Skocz do zawartości

[R] R jak recenzja - Proxxon FET - piła stołowa.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Ponieważ kilka osób poprosiło mnie o opinię albo opis jak się pracuje na Proxxonach postanowiłem napisać kilka słów z mojego punktu widzenia - czyli osoby która użytkuje te narzędzia nie profesjonalnie a średnio często i typowo hobbystycznie.

 

Zacznę może od pilarki stołowej FET:

Proxxon%252520-%2525201.jpg

 

Jest to większa z oferowanych przez Proxxona pilarek z tarczą 80mm średnicy i 10mm otworem i tu pierwszy zonk - tarcze dostępne raczej tylko z oficjalnej dystrybucji i dosyć wysokich cenach (w granicach 80-90zł). Tarcz jest kilka rodzai z 24 zębami (zestawowa), 36 zębów i np SuperCut 80 zębów. Do zestawowej tarczy 24 zęby kupiłem właśnie tę 80 zębową bo potargowałem się ze sprzedawczynią i wyszła za ⅓ ceny. I dobrze bo tarcza mimo tego, że tnie czyściutko i bez zadziorów to jest bardzo wąska, ma chyba 0,6 mm i powstający rzaz też jest wąziutki co przy cięciu drewna/sklejki nie było problemem to cięcie MDF/HDFu powodowało przypalanie materiału i brzydkie czarne ślady na ciętym materiale i ślady kleju/żywicy na tarczy. Poza tym tarcza była bardzo elastyczna i zdarzało się że odchylał się od pionu dając nieładne/nierówne cięcie. Zmieniłem ją po jakimś czasie na zestawową i tnę nią wszystko. Jest grubsza - 1,5 mm - i ma zęby z węglików spiekanych. Nie wygina się i daje szeroki w miarę czysty rzaz.

Stół roboczy nie powala wielkością i ma wymiary 30x30 cm ale już część z odlewanego i polerowanego aluminium ma tylko 25x25cm co daje po 12,5cm po każdej stronie tarczy, można go jednak rozszerzyć o dodatkowe 30 cm ale wysuwana część nie jest mega stabilna bo opiera się na jednej nóżce a same wysunięcie jest na dwóch metalowych prętach fi 6 mm i trzeba zwracać uwagę aby równo wysuwać bo różnica może wynosić nawet 2 mm.

Silnik całkiem mocny, nie grzeje się bardzo nawet przy długiej pracy, jest w miarę cichy (odkurzacz pracuje o wiele głośniej).

 

Z dołączonych akcesoriów jest na przykład osłona do tarczy, niby przeźroczysta ale pomarańczowa więc nie wiele przez nią widać i choć to nie do końca zdroworozsądkowe od razu po montażu ją zdemontowałem. Poza tym miała ładnie podnościć się i opuszczać razem z tarczą ale jakoś ten mechanizm potrafił się przyblokować i niestety w moim przypadku tylko ta osłona przeszkadzała.

 

Jednym z głównych wykorzystywanych przeze mnie elementów jest blokada umożliwiająca cięcie elementów o określonej szerokości.

Wszystko pięknie w teorii ponieważ po pierwsze element mimo szczycącej się jakością i precyzją firmy nie jest idealny. Na moim było kilka paskudnych śladów po wypychaczach i o ile te wklęsłe zazwyczaj w niczym nie przeszkadzają (czasami twarde drewno potrafi "wpaść" w tę dziurkę i się na chwile przyblokować) to wystające ślady powodowały że przesuwany materiał był odpychany od prowadnicy i cięcie w linii prostej było niemożliwe.

U siebie zeszlifowałem na równo tak aby prowadnica była idelanie prosta:

Proxxon%252520-%2525202.jpg

Minusem tej prowadnicy jest też sposób montażu, mianowicie jednostronny na zasadzie przykręcania śruby imbusowej która ściąga blokadę na prowadnicy z linijką/skalą (plus druga śruba mocująca już do stołu) - to wszystko powoduje, że nawet najmocniejsze przykręcenie tej śruby nie gwarantuje stabilności bo w tym momencie śruba też działa jak punkt obrotu i czasami prowadnica się odchyla od zamierzonych 90 stopni. Przy cięciu krótkich elementów nie przeszkadza to ale ucięcie już 20-30cm odcinka może powodować 1mm różnicy na obu ciętych końcach.

 

Sama prowadnica jest też metalowa:

Proxxon%252520-%2525203.jpg

i umożliwia przesuwanie blokady przy użyciu pokrętła znajdującego sie po prawej stronie prowadnicy (po poluzowaniu jednej ze śrub z blokady - tej mocującej do stołu). Pokrętło to ma umożliwić precyzyjne ustawienie tak aby możliwe było cięcie z dokładnością do 0,05mm. Niestety takiej precyzji nie udało mi się osiągnąć, max dla mnie to 0,1-0,15mm.

