Freighliner FLD 120 Specjal - Italeri 1/24

[darek1207]

Witam

Skoro jest to mój pierwszy wpis na tym forum to może się najpierw przedstawię. Nazywam się Darek i jestem z południa polski. Modelarstwem bawię się już kilka lat ale do tej pory sklejałem karton, ale po ostatnich „niepowodzeniach” postanowiłem sobie trochę odmienić i skleić coś z plastiku. Wybór padł na Freighliner FLD 120 Specjal z firmy Italeri.

 

 

Model może jak początek nie najłatwiejszy ale lubię wyzwania. Liczę na wasze podpowiedzi oraz krytykę która pozwali mi się rozwijać. Wiele rzeczy będę robił po raz pierwszy więc efekt może być różny.

 

Na początek posklejałem ramę jak przewidział to producent będzie w kolorze czarnym matowym.

Dalej z grubsza posklejałem przednie i tylne zawieszenie. Przednie jest w praktycznie czarne a w tylnim, co mnie zaskoczyło, elementy amortyzatorów przewidziane są w kolorze żółtym oraz pomarańczowym.

Na koniec przygotowałem silnik, w którym dominującym kolorem będzie żółty błyszczący.

Teraz zamierzam to wszystko poprzyklejać na patyczki i psikać białym podkładem Tamiya Fine Surface Prymier, aby znaleźć miejsca które trzeba będzie jeszcze poprawić.

 

Pozdrawiam

 

Edytowane 20 Stycznia 2019 przez darek1207

[Stojkovic]

Ciekawy model na warsztacie. Dobrze zrobiłeś odstawiając karton

[Marak]

Siadam i obserwuję. Czy mógłbyś wstawiać normalne zdjęcia a nie miniaturki.

[darek1207]

18 godzin temu, Stojkovic napisał:

Ciekawy model na warsztacie. Dobrze zrobiłeś odstawiając karton

Nie chciałbym aby wywoływać tutaj dyskusje co jest lepsze czy karton, czy plastik

Marku zdjęcia poprawnie.

 

Przy okazji zapytam o elementy chromowane lepiej zostawić te oryginalne czy je przemalować, co daje możliwość ich szlifowania bez pozostawiania śladów.

[Marak]

7 godzin temu, darek1207 napisał:

Przy okazji zapytam o elementy chromowane lepiej zostawić te oryginalne czy je przemalować, co daje możliwość ich szlifowania bez pozostawiania śladów.

Wiele osób twierdzi, że chrom fabryczny to chrom zabawkowy. Moim zdaniem jest odwrotnie, chrom galwaniczny najbardziej przypomina i świeci się jak oryginał na amerykańskich ciężarówkach. Tylko, że zazwyczaj szwy i miejsca odcięcia od ramek psują cały efekt. Moja propozycja (ale to tylko propozycja) felgi i zderzak, jeśli nie mają wad zostawić. Resztę do Cleanuxa i pomalować od nowa. 

[darek1207]

Witam, prace posuwają się w miarę wolnego czasu.

Marak z chromem zobaczę co wyjdzie na zbiornikach paliwa, których nie będzie widać więc mogę poeksperymentować.

 

Pomalowałem podkładem ramę oraz zawieszenie, teraz zastanawiam się czy to wszystko poskładać przed malowaniem. Jakieś sugestie?

Rozpoczołem też składać silnik, jeszcze wymaga trochę poprawek malarskich. Na koniec dam jakiś wash. I tu powstaje kolejne pytanie jakim koloru washa użyć, mam z valejo Lavado Sepie oraz Lavado Sombra. inne kolory w ogóle odpadają.

Sprobowałem też malowania czarną Tamiya XF-1 ale kolor wydaję mi się zbyt ciemny, chyba jednak zdecyduję na malowanie ciemnym szarym Valejo 70.862, póżniej czarny wash który trochę powinień pokazać detale.

I to tyle na dziś.

 

[Coppercat]

Zamiast XF-1 polecam revell 9 (antracyt). Lepsza od akrylu jest emalia. Schnie zadziwiająco szybko, jak ją rozcieńczyć. Jak dla mnie to idealny kolor na elementy podwozia. Używam go na codzień ........