Brystol vs. namiot bezcieniowy

[Mariucha]

Na mój laikowy gust dwa ostatnie zdjęcia, gdyby w takim świetle zrobić fotki modeli, byłyby znacznie gorsze od tych dwóch z góry

Aha, ok.

[Ferret37]

Czekam na beznamiotowy poradnik

 

Challenge accepted.

[krzy65siek]

Mariucha,

 

Uważam, że nie masz racji. My w modelarstwie stosujemy techniki symulujące cienie i kontrasty tworzone przez światło słoneczne na rzeczywistym obiekcie. Cienie i kontrasty tworzone przez światło sztuczne (różnych barw) na modelu to całkiem inne kontrasty i całkiem inne cienie.

 

Owszem, zgadzam się, bardzo dobry fotograf o zacięciu artystycznym może wydobyć coś ciekawego przy pomocy cieni rzucanych przez model. Będzie to jakaś forma dzieła.

 

Tyle, że dla nas tutaj (a przynajmniej dla mnie) ważny jest w mniejszym stopniu efekt artystyczny, tylko ocena wykonania modelu jako obiektu fizycznego. I dlatego bardzo pożądane jest, żeby ze zdjęć służących do oceny modelu usunąć wszystkie zbędne cienie, tak żeby model był dokładnie widoczny. W tym sensie fotografia modelu jest bardziej podobna do fotografii produktowej.

 

I jeśli mam oceniać przydatność zdjęć przytoczonych przez Ciebie do oceny jakości wykonania modelu, to wolę oba zdjęcia, które podałeś jako pierwsze niż te dwa portrety z głębokimi cieniami.

 

Ale... niech każdy fotografuje swoje modele jak chce.

 

Pozdrawiam

Krzysiek

[Korx]

Wszystko sprowadza się do tego jaki chcemy uzyskać efekt.

Nie nazywałbym jednych zdjęć (np tych portretowych) lepszych a innych gorszych.

Jeśli chcemy jak np krzy65siek mieć wykonane zdjęcia do oceny ich wykonania to faktycznie zależy nam na jak najbardziej równomiernym oświetleniu bez cieni i najlepiej z oświetleniem o odpowiedniej temperaturze barwowej. Tylko ilu oceniających takie zdjęcia ma do kompletu jeszcze skalibrowany monitor (jak już profeska to do końca)?

Z drugiej strony możemy wykonać zdjęcia 'artystyczne'. Sztuczne światło w niczym nam nie przeszkadza - jeśli chodzi o temperaturę barwową to i naturalne światło nie ma jednej stałej temperatury. Największą różnicę robi jego natężenie - sorry, ale nawet ilość światła w bardzo pochmurny dzień jest wielokrotnie większa niż na np zawodowo oświetlonym stadionie ale za to wieczorem... My na szczęście oświetlamy stosunkowo małe powierzchnie, na których łatwiej skupić światło.

Żeby za bardzo nie popłynąć... Przede wszystkim jakich zdjęć byśmy nie robili powinniśmy unikać 'bezpośredniego' światła. Światło odbite, rozproszone (różnego rodzaju softboxy) - tego nam potrzeba. Softbox im większy tym lepszy - oczywiście nie chodzi o to, żeby zaraz zbudować taki 2x2m. Chodzi o to, żeby jego powierzchnia była odpowiednio duża w porównaniu z modelem - żeby światło nie padało punktowo. 40x40 (lepiej 60x60) cm blisko modelu 1:72 będzie lepszy niż np 1x1m stojący 3m dalej.

itd, itd...

Niestety tak jak do odpowiednich efektów w modelarstwie dochodzi się latami i dziesiątkami modeli tak i nie da się napisać w jednym poscie jak robić zdjęcia...