Dzieje się też tak dlatego, że sama prowadnica zamocowana jest na ruchomym połączeniu i luzy tego połączenia wynoszą aż około 0,3-0,4mm - całkiem sporo jak na tak reklamowaną precyzję:

Proxxon%252520-%2525204.jpg

 

Do zestawu dołączona jest też prowadnica umożliwiająca cięcie pod kątem i blokada pozwalająca na uzyskiwanie powtarzalność cięć:

Proxxon%252520-%2525205.jpg

Niestety i tu również nie obywa sie bez problemów. Wyfrezowane w stole dwa rowki w kształcie odwróconego "T" umożliwiają wsunięcie prowadnicy z kątomierzem ale i tu jest luz około 0,2-0,25mm co uniemożliwia równe przesuwanie prowadnicy w rowku i przy dłuższych cięciach można się nieźle zdziwić otrzymując kąt 47 zamiast 45.

Dodatkowo sam kątomierz nie jest wytworem precyzyjnym, zaznaczona na nim skala i mechanizm uzyskiwania zakładanego kąta jest powiedziałbym "na oko". Plastikowe wypustki są duże i po prostu nie da się idealnie ustawić zadanego kąta. Tu na zdjęciu widać przykład mojego cięcia po kątem 45 stopni - musiałem ustawić prowadnice prawie na 48 stopni aby uzyskać porządany kat:

Proxxon%252520-%2525206.jpg

 

Kolejną sprawą jest miejsce na pył/trociny. Ponieważ piła jest zamknięta (takie plastikowe pudło) z podnoszonym stołem roboczym i silnikiem w założeniu cały pył kurz powinien się zbierać w tym pudle. Fajnie i w miarę się sprawdza, około 98% trocin (przy cięciu normalnego drewna, sklejki czy płyt wiórowych) spada w dół, reszta zostaje na stole lub obok. Natomiast przy cięciu MDFu, HDFu, pilśni i innych tego typu materiałów 97% pyłu spada w dół, reszta zostaje na stole lub co gorsza wiruje w powietrzu a to dosyć szkodliwy we wdychaniu pył. Na szczęście do piły można podłączyć odkurzacz - ja używam Karchera MV3P przystosowanego do pracy z elektronarzędziami (piłę czy cokolwiek innego podłącza się wtyczką elektryczną do gniazdka na odkurzaczu dzięki czemu włączając urządzenie włączamy odkurzacz a wyłączając je odkurzacz sam się wyłączy po około 5 sekundach. Proxxon też ma w ofercie taki odkurzacz jednak jest on 2 razy droższy od Karchera a wcale nie wydajniejszy. Żeby nie było za słodko to podłączeni odkurzacza jest IMHO źle rozwiązane, bo co z tego jak średnica rury duża jak wyjście z piły jest wąskie i małe:

Proxxon%252520-%25252010.jpg

Rozumiem że takie rozwiązanie ma uniemożliwić wciągnięcie większych elementów ale lepiej to można było rozwiązać dając duży otwór i odpowiednio mocną siatkę z grubymi oczkami. Drugim minusem takiego zwężenia jest zmiana ciśnienia zasysanego powietrza i powstawanie głośnego świstu/gwizdu.

Niestety nawet po podłączeniu odkurzacza (a Karcher ciągnie aż łzy lecą tzn bardzo mocno ssie) w pudle piły zostaje sporo trocin:

Proxxon%252520-%2525208.jpg

 

Ogólnie z piły jestem zadowolony i nie żałuję zakupu. Ma swoje minusy ale tnie wszystko, plastik, aluminium, laminat no ale głównie drewno. Trochę musieliśmy się do siebie przyzwyczaić i musiałem poznać dobrze urządzenie aby uzyskiwać zamierzone efekty. Czasami brakuje mi wysokości cięcia (max to 22 mm) i przecięcie parapetu drewnianego 27 mm robię na dwa razy po obróceniu materiału. Czasami brakuje też szerokości na stole i cały czas przymierzam się do zrobienia sanek ze sklejki 6 mm ale to dodatkowo pomniejszy mi wysokość cięcia. Sanki dodatkowo pozwalają na cięcie z większą precyzją i cięcie pod kątem przy pewnych założeniach bo dołączone do zestawu akcesoria są jej najsłabszym elementem.

Ogólnie piła a w szczególności wymienione akcesoria czy elementy umożliwiające precyzyjne cięcia mogły by być zrobione lepiej jak za sprzęt za około 1400 zł. Jedną z zalet jest mimo wszystko rozmiar. Piła jest lekka i poręczne, po skończonej pracy można schować pod stół czy biurko.

