Skocz do zawartości

Japoński Flower 1/350 SF


Paranoid

Rekomendowane odpowiedzi

Kończąc budowę niemieckiej wersji korwety typu Flower przyszła mi do głowy szalona myśl. Mam już wersję angielską, istniejącą naprawdę, mam wersję niemiecką, która także istniała, ale zawsze miałem ochotę zbudować sobie jakiś model okrętu, który by nigdy nie istniał, ale mógł - taka prawdopodobna fikcja. Ponieważ mam kilka pudełek z Mirage-owskimi Flowerkami wybór padł na ten okręt.

 

Flower po japońsku mógł się zdarzyć ( aczkolwiek wszyscy wiemy, że się nie zdarzył), mógł zostać zdobyty choćby podczas operacji przeciwko Holenderskim Indiom Wschodnim czy Rajdu na Ocean Indyjski, gdzie też jeden okręt tego typu poznał na własnej skórze w pełni moc i potęgę Kido Butai. IJN posiadała kilka okrętów o dosyć pokręconych losach czyli zdiełanych u aliantów, że wspomnę chociażby legendarnego P-102 czyli ex amerykański flushdecker, dwa Bangory, kilka kanonierek z różnych krajów, brytyjski destrojer znaleziony w HK czy niewprowadzony do służby znacznie nowszy były holenderski przedstawiciel tego gatunku. Mniejszych drobnoustrojów nawet nie wspominam.

 

Podbudowa jakaś więc do tego jest więc. Ponieważ popełniłem dwa eskortowce japońskie, postanowiłem się wzorować na ich wyposażeniu i architekturze, jednakże zostawiając główne cechy wyglądu Flowerki, oczywiście coby to jakoś po ludzku wyglądało, P-102 może i był zmieniony ale Clemsony w jakimś stopniu przypominał. Wersja ma przedstawiać taką korwetę w stanie na końcówkę 1944, może 1945 rok, co nasuwa kilka niezbędnych modyfikacji m.in. silne uzbrojenie przeciwlotnicze i przeciw podwodne. Wobec tego jedziemy z przeróbkami:

 

-2*I 120mm, takiego samego typu jak instalowane na japońskich fregatach i korwetach. Armata bez osłony zamontowana na pokładzie za kominem.

-4*III, 4*I 25mm przeciwlotnicze, rozstawione na pokładzie. Prawdę powiedziawszy na 2 stanowiska potrójnych 25mm nie ma już za bardzo miejsca.

-dziwna duża zrzutnia bg, taka jak w korwetach typu Hei czy Ukuru B, częściowo skrócona, po obu jej stronach umieszczę po 4-5 miotaczy, łącznie 8-10.

-szalupy ratunkowe przesunięte na niższy pokład.

-pokład rufowej nadbudówki skrócony i dodane podwyższenie dla zrzutni bg, w modelu 0,5mm, w realnym świecie 17,5cm, coś takiego mogło chyba być.

-maszt przesunięty za nadbudówkę dziobową i drugi maszt za drugą 120mm.

-linoleum na pokładach, w części dziobowej drewno. W części rufowej normalny szary.

-pancerne osłony na pokładzie w miejscu gdzie są pojedyncze 25mm.

-dalmierz na nadbudówce dziobowej.

-instalacja radarowa jakaś być może trafi, jeśli coś znajdę w złomie.

 

Model buduję z zestawu Mirage Hobby HMS "Pennywort" i różnego złomu modelarskiego, najczęściej są to pozostałe elementy z budowy okrętów japońskich jak i innych zestawów.

 

Pora na zdjęcia, postępów jakie dotychczas zostały zrobione:

 

7ae0eef3e0c9c1d7.jpg

0aa2a13850f85a2c.jpg

edb962550e879810.jpg

724af75af93ee314.jpg

 

Tak póki co to wygląda, proszę się nie przejmować bokami rufowej nadbudówki, ogarnę to jeszcze na pewno.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncepcja ciekawa. Ja tylko trzy drobne uwagi:

1) zrób coś z tymi "jamami" na dziale za kominem

2) spróbuj udrożnić komin - myślę że model dużo zyska wizualnie.

3) chyba kiedyś Eduard wypuścił blaszki do Ukuru w tej skali - obadaj temat, może coś się przyda

 

EDIT:

o to chodziło: http://www.mojehobby.pl/products/UKURU-escort-ship-Type-A-PIT-ROAD.html - i nawet dostępne od ręki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat poszedł do przodu. Dodałem dwie pojedyncze 25mm i tylko jedną potrójną 25mm. Na więcej już praktycznie nie ma miejsca jeśli ma być 2*I 120mm a to priorytet. Miotaczy bomb głębinowych pozostawię chyba 4, wydaje mi się, że większa ich liczba przy takim nasyceniu uzbrojeniem przeciwlotniczym było by znaczną przesadą i przeciążeniem okrętu.

 

 

6f76b569e7462379.jpg

f2728ad9977170c3.jpg

95f27f92f17190e3.jpg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam takie warsztaty/ Ja bym jeszcze wywalił to działo na dziobie i zastąpił je jakimś zgrabnym zestawem p-lot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M.A.V. - co do blaszek, raczej je sobie odpuszczę, mam sporo uniwersalnych zestawów z Aber-a i to wystarczy.

 

ganjavir - bulaje oczywiście będą zrobione, zanim zacznę blaszkować model oczywiście.

 

spiton - właśnie patrząc na to co wyprawiasz w fikcyjnych samolotach i jakie fajne konstrukcje budujesz nabrałem śmiałości aby pokazać swojego statecka Właśnie chodziło mi po głowie zostawić mu same uzbrojenie przeciwlotnicze. Jednak jest jedno ale, to ma być coś wzorowane na rodzimych japońskich eskortowcach ( Ukuru-B, Type Hei, Type Tei ) czyli mniej więcej dwa stanowiska 120mm, trochę pelotek i dziwna zrzutnia bg. Zastanawiam się nad umieszczeniem jednej pelotki pojedynczej na samym dziobie ( coś jak Isuzu ) Wtedy miałby chronione wszystkie strefy i nie było by martwego pola ostrzału dla 25-tek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.