SmokHaosu Napisano 25 Maja 2008 Share Napisano 25 Maja 2008 (edytowane) Cześć, Niedziela popołudniu. Fajnie jest. Szkoda, że kolejny długi weekend dobiega końca. Póki co udawało mi się skutecznie nic nie robić, zwłaszcza w kwestii jutrzejszego pójścia do szkoły. Zeszyciki leżą odłogiem i sobie jeszcze poleżą, bo co by się do nich nie dotykać wymyśliłem, że przeniosę tu relację z budowy, a konkurencję uszczęsliwię galerią końcową. W skrócie: wszystko jest ciekawsze od notatek z polskiego. Ogólnie historia idzie tak. Były sobie ferie zimowe (gdzieś w lutym), właśnie skończyłem Jagdtigera porsche. Z szafy wśród innych pudeł wyróżniało się jedno w sposób szczególny. Mój B-17 Hasegawy leżał tam juz tak długo, że pożółkł. W końcu od komunii tam leży. Czas najwyższy sie zmierzyć z nim pomyślałem. Z drugiej strony 2 tygodnie to trochę mało na taki model, w dodatku to stara Hasegawa. Nie opodal B-17 leżał jego mały oponent - Bf-109 G14 z Academy. Viermotor leży blisko 9 lat to poleży jeszcze . Messerek czeka o ile się nie mylę dopiero od gwiazdki '04, więc w miarę świeży, model nie skomplikowany. Pierwotnie plan zakładał jego skończenie w czasie ferii. No i tak kończę do dziś. Jakiś czas wcześniej wpadł mi w ręce archiwalny numer LOTNICTWA z 1993 roku, w którym zamieszczony był artykuł o Erichu Hartmannie. Wśród kilku zamieszczonych malowań jego G czternastek wybrałem sobie to, które teoretycznie jest tym samym co w modelu. Ten sam jest tylko opis - Węgry, Luty 1945 i oznakowania. Reszta nawet nie podobna. Malowanie spodobało mi się bo i za oknem sceneria zimowa (w czasie rozpoczęcia prac nad modelem). To chyba tyle jeśli idzie o przynudzanie. Co do modelu.... Wpadłem na genialny pomysł wzbogacenia kabiny produkcją by Smok. W końcu w czekającym mnie niedługo (teoretycznie, według planów z lutego) B-17 takie operacje będą raczej konieczne. Efekty były następujące. Potem lepiłem płatowiec do kupy. Bez szpachlowania się nie obeszło. Troszeczkę się zirytowałem jak się okazało, że ogon po dołączeniu do reszty odstaje o blisko 10 stopni (na oko:)). Ale na tym nie koniec. Podczas szpachlowania i piłowania w jednym miejscu w drugim mi się rozklejał i rozszpachlowywał Jak się w końcu kupy trzymał mocniej niż na słowo honoru zarzuciłem pierwsze kolory. Raczej średnio odpowiadają tym właściwym, oraz układ kamuflażu domyślny. Spod białego i tak mało co będzie widać. Na fotkach tego nie ma (bo takiej fotki nie zrobiłem ) , ale pomalowałem także luki podwozia, żółty pas należny samolotom z frontu wschodniego i drugi kolor kamo. Po malowaniu nadszedł czas na kalkomanie. Porażka Kalki z Academy są obojętne nawet na prośby wspomagane microscale solem, setem i czym tam jeszcze próbowałem. Nie wyszło to fajnie, ale chociaż się trzymają. Przynajmniej tak mi się wtedy wydawało. Z racji, że miałem problem nawet z krzyżami to dałem już sobie spokój z kalkomaniami tych trójkącików odchodzących od kołpaka. Postanowiłem je namalować. Trochę pracy kosztowało mnie naniesienie czegoś na kształt szablonu. Zapewne gdybym zdecydował się na kalkomanie sprezentowane przez koreańców wyszło by jeszcze gorzej. Gustowny kaganiec z cienkich pasków taśmy. Potem malowanie i po malowaniu bez maskowania. W tzw. międzyczasie wykonałem śmigło. Na zdjęciu słabo to widać, ale łopaty są ciemno zielone. Śmigłaczka kręciołka namalowałem, gdyż kalkomania podobnie jak pozostałe nie była skłonna do współpracy. Niestety śmigło robiłem jeszcze przed kładzeniem zasadniczych kalkomanii, więc zawczasu nie