 

Jest jeszcze jedna kwestia która mnie zaniepokoiła/zdenerwowała. Mianowicie po około miesiącu sporadycznego użytkowania, piła zaczęła hałasować coraz bardziej - ciężko mi też było uzyskać pożądanej szerokości elementy. Po intensywnych poszukiwaniach okazało się że poluzowała się jedna ze śrub mocujących koło zębate paska przenoszącego napęd z silnika na tarczę. Przy pierwszych oględzinach nie zauważyłem nic niepokojącego bo śruby nie było widać (zdążyła już wypaść i leżała w trocinach), dopiero przestudiowanie instrukcji i schematu piły uświadomiło mi, że brakuje tego elementu. Po wyciągnięciu z trocin i solidnym przykręceniu piła pracuje jak nowa ale od czasu do czasu śruba musi być sprawdzona i przykręcona bo się cały czas luzuje . Było to o tyle niepokojące, że luz był na tyle duży że tarcza przesuwała się o 5 mm poziomie. Przy dłuższym użytkowaniu mogła zsunąć się zębatka z paskiem lub nie daj Boże poluzować na tyle tarcza, że by się rozpadła przy uderzeniu o stół i polecieć w strzępach po pokoju.

 

Jeżeli ktoś będzie miał jakieś pytania to śmiało można pisać.

 

Na koniec podkreślam, że są to wszystko bardzo subiektywne odczucia i doświadczenia.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako stolarz wtrącę swoje 3gr

 

Wymień ten element ziejący dziurą który zaznaczyłem strzałką

fb75f0cf7273162d.jpg

na tzw. zero clearance:

46534.jpg

 

U Ciebie jest to prostokątna wstawka więc z dorobienie we własnym zakresie będzie banalne. Dzięki temu znacznie poprawi się jakość cięcia.

Zdecydowanie zalecam wykonanie sanek o których wspominałeś( tzw. sledge jig), co prawda stracisz trochę na głębokości cięcia ale precyzja nieporównywalnie większa niż przy użyciu zestawowych akcesoriów.

Budując różne rodzaje sanek można cudawianki na pilarce wyczyniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym z pierwszych pomysłów była wymiana osłony tarczy na inną. Co śmieszniejsze w instrukcji jest napisane, że do transportu piły (bez tarczy) dołączona jest druga osłona bez otworu i ją planowałem wykorzystać. Okazało się jednak że w moim zestawie jej nie było. Ponieważ mam już materiał na sanki i pewnie niedługo się za nie wezmę to nie wymieniałem tej osłony.

Dziękuję jednak bardzo za podpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, też mam od roku opisywaną pilarkę. Podpisuję się obiema rekami pod tym co napisał Przemek. Cena piły jest taka, że za te pieniądze pewnie można kupić profesjonalną "dorosłą" piłę. Natomiast z precyzją pracy jest dokładnie tak jak napisał Przemek. Od maszynki za te pieniądze i jak producent sam określa ma to być narzędzie dla modelarzy i majsterkowiczów spodziewałem się więcej. Z moich ulepszeń, które zastosowałem u siebie, po pierwsze wywaliłem ruchomą osłonę tarczy. Wiem, ze to niezgodne z zaleceniami BHP ale owa osłona totalnie przeszkadza w pracy. Po drugie natychmiast dorobiłem z tekstolitu zaślepkę na stolik z tzw. zero clearance, tak jak sugeruje SebastianC. Wąska szczelina ma kapitalne znaczenie przy cięciu wąskich elementów. Przy tej szerokiej szczelinie w fabrycznej zaślepce po prostu wąskie lub krótkie elementy wciągało mi do środka. Ja dla odmiany tnę głównie tworzywa i wciąż nierozwiązanym problemem dla mnie jest to, że tworzywa się topią. Obroty są dość wysokie i nie ma szans żeby czysto przeciąć polistyrenową płytę dla przykładu. Częściowo poradziłem sobie z tym stosując tarcze o mniejszej średnicy do innych pilarek Proxxona, prędkość liniowa na obwodzie tarczy wtedy jest niższa. Natomiast luzy na prowadnicy z kątomierzem doraźnie i prowizorycznie ( a jak powszechnie wiadomo, prowizorka w tym kraju jest najbardziej trwałą rzeczą ) skasowałem poprzez oklejenie krawędzi prowadnicy (to co przesuwa się w wyfrezowanym rowku w kształcie odwróconej litery T) wąską 3 mm taśmą maskującą typu Tamiya. Zastanawiam się czy nie dałoby się jakimś elektronicznym układem nieco zmniejszyć obroty silnika? Może wtedy pilarka byłaby bardziej "przyjazna" dla ciętych tworzyw sztucznych. No i tak jak napisali moi poprzednicy wymiary stolika są za małe. Podzielcie się koledzy pomysłem jak zwiększyć powierzchnię stołu nie tracąc nic z funkcjonalności.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bojar - jedynym rozwiązaniem w miarę skutecznym jest zrobienie sanek. Filmów na "jutubie" jest na ten temat od groma. Minusem jest zmniejszenie wysokości cięcia, co w Twoim przypadku wcale nie musi przeszkadzać.

 

Reflect - to są zupełnie dwa różne urządzenia o zupełnie innych zastosowaniach - jedyny wspólny mianownik to cięcie materiału typu drewno/plastik ale w inny sposób.

Ja mam właśnie taką DSH i postaram się wrzucić jakiś opis i zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.