Paranoid Napisano 23 Stycznia 2015 Share Napisano 23 Stycznia 2015 (edytowane) Kończąc budowę niemieckiej wersji korwety typu Flower przyszła mi do głowy szalona myśl. Mam już wersję angielską, istniejącą naprawdę, mam wersję niemiecką, która także istniała, ale zawsze miałem ochotę zbudować sobie jakiś model okrętu, który by nigdy nie istniał, ale mógł - taka prawdopodobna fikcja. Ponieważ mam kilka pudełek z Mirage-owskimi Flowerkami wybór padł na ten okręt. Flower po japońsku mógł się zdarzyć ( aczkolwiek wszyscy wiemy, że się nie zdarzył), mógł zostać zdobyty choćby podczas operacji przeciwko Holenderskim Indiom Wschodnim czy Rajdu na Ocean Indyjski, gdzie też jeden okręt tego typu poznał na własnej skórze w pełni moc i potęgę Kido Butai. IJN posiadała kilka okrętów o dosyć pokręconych losach czyli zdiełanych u aliantów, że wspomnę chociażby legendarnego P-102 czyli ex amerykański flushdecker, dwa Bangory, kilka kanonierek z różnych krajów, brytyjski destrojer znaleziony w HK czy niewprowadzony do służby znacznie nowszy były holenderski przedstawiciel tego gatunku. Mniejszych drobnoustrojów nawet nie wspominam. Podbudowa jakaś więc do tego jest więc. Ponieważ popełniłem dwa eskortowce japońskie, postanowiłem się wzorować na ich wyposażeniu i architekturze, jednakże zostawiając główne cechy wyglądu Flowerki, oczywiście coby to jakoś po ludzku wyglądało, P-102 może i był zmieniony ale Clemsony w jakimś stopniu przypominał. Wersja ma przedstawiać taką korwetę w stanie na końcówkę 1944, może 1945 rok, co nasuwa kilka niezbędnych modyfikacji m.in. silne uzbrojenie przeciwlotnicze i przeciw podwodne. Wobec tego jedziemy z przeróbkami: -2*I 120mm, takiego samego typu jak instalowane na japońskich fregatach i korwetach. Armata bez osłony zamontowana na pokładzie za kominem. -4*III, 4*I 25mm przeciwlotnicze, rozstawione na pokładzie. Prawdę powiedziawszy na 2 stanowiska potrójnych 25mm nie ma już za bardzo miejsca. -dziwna duża zrzutnia bg, taka jak w korwetach typu Hei czy Ukuru B, częściowo skrócona, po obu jej stronach umieszczę po 4-5 miotaczy, łącznie 8-10. -szalupy ratunkowe przesunięte na niższy pokład. -pokład rufowej nadbudówki skrócony i dodane podwyższenie dla zrzutni bg, w modelu 0,5mm, w realnym świecie 17,5cm, coś takiego mogło chyba być. -maszt przesunięty za nadbudówkę dziobową i drugi maszt za drugą 120mm. -linoleum na pokładach, w części dziobowej drewno. W części rufowej normalny szary. -pancerne osłony na pokładzie w miejscu gdzie są pojedyncze 25mm. -dalmierz na nadbudówce dziobowej. -instalacja radarowa jakaś być może trafi, jeśli coś znajdę w złomie. Model buduję z zestawu Mirage Hobby HMS "Pennywort" i różnego złomu modelarskiego, najczęściej są to pozostałe elementy z budowy okrętów japońskich jak i innych zestawów. Pora na zdjęcia, postępów jakie dotychczas zostały zrobione: Tak póki co to wygląda, proszę się nie przejmować bokami rufowej nadbudówki, ogarnę to jeszcze na pewno. Edytowane 23 Stycznia 2015 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 23 Stycznia 2015 Share Napisano 23 Stycznia 2015 Koncepcja ciekawa. Ja tylko trzy drobne uwagi: 1) zrób coś z tymi "jamami" na dziale za kominem 2) spróbuj udrożnić komin - myślę że model dużo zyska wizualnie. 3) chyba kiedyś Eduard wypuścił blaszki do Ukuru w tej skali - obadaj temat, może coś się przyda EDIT: o to chodziło: http://www.mojehobby.pl/products/UKURU-escort-ship-Type-A-PIT-ROAD.html - i nawet dostępne od ręki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paranoid Napisano 29 Stycznia 2015 Autor Share Napisano 29 Stycznia 2015 (edytowane) Temat poszedł do przodu. Dodałem dwie pojedyncze 25mm i tylko jedną potrójną 25mm. Na więcej już praktycznie nie ma miejsca jeśli ma być 2*I 120mm a to priorytet. Miotaczy bomb głębinowych pozostawię chyba 4, wydaje mi się, że większa ich liczba przy takim nasyceniu uzbrojeniem przeciwlotniczym było by znaczną przesadą i przeciążeniem okrętu. Edytowane 29 Stycznia 2015 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ganjavir Napisano 29 Stycznia 2015 Share Napisano 29 Stycznia 2015 Temat ciekawy. Proponuję powiertać bulaje jeszcze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 29 Stycznia 2015 Share Napisano 29 Stycznia 2015 Uwielbiam takie warsztaty/ Ja bym jeszcze wywalił to działo na dziobie i zastąpił je jakimś zgrabnym zestawem p-lot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paranoid Napisano 29 Stycznia 2015 Autor Share Napisano 29 Stycznia 2015 M.A.V. - co do blaszek, raczej je sobie odpuszczę, mam sporo uniwersalnych zestawów z Aber-a i to wystarczy. ganjavir - bulaje oczywiście będą zrobione, zanim zacznę blaszkować model oczywiście. spiton - właśnie patrząc na to co wyprawiasz w fikcyjnych samolotach i jakie fajne konstrukcje budujesz nabrałem śmiałości aby pokazać swojego statecka Właśnie chodziło mi po głowie zostawić mu same uzbrojenie przeciwlotnicze. Jednak jest jedno ale, to ma być coś wzorowane na rodzimych japońskich eskortowcach ( Ukuru-B, Type Hei, Type Tei ) czyli mniej więcej dwa stanowiska 120mm, trochę pelotek i dziwna zrzutnia bg. Zastanawiam się nad umieszczeniem jednej pelotki pojedynczej na samym dziobie ( coś jak Isuzu ) Wtedy miałby chronione wszystkie strefy i nie było by martwego pola ostrzału dla 25-tek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 29 Stycznia 2015 Share Napisano 29 Stycznia 2015 Spoko, pewnie że przy SF lepiej wykorzystać najpierw co jest. Te blachy to była moja sugestia jeśli nie miałbyś nic w zanadrzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.