Skocz do zawartości

Eduard Spitfire LF Mk.IXe w czeskiej służbie 1/48


neptun1939

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
 Warsztat:


Model prosto z pudła. Dodane zostały tylko pasy z blaszki, ale jakiego producenta już nie pamiętam. Jest to efekt krótkiego mojego romansu z 48. Zdecydowanie skala nie dla mnie ( za duże to to jest :) ). Sam model baaaardzo przyjemny w budowie, świetnie zdetalowany. Malowanie pudełkowe: 7 Pułk Lotniczy, 3 Dywizja Lotnicza lotnisko Praga-Kbely 1946 rok. 
Miniatura, którą przedstawia maszyna skończyła źle tuż po starcie, na skutek defektu silnika rozbiła się  w 1946 roku i posłużył za dawcę części do izraelskich spitów ( skrzydła).  Daty tego feralnego lotu nie udało mi się ustalić, mam tylko informację, że pilotował ją w tym dniu pilot M Liskutín, który wyszedł z wypadku bez szwanku. Kilka zdjęć z epoki pobranych kiedyś z czuleści neta:
yXFlUCp.jpg
p1efKM7.jpg

9ttNkxL.jpg
FdcH0El.jpg

Do modelu dodane zostały kalki Techmodu z napisami eksploatacyjnymi. Co ciekawe na schemacie malowania Eduard je zamieścił ( jest to model z serii Weekend) natomiast na arkusiku ich nie było. Dwie kalki/skrzydło są źle położone (inne miejsce): na spodzie skrzydła rondle i te napisy obok nich o podpieraniu ( z liniami przerywanymi). 
 Model malowany dedykowanym zestawem farb do późnowojennego brytyjskiego kammo od AK (Air Series). Bardzo przyjemne farby do pracy. Na minus w moim malowaniu: średnia zgodność z kształtem plam. Dawno nic nie malowałem i praktycznie zapomniałem obsługi aero + sprężarka jaką miałem sprawiała problemy. Efekt tego widać. Nie jestem zadowolony z owiewki: podczas ściągania maskowania coś odparzyło farbę i zeszła ona razem z maskami. Malowana ponownie pędzlem "z ręki". Ogólnie gdzieś miałem problem z odparzaniem farby, bo pod owiewką też ją w jednym miejscu brzydko oderwało i musiałem to jakoś ratować. Ogólnie miniatura wyszła mi średnio - nie jestem za bardzo zadowolony z niej - dużo uwagi poświęciłem na kokpit (malowanie detali itp.), a spinkoliłem wszystko malowaniem kamo. Antenka z Włosa przyklejonego CA. Mam nadzieję, że kolejne miniatury będą coraz lepsze. Dużo przy tym modelu "na nowo" się nauczyłem po dość długiej przerwie w modelarstwie. 
 A oto efekt kilkunastu miesięcy mojego dłubania:

MZ7UppK.jpg
BhqIklx.jpg
av4shGx.jpg
SFwTHPF.jpg
eBuZWQ3.jpg
Jn5o4kS.jpg
nqDdfdG.jpg
dLRcCZ5.jpgZC94BB0.jpgdLRcCZ5.jpg
Z8wagmc.jpgdk4xXum.jpg
ErMkXJE.jpg
8kcc49L.jpg
gQYGul1.jpg
5NP2PPv.jpg
oWrJI5a.jpg
sDWSkRd.jpgVTyofyE.jpg
MDDbKj5.jpg
NpXJ14E.jpg
oLLxQVP.jpg
rKvie5r.jpg
QHwiooM.jpg
Zapraszam do komentowania, krytykowania i oceny.
Ps. Podczas robienia zdjęć ułamała mi się rurka pitota na spodzie skrzydła - już jest dodana nowa. Również światła pozycyjne, których brak na zdjęciach są już wykonane na nowo.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.