Abominus Napisano 18 Lipca 2018 Share Napisano 18 Lipca 2018 (edytowane) Kolejne dzieło ulepione już spory kawał temu. Wydawało by się, że te wszystkie nowe Airixy same się składają ale w przypadku tego modelu napotkałem niebywałe przeszkody. Spasowanie przedziału załogi i komory bombowej z resztą kadłuba w moim egzemplarzu to była istna masakra. Musiałem sporo się natrudzić aby doprowadzić to wszystko do jako takiego kształtu za pomocą szpachli i papieru ściernego. Mękom nie było końca ale po wielu bitwach z tematem WYGRAŁEM! Pozostałe części były już "samoskładalne". Wszystkie ślady explo bez nadmiernej przesady. No teraz może dałbym nieco więcej obić bardziej wyraźniejszych bo choć na modelu są to jednak w ilościach szczątkowych. Poprawiłbym też bombeczki bo coś krzywo się ułożyły. Model oferował także malowanie rumuńskie ale ja zdecydowałem się na wydanie RAF z racji ciekawej historii związanej z załogą tego samolotu. Zatem ten tu ulep przedstawia bombowiec Bristol Blenheim Mk. I oznaczony kodem FX-F i nr. seryjnym L1134 należący do 62 Squadron'u RAF, który w grudniu 1941 roku stacjonował w bazie Alor Star na Malajach. Załogę samolotu stanowili wtedy: S/L A.Scarf(pilot); F/S G.Calder(obserwator); F/S C.Rich(strzelec/radioperator). Teraz troszkę historii dla zainteresowanych: Squadron Leader Arthur Stewart King Scarf (ur.14 Czerwca 1913r. – zm. 9 Grudnia 1941r.) był pilotem RAFu odznaczonym Krzyżem Zwycięstwa (Victoria Cross) - najwyższym odznaczeniem w armii angielskiej za walczeność przeciwko wrogu, mając w tym czasie 28 lat i będąc dowódcą 62 Dywizjonu. Scarf uczęszczał do King's College School w Wimbledon, w bazie RAF Cranwell stał się wykwalifikowanym żołnierzem zawodowym. Wstąpił do sił powietrznych w 1936 roku i został przyjęty na szkolenie pilotażu. Zdobywając swoje skrzydła oddelegowano go do 9 Dywizjonu RAF operującego na samolotach Handley Page Heyford. W 1937 roku przeniósł się do 62 Dywizjonu, który w lutym 1938r. otrzymał lekkie bombowce Bristol Blenheim. Tuż przed wybuchem drugiej wojny we wrześniu 1939 roku, dywizjon odkomenderowano do baz w północnych Malajach. Od lipca 1941 roku dywizjon bazował w Alor Star w pobliżu tajlandzkiej granicy i po rozpoczęciu działań wojennych w grudniu 1941 roku dywizjon znalazł się pod ciężkimi nalotami przeciwnika. 9 grudnia dywizjon wycofano do bazy RAF w Butterworth w celu przegrupowania się. Tego samego dnia wszystkie dostępne samoloty z tejże bazy , zostały wyznaczone do przeprowadzenia dziennego nalotu na wysuniętą bazę Japońskich Sił Powietrznych w Singora na terenie Tajlandii. Z bazy tej, dywizjony myśliwskie przeciwnika wspierały operacje na lądzie. Samoloty wyznaczone do tej akcji właśnie startowały gdy przeciwnik niespodziewanie przeprowadził kombinowany atak z lotu nurkowego i koszącego na lotnisko. Wszystkie samoloty zostały zniszczone lub uszkodzone oprócz jednego Blenheim'a, pilotowanego przez Squadron Leader'a Scarf'a. Kilka sekund przed atakiem samolot ten był już w powietrzu. Scarf krążył nad lotniskiem i obserwował katastrofę. Zdecydował się jednak skierować ku Signo'rze w pojedynkę. Chociaż wiedział, że ta indywidualna akcja nie spowoduje zbytnio wielkich strat wśród przeciwnika, mimo to, mógł w ten sposób podnieść na duchu resztę ludzi z dywizjonu, którzy bezradnie obserwowali płonące samoloty na ziemi. "W drodze do celu Flight Sergeant C.Rich zademonstrował zdolność samoobrony, odpierając ataki wielu japońskich mysliwców, które popełniały jeden i ten sam błąd, atakując pojedyńczo. Nad celem sytuacja stała się już gorąca, ponieważ kolejne myśliwce startowały z ziemi i zaczęły już atakować jednocześnie". Squadron Leader Scarf zakończył swój atak z powodzeniem. Opór nad celem był zacięty włączając w to ataki znacznej liczby myśliwców przeciwnika. W wyniku tych potyczek, Scarf został śmiertelnie ranny w plecy i ramię, które trzymało się właściwie na strzępach. Przeciwnik kontynuował pościg, który trwał do momentu, w którym Scarf osiągnął malajską granicę. "Kiedy japońskie myśliwce przerwały ataki Rich opuścił wieżyczkę i przemieścił się do kokpitu, gdzie podpierał Scarf'a na siedzisku a Calder pomagał przytrzymać wolant. Wkrótce stało się jasne że pilot nie wytrzyma i zemdleje zanim dolecą do Butterworth, dlatego też lotnicy zdecydowali, że wylądują w Alor Star". Scarf szczęśliwie wylądował awaryjnie w Alor Star bez żadnych szkód dla reszty załogi. "Lądowali z wciągniętym podwoziem, ślizgając się po polu ryżowym po czym zatrzymali się dosłownie sto jardów od budynku szpitalnego. Rich i Calder wyciagnęli Scarf'a z kokpitu i ułożyli go na lewym skrzydle. Następnie cała trójka najzwyczajniej wypaliła po papierosie, nieświadoma tego, że z pęknietych zbiorników tryska paliwo!". Scarf'a zabrano do szpitala tak szybko jak to możliwe, ale tuż po przybyciu tam wkrótce zmarł. Edytowane 18 Lipca 2018 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 18 Lipca 2018 Share Napisano 18 Lipca 2018 Blenheim MK 1 zawsze mi się podobał, bo ma fajną kabinę. W sumie to najbardziej podoba mi się MK 1 i MK 5. Historyjka znakomita, choc puenta taka sobie. Szkoda, że pilot zginał. Pewnie zabiło go palenie...Model bardzo przyzwoity ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 18 Lipca 2018 Share Napisano 18 Lipca 2018 Model ładny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.