wiedziałem o tej ich wredniej właściwości. W końcu jak chciałem się zabrać za zimowe malowanie, w Polsce zabrakło Maskolu Ostatecznie nabyłem specyfik o podobnym przeznaczeniu firmy Vallejo. Jak się okazało jest on małym nie porozumieniem, szybki poszły do kreta, jedna się zmatowiła - gdzieś na forum to nawet wrzuciłem. Po wyschnięciu specyfik nie daje się usunąć jak maskol humbrola w jednym kawałku, trzeba go skrobać po kawałeczku. Trochę czasu to zajmuje. Jednak najpierw musiałem go położyć Potem poszedł biały humbrol. I znowu coś się zwaliło. Farba zamiast się malować dosłownie się rozpylała. Z aerografu leciał drobny pyłek, który można było zmiatać z modelu pędzlem. Aerograf na pewno był czysty, farba wymieszana dobrze. To pewnie wina rozcieńczalnika wamodu. Zmienili butelkę i ma inny zapach . Na dodatek po malowaniu tak śmierdziało, że nie pocieszeni byli nawet dotychczas nadzwyczaj tolerancyjni rodzice. Obecnie model jest po usunięciu większości maskowania co zajęło mi kilka godzin i wygląda tak... O ile kadłub jakoś nawet nawet to skrzydła tragedia. Raz, ze bez pomysłu to jeszcze mi kalki porwało mimo tych wszystkich lakierów, sidoluksów etc. Ucierpiała również kalka na spodniej stronie skrzydła. Na gorze skrzydła poza urwanym krzyżem (kawałek nawet odstaje ) widać idealnie resztki pyłku z farby. Chyba wezmę papierek 1000 i zetrę skrzydła do bazowych kolorów. Trudno i tak już siedzę nad tym modelem dużo czasu. O ile skrzydła są tragiczne i bez pomysłu, uważam, że kadłub wyszedł nie najgorzej. No jeszcze kółka pomalowałem Oraz urwałem wszystkie antenki jakie się dało urwać No i póki co to chyba tyle Edytowane 13 Czerwca 2008 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrBat Napisano 25 Maja 2008 Share Napisano 25 Maja 2008 Białego Humbrola se odpuść, miałem z nim dokładnie to samo. Raz malowałem białe pasy farbą Gunze - dla mnie rewelacja, super krycie, idealnie równa powierzchnia. Kwestia tylko ceny. To zimowe kamo na razie prezentuje się średnio, i na skrzydłach do mnie nie przemawia. Ale mocny wash, kupa farb olejnych, zacieków, brudu i wszystkiego innego powinna sprawić, że kamo wyjdzie super. Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 25 Maja 2008 Autor Share Napisano 25 Maja 2008 Dzięki za odpowiedz. Fajnie, że komuś udało się przebrnąć przez to co tam namęczyłem. Generalnie z tego co ja wyszukałem to wynika, że te kliny Grafa są nie najgorzej udokumentowane, w przeciwieństwie do tych Hartmannowych. Oszacowałem, że powinno ich być 8 i tyle namalowałem. Źródła podają różnie, raz kliny się stykają jeszcze czarnym kolorem, a raz dopiero obwódkami. Obwódki rzeczywiście powinny być, odpuściłem je z racji ich braku w kalkomanii Academy. Zapewne nie ma ich z racji, że instrukcja podaje, aby całość pomalować na biało. Zawsze mogę je jeszcze domalować. MrBat, tak jak napisałem, skrzydła pomęczę na nowo, a do końca prac z modelem oraz kamo zimowym jeszcze trochę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 29 Maja 2008 Autor Share Napisano 29 Maja 2008 Korzystając z chwili czasu trochę przetarłem skrzydła na mokro papierkiem 1ooo. Udało się wygładzić białego humbrola, zmienić przejście miedzy biały a szarym, w kilku miejscach powstało coś na kształt przebić szarego/przetarć białego. Oczywiście będę musiał coś zrobić z tą oderwaną już wcześniej kaleczką oraz wyczyścić linie podziału zafajdane po piłowaniu. zastanawiam się czy piłować dalej i kłaść biały jeszcze raz czy może dalej pracować na tym co uzyskałem teraz? Nie ukrywam, że liczę na Wasze opinie No i chyba potrę coś jeszcze na kadłubie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 30 Maja 2008 Autor Share Napisano 30 Maja 2008 Nie udzielacie się, ale i tak wiem, że zaglądacie Popapierowałem dalej skrzydła Będzie zima na nowo robiona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 9 Czerwca 2008 Autor Share Napisano 9 Czerwca 2008 Domalowałem urwana kalkę na spodzie skrzydła oraz położyłem nowe na górze + sidoluks. