Jump to content

PZL. P-11c 1:72 Pantera


Michał_86
 Share

Recommended Posts

Witam, miałem nie relacjonować przebiegu budowy tego modelu ponieważ podejrzewam że każdy już go robił :P

 

No ale postanowiłem trochę z nim po cudować i wejść na wyższy poziom modelarstwa

 

Po pierwsze użyje do niego szpachli, głownie po to by załatać sporą dziurę na spodzie kadłuba.

Po drugie chciałbym się nauczyć na nim robienia widocznych linii podziału.

Po trzecie ślady eksploatacji, jakieś osmolenie od karabinów itp.

Po czwarte zabawa z drucikami i ulepszanie modelu

 

Więc zaczynamy:

picture2xo7.jpg

 

Mały drucik obcięty od drutu oplatającego zwinięty kabel sieciowy posłuży jako element silnika Bristol Mercury IV.

 

picture1up8.jpg

 

180px-Bristol_(NOHAB)_Mercury.jpg

 

 

Zaszpachlowany spód samolotu:

picture3vh5.jpg

 

Mam nadzieje że na fotkach coś widać a jak nie to przy świetle dziennym zrobię nowe.

 

 

Sugestie mile widziane

 

Aha i jeszcze jedno. Model prawie był już ukończony ale uznałem że farba khaki była za gęsta i pokryła model tak że nic z niego nie zostało więc model trafił do kreta na parę godzin a dziś postanowiłem z nim trochę po cudować.

Link to comment
Share on other sites

No to powodzenia

Z tego co pamietam, ten model ma kiepsko dopasowany statecznik poziomy. Zwróć na to uwagę :-)))

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Mam pytanko , tak dokładnie co to jest kret I jak model wrzucacie tam Przecież może się nalac do kabiny

 

Mam problemik z Hurrican'em , położyła mi się zabardzo farba a kabina jest ładnie zrobiona i nie chce kabiny zniszczyc.

Tata polecił mi żebym to przemył Nitrem (był lakiernikiem samochodowym) lub zetrzec mokrym papierem ściernym...

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem jaki efekt byłby po metodach Twojego Taty ale wiem że kret nie zniszczy plastiku. A co do kabiny to nie było mi szkoda bo mogę to nadrobić łatwo.

 

A kret jest to taki proszek do rur, wsypujesz go do wody i wkładasz do niego model na pare/parenaście godzin.

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli malowałeś farbami olejnymi to możesz przetrzeć model szmatką namoczoną w cleanluxie (zmywacz do sidoluxu) - trochę się natrzesz, ale farba zejdzie (a kabinka się ostanie, bo będziesz tarł tam gdzie chcesz). No i nic Ci się nie rozklei.

Link to comment
Share on other sites

Hej Wiktak!

 

Ja farby olejne scieram kawalkiem papieru toaletowego namoczonego w zmywaczu do paznokci. Choc preferuje akryle, czasem musze uzyc farb olejnych - a potem co najmniej pedzel wyczyscic. Zmywacz nie roztopi plastiku tak jak nitro, a poza tym dostaniesz go w kazdym kiosku za niewielka kwote.

 

Pozdro,

Marudek

Link to comment
Share on other sites

Dzieki chlopaki - sluszna uwaga. Na szczescie jeszcze sie nie przejechalem na zmywaczu z acetonem. Ale nawet taki do pedzli sie nadaje.

 

A zatem jesli juz probowac zmywacza na modelu, to radzimy sprawdzic jego dzialanie na ramce.

 

Pozdro,

Marudek

Link to comment
Share on other sites

łsobota, dopiero teraz zauwazylem, zesmy krzykneli to samo niemal w tym samym momencie.

 

Na szczescie jeszcze sie nie przejechalem na zmywaczu z acetonem. Ale nawet taki do pedzli sie nadaje.
Ale chyba tylko do taych z naturalnym wlosiem. Pedzle ze sztucznym wolsiem tez moze zezrec. Choc tutaj glowy sobie uciac nie dam.
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.