neptun1939 Posted June 22, 2019 Share Posted June 22, 2019 Cześć. Od kilkunastu dni bawię się z PAKiem od Dragona. Wspieram się blachami abera nr.35027 ( moja pierwsza waloryzacja blachami "na serio"). Model kupiony bez figur i amunicji. In boxa nie robię - jest w necie, więc nie widzę sensu powielać - zainteresowany znajdzie bez problemu. Producent przewidział działo w malowaniach z bitwy pod Anzio 1944 r. ( dedykowane figury Fallschirmjagersów z obsługi), ja natomiast planuję wykonać trójbarwny kamuflaż z regionu Polski; okres: jesień 1944/wiosna 1945 ( Kołobrzeg ). Może z czasem drobna dioramka się zmontuje do gotowego modelu, ale to pokaże czas i chęci. Sam model dragona jak na razie składa się bardzo fajnie ( pierwszy mój kontakt z tą firmą za wyłączeniem figur, których kilkanaście zestawów popełniłem). Troszkę szpachlowania ( niewiele) jest. Głównym problemem jest montaż zawieszenia - producent coś sknocił i wózki są przesunięte względem siebie o jakieś 35-40 stopni. Jedyna możliwość wyprostowania tego to przyklejenie na stałe w jednej pozycji, po ucięciu bolców mocujących. Co do błędów merytorycznych - będę się starał je eliminować w toku budowy modelu ( posiłkuję się książką - albumem Jana Coena Wijnstoka z serii AromourPhotogallery + walkaroundy muzealnych PAKów. Kolejnym problemem zauważonym "na starcie" jest ogumienie. Producent dołączył gumowe kapcie w 2 wersjach - nowe i noszące ślady zużycia/uszkodzeń. Problem w tym, że obydwa typy nie pasują na koła i pozostają luzy, mniejsze w przypadku nowych, okropne w przypadku zużytych. Czy ktoś ma jakiś pomysł jak temu zaradzić, czy jedyną opcją jest wycinać nadmiar gumy i łączyć koła w miejscu niewidocznym ( styk z podłożem)? Po 4 dniach wieczornych dłubanin całość prezentuje się tak: Płyta pancerna nie jest jeszcze przyklejona do modelu. Niektóre zawiasy wymagają korekty - wyrównania linii. Na stronie wewnętrznej muszę dodać imitację śrub mocujących oraz dodać okablowanie do lampy. Dolna płyta w trakcie obróbki. Po zakończeniu zrobię fotę porównawcza zestawowej i tej z blaszek. Nieszczęsne koła: Wszelkie porady, rady, krytyka i sugestie mile widziane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super Moderator Greif Posted June 22, 2019 Super Moderator Share Posted June 22, 2019 Cześć Ad "wózków" tak ma być, armata jest wyposażona w "system poziomowania" do strzelania armata powinna stać w poziomie względem gruntu, jeśli koła stoją w terenie istnieje możliwość poprzez naciśnięcie w osi pionowej na ogony armaty zmianę położenia poziomu kół. Identyczny system jest w D-44. Ad gumy no niestety klasyczna przypadłość gumy w modelach, gdzieś mam te koła i jest ten sam problem. Ogólnie jest nieźle, jedynie odkleiłbym przednią płytę, i dodał resztę ekwipunku a doklejał na finalnym montażu bo z doświadczenia wiem że tak jak teraz szanse na odpadnięcie jej w czasie prac nad resztą są całkiem spore Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Posted June 22, 2019 Super Moderator Share Posted June 22, 2019 Te zużyte gumy wyglądają fatalnie Nawet nie myśl o ich montowaniu... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neptun1939 Posted December 20, 2020 Author Share Posted December 20, 2020 "Ostatnimi czasy" pochłonęła mnie praca nad projektem (monografia i słownik biograficzny) o 3 Pułku Strzelców Podhalańskich i kopanie w Rocznikach oficerskich.... W wolnych chwilach troszkę bawiłem się przy PAKu. Podczas budowy wspieram się książką-albumem p. Jan Coen Wijnstok o PAKu 40. Wnioski są następujące: Dragon pomieszał wszystko co się dało i kilka rzeczy uprościł/skopał. Zestawowe działo teoretycznie jest modelem późnym, tyle tylko, że na podstawie tej publikacji można wywnioskować, że jest to PAK 40 ale wersja wczesna bądź środkowej produkcji - jeszcze z bogatym wyposażeniem. Wydrążone dziury w uchwytach od hamulca hydraulicznego kół: Analizując zdjęcia nadrabiam i poprawiam błędy w modelu. Spawanie, o którym Dragon całkowicie zapomniał. Uzupełnianie dziur po wypychaczach, których troszkę w tym modelu jest: Wszelkie porady, słowa krytyki i komentarze mile widziane Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
neptun1939 Posted January 26 Author Share Posted January 26 Pora odgrzać i dokończyć warsztat. Pak leżał kilka lat w pudełku na warsztacie, kurzył się i czekał na lepsze czasy. Stopniowo skupowałem do niego dodatki i gromadziłem informacje. Kiedyś pokonały mnie przy nim spawy. Tak to wyglądało: Jakiś czas temu zaopatrzyłem się w różne spawy z blaszek fototrawionych (abera? i Parta) w różnych rozmiarach z myślą właśnie o tym PAKu. Dziś usunąłem nieudolne stare spawy i z jednej strony wymieniłem na blaszki, najcieńsze jakie są dostępne: Roboty przy tym modelu będzie dużo, by ponaprawiać to co się kiedyś spartoliło i upodobnić miniaturę do PAKa 40, bo Dragon sporo tutaj namieszał i nic się nie trzyma kupy. Samo działo będzie wykonywane na rok 1945 i walki w moich rodzinnych stronach - Beskidach. Jako ciekawostkę podam, że jeszcze do dziś są tutaj gospodarstwa, co ludzie co mają słupki w płotach zrobione z luf Paków i ZiSów ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Merten Posted January 26 Share Posted January 26 (edited) Pomysł trochę szalony, ale może z tymi oponami spróbować przykleić je klejem dwuskładnikowym wolnoschnącym i na czas schnięcia wrzucić do zamrażalnika? Guma na pewno bardziej się skurczy niż felga. No i jest szansa, że będą przylegać. Edited January 26 by Merten Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.