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordDisneyland Napisano 11 Czerwca 2008 Share Napisano 11 Czerwca 2008 Taka "wersja zmęczona" wychodzi... ładnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomaszDudek Napisano 11 Czerwca 2008 Share Napisano 11 Czerwca 2008 Może wstaw w tytule me-109 żeby sie dało wyszukać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej2 Napisano 12 Czerwca 2008 Share Napisano 12 Czerwca 2008 Jak narazie ładnie ci to idzie, zobaczymy co dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 15 Czerwca 2008 Autor Share Napisano 15 Czerwca 2008 Korzystając z dodatkowego motywatora jakim jest niechęć do uczenia sie na polski, położyłem po raz drugi kolor biały na skrzydłach. Oczywiście nie obeszło się bez strat w kalkomaniach. Znowu ta kalka, którą ostatnio odmalowywałem. Chyba będe zmieniać kolejna parę krzyży. Z ciekawości jak się mają te najnowsze krzyże, na szybko ściągnąłem pseudo maskol vallejo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 20 Czerwca 2008 Autor Share Napisano 20 Czerwca 2008 Dzisiaj druga odsłona zimowego kamuflażu na skrzydłach. trochę postarzenia. druga para krzyży po raz drugi. Zaraz będę się zabierać za łosza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 20 Czerwca 2008 Autor Share Napisano 20 Czerwca 2008 No do dobra, monologu ciąg dalszy. Zrobiłem coś na kształt łoszo-filtru. Trochę słabo widać efekty na górnej części z racji i tak mocnego usyfienia. Jeszcze będę to dopracowywać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pezetel Napisano 20 Czerwca 2008 Share Napisano 20 Czerwca 2008 Witam . Jak na opisaną przez Ciebie drogę przez mękę ,to model zapowiada się całkiem nieźle . Co do czarnego tulipana na dziobie - pod tym adresem znajdziesz historyczną fotkę http://www.hobbymex.com/foro/viewtopic.php?t=10136 Zwróć uwagę na biały kołpak śmigła oraz na fakt , że tulipan kończy się przed kołpakiem - mniej więcej tak ,jak usytuowana jest klapa od chłodnicy . Tutaj natomiast jest profil tego Bf-109 G-14 http://www.messerschmitt-bf109.de/index-800.php Mam nadzieję , że materiały się przydadzą . Pozdrawiam i powodzenia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 21 Czerwca 2008 Autor Share Napisano 21 Czerwca 2008 Dzięki za opinie. Właśnie historyczne zdjęcia to to czego potrzebowałem, niestety teraz jest trochę późno Model znajdujący się pod linkiem, który podałeś to taki sam jak mój. Tylko wykonany dokładnie tak jak podaje instrukcja i wszystkie barwne tablice. Jak dla mnie zdecydowanie za czysto, właśnie te powycierania i przetarcia to dla mnie sens zimowego kamo. Z racji, że zachodnie schematy mi nie podchodziły pod gust, inspirowałem się barwną tablicą ze starego numeru lotnictwa. Przy czym mój Hartmann jest jeszcze bardziej zmęczony bo u mnie już koniec zimy, prawie wiosna i roztopy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 25 Czerwca 2008 Autor Share Napisano 25 Czerwca 2008 Chyba nikomu się nie chce klikać tych miniaturek to dam duże:mrgreen: Pomalowałem rury