Forest Napisano 2 Lutego 2017 Share Napisano 2 Lutego 2017 UWAGA!!! - DŁUGI POST!!! - ZIEMNIAK NA KOŃCU!!! - Powitać Przedstawiam inboxa mego najnowszego nabytku - model kupiony właściwie przypadkowo, poszedłem do nieodległego modelarskiego po coś zupełnie innego, czego oczywiście nie było. Modelik już od dawna zbierał tam kurz i kusił, dzisiaj zadecydowała cena, niższa o prawie 1/3 w stosunku do internetów Czekam jeszcze na blaszki (relingi konkretnie, resztę wolę sam robić 8) ), oraz farby z Tamiyi (po raz pierwszy zakupiłem, nawet nie sądziłem, że są tak tanie ), i coś trzeba będzie zacząć działać Nie przedłużając: Typowy model Tamiyi z lat 70, dużo ciekawych szczegółów na płaskich powierzchniach, przemieszanych z wręcz olanymi przez producenta powierzchniami pionowymi, zwłaszcza na kadłubie... I. Instrukcja Dwa arkusiki formatu A4, zadrukowane obustronnie, jeden po angielsku, drugi w krzaczkach. Na pierwszej stronie ilustracja i rys historyczny, druga strona to właściwa instrukcja, raptem 8 kroków: II. Kadłub Największy element całego zestawu, ok. 20 cm plastiku, do tego typowa dla producentów japońskich "linia wodna" z miejscem na doklejenie metalowego ciężarka (osobiście bardzo lubię ten pomysł ). Na plus na pewno trzeba zaliczyć wyposażenie pokładu, zwłaszcza na dziobie, ryfle i łańcuch kotwiczny prezentują się bardzo ładnie. Ogólnie, górna powierzchnia kadłuba została wykonana z dużą dbałością o szczegóły. Do minusów na pewno trzeba zaliczyć: drabinki na burtach (grube jak pnie drzew), kabel demagnetyzacyjny (który najlepiej wykonać od podstaw, zestawowy to jakiś żart... ), "studnie" wlotów łańcucha w kluzy (litości, co to ma być???) oraz wielką nadlewkę na stewie dziobowej (na szczęście łatwo ją usunąć). Bulaje zaznaczone jako zwykłe dziury, zero zdetalizowania. Generalnie, pokład in plus, burty leżą i kwiczą. III. Ramka Uniwersalna A dokładnie to dwie, pojawiające się w absolutnie każdym modelu z Wysp Japońskich, w wersji dla okrętów ciężkich, bądź lekkich. Wraz z instrukcją i kalkomaniami. Nie ma co opisywać, wszyscy znają i kochają IV. IJN KUMA A dokładnie dwie ramki, które stanowią, że to akurat ten okręt. A przynajmniej ten typ Obie zawierają łącznie całość wyposażenia wyrastającego ponad pokład główny i dziobowy, tak więc uzbrojenie, nadbudówki, maszty, łodzie ratunkowe i służbowe. Część rzeczy wymaga sporej interwencji, część jest świetna, część najlepiej wykonać od podstaw... Dla przykładu, maszty. Topy bardzo ładne, przy podstawach grubych jak rury kanalizacyjne. Artyleria ładna, dobry kształt, podobnie jak maski dział. Ale te już tylko z zewnątrz, grubości ścianek pozazdrościliby na pancernikach V. Kalkomania A przynajmniej coś, co ją udaje. Dwie bandery, oraz pasiaste coś, co w założeniu, po odpowiednim pocięciu, ma pełnić rolę okien na pomostach nadbudówek. No i to by było na tyle Jakby ktoś miał jakieś pytania, prosim. I obiecany kartofel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szydercza Gała Napisano 2 Lutego 2017 Share Napisano 2 Lutego 2017 Wziąłbyś sie do jakiejś roboty i skończył jeden z 89821389999 rozgrzebanych modeli, zamiast pitolić farmazony to u to tam...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Forest Napisano 2 Lutego 2017 Autor Share Napisano 2 Lutego 2017 Eee, rozgrzebane są tylko dwa, może trzy Z kronikarskiego obowiązku, zakupiony - obfotografowany! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.