1:35 T-34/76 niby ICM

[knoor]

ICM sprzedawany pod marką Modelist przywieziony z Białorusi. Generalnie jest to to samo co w przypadku ICMa z wyjątkiem ceny (dałem równowartość ok. 50 pln) i kalek - są strasznie grube. Sklada się fajnie, jedynie winylowe gąsienice trudno ułożyć tak, żeby jakoś wyglądały. Model prosto z pudełka, chipping pominąłem świadomie i tylko kurzyłem pigmentami żeby zobaczyć jaki będzie tego efekt. Do zrobienia w wolnej chwili został mi syf z wydechu, bo w dalszym ciągu eksperymentuję z różnymi metodami i jeszcze nie jestem ostatecznie przekonany.

[Michal_G]

Całkiem całkiem. Tylko gąsienice kopią po oczach - górny bieg "wypukły ku górze" miejscami. To gumisie? Przydały by się okopcenia przy wydechach (jak W-2 przepalonym olejem nie pluje to znaczy że trzeba olej uzupełnić bo się zatrze), antena, belka do wyciągania z błota i liny holownicze,

[knoor]

Tak, gąsienice to zestawowe gumiaki, do tego sporo za długie.

[mic43]

Czym robione zakurzenia? Jakie kolory?

[knoor]

Baza to tamiya XF61 albo XF67, nie pamiętam już - a pod spodem czarny i biały (nie lubię typowej modulacji). Dot filter czy też biedronka robiona jasnym szarym, szarym i ciemnym brązowym, a na to na koniec pigment miga industrial city dirt (chyba tylko jeden używałem). Mało mam niestety fotek z budowy.

[mic43]

14 godzin temu, knoor napisał:

industrial city dirt

Wcierałeś tylko ten pigment, czy utrwalałeś czymś?

[knoor]

36 minut temu, mic43 napisał:

Wcierałeś tylko ten pigment, czy utrwalałeś czymś?

Nie, nie utrwalam ani farb olejnych ani pigmentów - moim zdaniem utrwalanie varnishem/fixerem powoduje, że efekty się "wypłaszczają" i wyglądają mniej ciekawie. Pigment wklepywałem okrągłym, dość szerokim, przyciętym pędzlem.Używam małych ilości pigmentu i robię to nad folią aluminiową, żeby to co pospada wykorzystać ponownie.