Skocz do zawartości

Leopard 1 | Italeri | 1:35 | WoT Style


Tap-chan

Rekomendowane odpowiedzi

Postanowiłem założyć swój pierwszy warsztat pierwszego modelu plastikowego od wielu, wielu lat. Moja chciała mieć coś z gry World of Tanks to będzie miała.

Popełniłem w nim wiele błędów, i wiele jeszcze przede mną Najgorszy to chyba zły kolor bazowy camo, jest MIGowy Dunkelgelb, powinien być taki wymieszany z zielonym... Ale to musztarda po obiedzie, poprawiać tego już nie będę. Czołg SF, więc i malowanie przejdzie SF.

Na razie mam tyle:

40185368925_f45956a96e_b.jpg

39269835010_3bfdf3b81f_b.jpg

40185368765_620480c38a_b.jpg

39269838490_3bd1861b78_b.jpg

27628273848_1a12c662bf_b.jpg

 

Teraz czas chyba na obicia/otarcia kamuflażu. Będę robił je bazowym kolorem i miejscami chyba jakimś metalizerem. Znalazłem ostatnio stary gunmetal od Pactry, tylko nieco gęsty. Zastanawiam się czym to rozcieńczyć. No i nie wiem co robić z gąskami, będę używał zestawowej gumy. Położę podkład, tylko co dalej, bawić się w metalizer czy upaprać jakimś pigmentem?

A no właśnie, przed obiciami zalać model lakierem?

Tak mi jeszcze wpadło do głowy, detale malować już na tym etapie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drobny update:

40625270765_b5752ff4ce_b.jpg

 

26648582747_a4477baf64_b.jpg

 

Co miało być metalowe jest metalowe, wykorzystałem świeżo zakupiony Steel on Gunze, Pactra okazała się być już tylko zlepkiem grudek. Dzisiaj wieczorem będę leciał z lakierem Vallejo PU Varnish Gloss, nie wiem tylko, czy powinienem kupić ichni Airbrush Thinner czy Airbrush Cleaner zrobi tą samą robotę. No i gąski w primer na jednej sesji, nie wiem tylko, czy nie będzie obłaził. Mam MIGowy Waterborne Primer i AKowy Primer & Microfiller.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki

 

Sklejałem kiedyś Leoparda 1A4 z Tamki i mogę porównać. Chociaż w zasadzie to jak kopanie leżącego, bo zestaw Italeri jest marnej jakości. Bardzo dużo przesunięć formy, dużo skropania, spasowanie kadłuba pozostawia wiele do życzenia, a między jarzmem a wieżą zieje spore dziursko. Przesunięcia form dają o sobie znać szczególnie przy koszu i kołach, sporo czasu trzeba spędzić na skropaniu, piłowaniu i szlifowaniu. Same kalki są po prostu paskudnej jakości.

 

EDYCJA

 

Dorzucę mały postęp, model cały polakierowany Vallejo PU, pierwsza warstwa wczoraj wieczorem, druga dzisiaj rano i położone wszystkie (3) kalki. Jak pisałem wyżej, jakość tragiczna. Naddatek nie jest przezroczysty w 100%, jest taki mleczny i to widać. Co ciekawe, Mr. Mark Softer całkowicie spływał z kalek, pozostawał dookoła, ale na samej kalce tylko w postaci mocno zbitej kropli.

 

26674085277_f8066be314_b.jpg

 

41543156111_698bff4984_b.jpg

 

26674085037_2fd19ef6e8_b.jpg

 

Dzisiaj wieczorem kolejna, pojedyncza warstwa błyszczącego (albo satyny) i jutro można będzie próbować się bawić washem. Położyłem dzisiaj podkład MIGa na gąsienice, zobaczymy co to z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, pierwszy wash i pierwsze obicia za mną. Niekoniecznie udane, zwłaszcza obicia, ale patrząc na to z drugiej strony to trudno będzie nie zrobić postępu w kolejnym modelu:

 

39820034460_e60e89c254_b.jpg

 

40736026525_ec6f49565e_b.jpg

 

39820034630_43df6bea77_b.jpg

 

Poczekam, aż podeschnie i pociągnę to matem. A na koniec zostanie pigment. Mam tylko jeden, kupiony dawno temu na LSM, ale niestety, nie ma żadnego oznaczenia. O ile pamiętam, to nazywał się African Earth, ale kolorystycznie pada gdzieś między Ochre Earth a Clay Soil z obecnej palety MIG Productions.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem, tego szwu chyba nie powinno być, czego nie domyśliłem się od początku. Na tym etapie nic nie zrobię niestety i tak już zostanie. Za to wiem już jedno, nigdy więcej Italeri.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obicia to lepiej byłoby zrobić na płynie do odprysków. Jeżeli zależy żeby to jakoś uratować to pozostaje wjechać pędzlem i je wymalować tu i ówdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę zobaczyć co to ten płyn do odprysków, ale tutaj to już chyba za późno. Pędzelkiem malować byłoby ciężko, zwłaszcza, że na model poszły już dwie warstwy połysku i jedna matu, więc kolor by się różnił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyn do odprysków zdecydowanie na następny model sobie zostaw.

eeee tam. Bierz pędzel w łapkę i maluj i poprawiaj gdzie trzeba. Po wymalowaniu ich pociągniesz matem i kolorki będą takie same ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby sobie zostawić to najpierw trzeba mieć. Poszukam przy najbliższej wizycie w modelarskim.

 

Paaaaanie, to jest MIG-farba, tego nie pomalujesz (na jeden raz). Ale za to jak postawie na półce to będzie idealny wzorzec jak nie przesadzać z obiciami Mam jeszcze sklejonego AMX-30 i T-80UD, ale francuza nie będę obijał wcale, a sowieta pewnie teraz nie skończę. Nie wiem prawdę powiedziawszy jak się zabrać za Zvezdowe gąsienice. A że będę teraz szedł w rury to chipping nie bardzo mi się przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.