Sherman Firefly Revell 1:76

[komix]

Taki model przeleżał u mnie w szafie prawie trzy lata,w okresie przedświątecznym w wolnym czasie postanowiłem przy nim podłubać.

 

 

Inbox:

 

 

Model jeśli chodzi o detal jest słaby dlatego dodałem od siebie pare rzeczy,spawy pancerza,nowe uszy transportowe,ślizgacze na sponsonach wykonane z puczki alu,dodatkowe opancerzenie kierowcy oraz amunicji (polowa przeróbka),oraz półeczka na klamoty wraz z siatką maskującą.Wycięte zostały zestawowe osłony przeciw pyłowe by odsłonic zawieszenie.

 

 

Podkład i widoczna rozwiercona lufa:

 

 

Czołg zamierzam zrobić jako zdobyczny w niemieckim malowaniu,krzyże pozyskam z zestawu widocznego w tyle na ostatnim zdjeciu.

 

 

Na koniec chciałbym życzyć wszystkim wesołych świąt.

[bazylms]

Wiem że ta skala ma ograniczenia, ale okolica ucha do podnoszenia na wieży wymaga jeszcze szlifowania. Wypadałoby także dorobić spawy wokół tych dodatkowych płyt pancernych na boku. Dorobione spawy są wysoce przeskalowane, ale jak pisałem wcześniej skala mała i sam w niej nic nie zrobiłem więc nie będę się za mocno czepiał.

[Gerd]

To był kiedyś zestaw Matchbox'a. Cała seria była na owe czasy niesamowita i każdy model w Polsce kosztował majątek. Po nocach się to potrafiło śnić... Z przyjemnością popatrzę.

[enten]

Jeny! Też w nostalgią zauważyłem charakterystyczną podstawkę na wypraskach!