wydechowe Oraz już drugi dzień siedzę nad patentem na klamry do pasów. Póki co lepienie ich z wyciągniętych nad świeczką patyczków wychodzi najlepiej. Nominał w rogu to 10 polskich groszy. Aha i jeszcze jedno, kleje je na srebrnego Humbrola. Oto i patyczki z porozciąganych ramek. Powinienem raczej napisać włoski. Doszedłem już do takiej perfekcji w ich wyciąganiu (to przy hurricanie, ale tam w relacji jeszcze tego nie dałem), że ograniczeniem dla mnie jest w zasadzie rozpiętość moich ramion. Jak widać na zdjęciu z klejonymi klamerkami są te patyczki również całkiem cienkie. Najcieńsze jakie mi się udało zrobić były niewiele grubsze od mojego włosa. A tutaj proces klejenia podwozia z wykorzystaniem grawitacji w roli siły sprawczej co sprawi, że będzie to jakoś wyglądać. Dopiero teraz dopatrzyłem się, że jedna "nóżka" jest dłuższa od drugiej, ale o tym później. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucas HS Napisano 25 Czerwca 2008 Share Napisano 25 Czerwca 2008 No, rób, rób, bo jest coraz ciekawiej! Na razie superr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 26 Czerwca 2008 Autor Share Napisano 26 Czerwca 2008 Fajno, że sie podoba. Wsparcie przy pracy nad takim badziewiem od lutego jest przydatne Skleiłem ostatecznie do kupy podwozie, jeszcze je przybrudzę tu i ówdzie. Udało mi się wyciąć te mikro klamerki i pokleić je z pasami z taśmy tamki. Jeszcze pomaluję klamry na srebrno i może pasy na bardziej parciano. Do ideału im sporo brakuje, ale biorąc pod uwagę, że są MOJE i sporo czasu oraz nerwów mnie kosztowały są to obecnie dla mnie najładniejsze pasy na świecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 28 Czerwca 2008 Autor Share Napisano 28 Czerwca 2008 Dzisiaj bardzo standardowo jak na mnie. Czyli JEDEN krok do przodu, DWA do tyłu. Zlepiłem ostatecznie pasy z fotelem i fotel z samolotem. Za to roz... no... rozwaliłem podwozie, pasy (starczyło mi cierpliwości i samozaparcia by je jeszcze naprawić) oraz oczywiście podrapałem lakier Gdyby nie to ile pracy i czasu poświeciłem na ten model to chyba już dawno bym go wy... no... wyrzucił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pezetel Napisano 29 Czerwca 2008 Share Napisano 29 Czerwca 2008 Witam . Nie łam się - każdy przeszedł przez coś takiego. Jak się nie przewrócisz , to się nie nauczysz. Potraktuj to , jako kolejną lekcję na przyszłość . Fotel z pasami wygląda rewelacyjnie - zwłaszcza , że to skala 1/72 . Powodzenia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin_C Napisano 30 Czerwca 2008 Share Napisano 30 Czerwca 2008 Mam pytanie, dlaczego podwozia nie przyklejasz na CA problem ustawiania przestaje istnieć, bo CA nie topi plastiku, tylko tworzy spoinę adhezyjną i to mocna i trwałą Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 30 Czerwca 2008 Autor Share Napisano 30 Czerwca 2008 Owszem, podwozie kleiłem na CA. Również za drugim razem naprawiając. Podwozie złamało się parę milimetrów od miejsca klejenia. Co do reszty: daleki jestem od rezygnowania z tego modelu. Już trochę problemu z nim miałem przez ostatnie parę miesięcy bosze, kto robi samolot w 1:72 przez pół roku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elcin Napisano 30 Czerwca 2008 Share Napisano 30 Czerwca 2008 Nie martw się, ja robie :P A najgorzej jest właśnie jak sie na finiszu coś złamie. Jeszcze nie udało mi się skleić modelu, w którym wszystkie śmigła i koła by sie ruszały (bo właśnie coś w ostatniej chwili odpadało) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 