filipsg Napisano 23 Lutego 2016 Share Napisano 23 Lutego 2016 Witam! Studia i przeprowadzka skutecznie utrudniły mi prace nad modelami i warsztaty stanęły, ale ruszą. Wkrótce. Obiecuję! Powyższe czynniki nie udaremniły jednak zakupów, toteż dziś mogę Wam zaprezentować trzeci i póki co ostatni nabytek z "pełnokadłubowej" serii Fujimi, czyli Shokaku w wersji z 1941. Model kupiony w wersji na bogato, czyli z blaszkami i dodatkowym zestawem samolotów o których później. Śliczne są te czarne pudełka, nie sądzicie? Całkiem sporo tego wszystkiego. Myślałby kto że lotniskowiec to tylko kadłub i pokład Duża część ramek to jednak części uniwersalne w każdym modelu Fujimi, jak działka, łodzie czy reflektory, więc nie będę się na nich w tym in-boksie skupiał. Detale przedzielonego na pół kadłuba są, jak na Fujimi przystało, fantastyczne: Spód kadłuba to pozornie nic ciekawego, ale pierwszy raz w modelu 1/700 spotykam się z odwzorowaniem tego detalu: Pokład również trzyma poziom. Można też opuścić windy na pokładzie, choć wewnątrz ciężko o jakieś konkretne detale. Ze wszystkich pokładów i pomostów na modelu, wszystkich pięknie odlanych i o delikatnym ryflowaniu blachy, moją uwagę zwrócił pokład dziobowy, na którym brakuje jednego, bardzo ważnego elementu... Początkowo myślałem że Fujimi zaszalało i odlało łańcuchy kotwiczne osobno, a tu zonk. Nie ma co ich szukać ani wśród ramek z częściami, ani na dedykowanej blaszce. Dziwne posunięcie. Kolejnym zgrzytem w modelu są nadlewki na kilku częściach, chyba najpoważniejsze na zdjęciu poniżej, choć sporo ich też np. na rufie. Te łodzie nie występują w uniwersalnych ramkach Fujimi: Blaszki to standardowo relingi, drabinki, schodki, dźwigi, wszelaka biżuteria wokół pomostu itp. Miłym dodatkiem jest też kompletny fototrawiony maszt główny. Samoloty pokładowe z osobno odlanymi owiewkami, uzbrojeniem i podwoziem robią wrażenie. Każda taka ramka to Zero, Val i Kate. Inna sprawa że samolotów tych jest w zestawie niesamowicie mało (po 2 z każdego typu) więc dokupiłem sobie zestaw kolejnych 12 maszyn. Zestawowe kalkomanie zawierają nawet pasy identyfikacyjne dla samolotów 5 dywizjonu lotniskowców. Inna sprawa że pasów tych nie ma dla maszyn dołączonych do lotniskowca. Ogólnie model sprawia bardzo pozytywne wrażenie, i nie odbiega poziomem detali od pozostałych okrętów z tej serii które mam i czekają na złożenie, czyli Takao i Haruny. Pozdrawiam, Filip Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 23 Lutego 2016 Share Napisano 23 Lutego 2016 Spód kadłuba to pozornie nic ciekawego, ale pierwszy raz w modelu 1/700 spotykam się z odwzorowaniem tego detalu: Wzorek z serii: wkurwiony rekin był tu PS: te dodatkowe samolociki też "szklane" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
filipsg Napisano 23 Lutego 2016 Autor Share Napisano 23 Lutego 2016 PS: te dodatkowe samolociki też "szklane" ? Tak, to dokładnie takie same ramki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.