Jump to content

Lotniskowiec ENTERPRISE 1:400


scros
 Share

Recommended Posts

Obiecałem ze wrzuce troche fotkow po zakonczeniu - zakonczylem zze 2-3 tyg temu ale nie mialem czasu - wiec dopiero teraz go pokazuje. Model nie nalezy do łatwych i przyjemnych producent firma LEE. Mala ilosc detali wpływa na szybkość budowy - nie zajmuje ona wiele czasu.

A oto fotki :

0d4c8e2e2b98eeb1.jpg

2fe910ceb523b242.jpg

3a669ebaaf4976ae.jpg

e5b46816eb4f8705.jpg

f06103d3955f9757.jpg

f71d0171d5d4a3e8.jpg

Link to comment
Share on other sites

Okrecik bajer. Jedna uwaga tylko. Asfalt (nawierzchnia bitumiczna - tak to nazwijmy) jakos taki malo asfaltowy. I przy okazji bym katapulty jakos rozjasnil, bo ich w ogole nie widac/

 

I tak z ciekawosci spytam.

Czemu tyle tych Intruderow, a tylko dwa Hornety i jeden Tomcat? Tak bylo w zestawie? Co to jest to co stoi obok 14-tki na katapulcie?

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

Witam!

Ogólnie ładny, ale... raz że to LEE czyli coś a'la Revell więc nie można oczekiwać za wiele, faktycznie katapult nie widać, przydałoby się też deflektory "podnieść" no i obsadę tego lotniskowca też poprawić... przecież RA-5C itp. nie występowały razem z Hornetami. F-18 weszły ok. 1996 r. gdy CVN-65 był po remoncie i przebudowie co było wykonywane między 1990-1994.

Faktycznie pokład zbyt "idealny" tzn. nawierzchni lotniskowca raczej nie przypomina. Jak na taką wielkość modelu 1/400 można by się pobawić bardziej niż założył to producent, ale to już dla każdego wedle uznania.

Ogólnie model sliczny, Big E jeszcze CVAN ze starą "wieżą"... fajny

Ja czekam na przesyłkę z USA, w niej będzie między innymi USS Enterprise w skali 1/350 Tamiya. Przepiekny model, ale też będzie trzeba dodać sporo inwencji własnej aby go dopieścić, np.: Tamiya nie pogrzeszyła ilością decalu dla samolotów stacjonujących na lotniskowcu. Ja będę wykonywał E z lat 1974/75 gdy pojawiły się na nim VF-1 i FV-2 z Tomcatami czyli WolFPack i Bounty Hunters, zobaczymy co z tego będzie, tym bardziej że zamierzam pozyskać lub wykonac, zobaczymy co będzie łatwiejsze, decal dla tej mikrofloty w 1/350, oczywiście zachowując dokładną numerację poszczególnych maszyn. NIe zapomnę również o hangarze pod pokładem w którym ma się "coś dziać" czyli podświetlenie, praca mechaników itd. Jak najbardziej na pokładzie też będzie "się działo", załoga będzie zapychac pełną parą, start, lądowanie itd. czyli np...... ale to już "inną razą", jak się wezmę, to relacja z budowy murowana.

 

pozdro

Marcin

 

p/s polecam ten link, można zobaczyć jak taka Tamiya wygląda po zdjełaniu:

http://www.carrierbuilders.net/gallery/20050319_1_350_Enterprise_CVN_65/20050319_1_350_Enterprise.htm [/url]

 

Bym zapomniał...

polecam ten link:

http://www.ne.jp/asahi/gonavy/atsugi/gonavy60665f.html

Można zasięgnąć łyk historii co i kiedy działało z pokładu BiG E=mc2.

 

 

zmiana linku powyższego na:

http://www.gonavy.jp

Edited by Guest
Link to comment
Share on other sites

Model jak dla mnie super. Ciekawi mnie natomiast skąd bierzecie takie "wypasione" podstawki pod te modele. Bo śmiem twierdzić że standartowo do modeli ich nie dodają??

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.