10 Lipca 2008 Autor Share Napisano 10 Lipca 2008 Dzisiaj relacja bez zdjęc. Im bliżej końca tym bardziej musi się coś zwalić. wypolerowałem szybkę, zamaskowałem całą osłonę kabiny, pomalowałem ją. Udało mi się w końcu skleić podwozie. Pół tubki CA robi swoje, trzyma się na mur beton. Szkoda, że geometria ucierpiała, ale trudno. Może zrobię krzywą podstawkę i się samolot wyrówna. Namalowałem okopcenia od rur i wkm-ów na masce. Moim zdaniem wyszły super, zwłaszcza te od rur. Namalowałem je z aero czarnym humbrolem od ręki. Pod to położyłem bardzo delikatnie farbę rdzawą. Stąd wyszły fajne rude przypalenia. No i co tam jeszcze? A, zrobiłem antene. Oczywiście z rozciągniętego patyczka. Sądziłem, żę teraz już tylko walne lakier, przykleję śmigło, osłone kabiny i gotowy. Niestety. "Drobne" problemy z matem humbrola pokrzyżowały moje śmiałe plany. Okazało się, że podsychający lakier robi się BIAŁY !!!! Zauważyłem to dopiero, gdy śmigło już odłożyłem i zacząłem tryskać resztę. Dosłownie, patrze na śmigło kołpak cały biały. Za chwilę to samo stało się z resztą samolotu na której był już lakier. Szczęście w nieszczęściu polega na tym, że model był kilkukrotnie obficie sidoluksowany. Spróbowałem to gówno rozcieńczalnikiem potraktować, z aero nie szło to pojechałem po bandzie z pędzla. Lakier raz sie rozpuszczał przeistaczając się w gęstą mazie na powierzchni modelu, raz skupiał się w takie białe pyłki. Śmigło wygląda koszmarnie, choć nie jest już białe. Reszta ma się lepiej, ale poprawki i moje piękne okopcenia się rozmyły. Miejscami poza tym model jakby wypłowiał. Poczekam do jutra, dam lakier pactry. A co zrobiłem z resztą humbrola nie powiem bo dzieci zaglądają na forum. No i poza tym jeszcze oczywiście urwałem antenę nad która tyle siedziałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 11 Lipca 2008 Autor Share Napisano 11 Lipca 2008 Dzisiaj dla odmiany parę fotek. Jak ktoś czytał co tam wczoraj namęczyłem to będzie wiedział o co chodzi No to takie małe śmigło story: Tak wyglądało po próbach ratowania: Tak po spotkaniu z panem Kretem: Niestety, ale musiałem się zdecydować na malowanie kręciołka po raz drugi od reki. Fakt, że efekt poprzednich zmagań poszedł... popłyną z kretem nastawił mnie dość pesymistycznie. Udało mi się jakoś nakreślić ołówkiem prawdopodobne granice kolorów. Nałożyłem biały z aero. Potem mozolne kładzenie pojedynczych, bardzo mocno rozcieńczonych warstwa, tak by obyło się ostatecznie bez smug i by nie zamalować białego. Malowałem pędzlem bo zamaskowanie tego taśma mnie przerosło. Tu na fotce jest min. 5 warstwa czerni. Tu już jest cała czerń i drobne poprawki białego. Nie wyszło rewelacyjnie, gorzej niż poprzednim razem. Jeszcze łopaty i postarzanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SmokHaosu Napisano 15 Lipca 2008 Autor Share Napisano 15 Lipca 2008 Po ostatnim dwu odcinkowym monologu o śmigle i lakierze obiecałem sobie nie zanudzać ewentualnych zaglądających i następnym razem dać już całość. Stad aż czterodniowa przerwa. Szmygułko, qyułeczka i sybournicek na miejscu. Kabinka choć tragiczna ostatecznie jakoś się trzyma. Trochę miałem problem , bo jak się okazało, przednia część osłonki nie pasuje, a zbędna dziurka po antence się nie szpachluje. Znaczy nic się ściera trzymać nie chciało poza klejem na nitro. Stąd tez mało apetyczny wygląd ogółu. No i okopceńka Oraz anteńka Co by se jeden post więcej nabić, galeria końcowa (KLIK) oddzielnie stoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.