przyczynił się do złej opinii o kolejnej konstrukcji z tego okresu, a mianowicie F-7U Cutlass. Ostatecznie kończąc historię silnikową firma Westinghouse po tych porażkach pożegnała się z budową silników odrzutowych. O ile do F-4D Skyrey udało się wcisnąć większy silnik P&W J57, to tutaj tak łatwo nie było i w tym przypadku konstruktorzy zastosowali Allison J71, który mimo wszystko nie gwarantował wystarczającej mocy. Zastosowanie większego silnika dodatkowo wymusiło powiększenia kadłuba i skrzydeł. Suma sumarum samolot nie osiągał prędkości naddźwiękowej(co udało się osiągnąć w przypadku F-4D Skyrey), był ociężały i np. z tego powodu samoloty te najczęściej latały tylko z jednym dodatkowym zbiornikiem paliwa (choć miały miejsce na drugi i w zestawie Emhara są dodane dwa zbiorniki;) ). Łącznie do 1959 roku zbudowano 519 maszyn. Pierwsza seria F-3H-1N licząca 58 sztuk miała jeszcze zastosowany pechowy silnik J40, została szybko uziemiona po wypadkach i stracie 4 pilotów. Kolejne wersje już z silnikiem J71 miały możliwość zabierania pocisków Sidewinder (F-3H-2N), Sparrow (F-3H-2M) oraz dodatkowo bomb (F-3H-2). Przez kilka lat konstrukcja ta był podstawowym nocnym myśliwcem US Navy, a w 1964 roku ostatnie Demony zostały zastąpione przez inny produkt firmy McDonnell, której korzenie sięgają F-3H, a mianowicie Phantoma. Mając na uwadze tą ciekawą historią, niebanalny kształt, bardzo przeszkloną kabinę, która z racji dobrej widoczności była nazywana przez pilotów „Krzesło” oraz 4 rakiety Sparrow I, wziąłem na kilkumiesięczny warsztat ten wypust spod znaku Emhara. Emhar to jedyna firma, która odważyła się opracować model Demona w skali 1:72 wydając dwa opracowania, łącznie z 4 wersjami oznaczeń. Jeśli miałbym oceniać ten model dałbym 5 na 10. Super opracowanie to nie jest, ale są znacznie gorsze gnioty, wymaga szpachli, wymaga cierpliwości, wymaga pracy, linie podziałowe rewelacyjne nie są (ale są wgłębne). Początkujący dadzą sobie z nim radę i skleją go na poziomie początkującego, bardziej ambitni skleją go lepiej, jeszcze bardziej ambitni i tak pewnie wykorzystają tylko skorupę resztę dorabiając, także z braku laku…, każdy na swój sposób da sobie z nim rade, czasami może kierując pod jego adresem „gromy siarczyste i ogniste”;). Dodatkowo ostatnio Pavla wypuściła żywiczne dodatki do tego modelu, więc jak by ktoś miał chęć… A u mnie wyszło jak na zdjęciach zamieszczonych poniżej. Śladów eksploatacyjnych nie robiłem, wcześniej chce przetrenować ich robienie na jakimś „mniej cennym” modelu. Malowanie aerografem. Farby: biała Tamiya położona na biały podkład Mr. Surfacer Mr.Base White, góra to Pactra A-43 (FS 36440), żółte końcówki skrzydeł to Pactra A27, aluminiowe natarcia skrzydeł to Vallejo MC211 (bardzo przyjemny metalizer na bazie alkoholu), rakiety to Pactra A120(Dark See Blue), gdzieniegdzie próby z washem Tamiya Panel Line Accent Color - Grey . Model przedstawia samolot z VF-61 „Jolly Rogers” , z okresu pomiędzy 1958 a 1959. Nie widziałem na zdjęciach, aby ten akurat samolot miał dyszę do tankowania, dlatego jej tutaj nie ma, z powodów przytoczonych wyżej model z jednym zbiornikiem paliwa. Pod skrzydłami 4 rakiety Sparrow I, które w odróżnieniu od Sparrow III mają charakterystyczną spiczastą częścią dziobową, i do tego bardzo ciekawy kolor. Miłego oglądania. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p_bladek Napisano 15 Czerwca 2014 Share Napisano 15 Czerwca 2014 Nie widziałem na zdjęciach, aby ten akurat samolot miał dyszę do tankowania, dlatego jej tutaj nie ma Raczej miały Trochę poszarpałeś odcięcia kolorów, ale to jest wada "pendzelkowania" Gratuluję tematu, jest nas juz dwóch http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=64&t=33923 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pepociufakers Napisano 15 Czerwca 2014 Autor Share Napisano 15 Czerwca 2014 Nie widziałem na zdjęciach, aby ten akurat samolot miał dyszę do tankowania, dlatego jej tutaj nie ma Raczej miały fuck;) Twoje google widać działa lepiej od mojego:), a może znasz jakąś ciekawą bazę zdjęć??? Trochę poszarpałeś odcięcia kolorów, ale to jest wada "pendzelkowania" Niestety to nie "pendzlowanie", to moje pierwsze podrygi z aerografem, i w sumie jak już kładłem bezbarwny to wtedy do mnie dotarło, że miałem jeszcze trochę przejechać papierem ściernym. No ale, co nie zabije, to wzmocni:) Gratuluję tematu, jest nas juz dwóch viewtopic.php?f=64&t=33923 Pamiętam tą galerie, pamiętam, właśnie dobrze, że mi przypomiałeś tym samym, troche musze go podkopcić Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.