Skocz do zawartości

Technika malowania kabin - POMOCY


Paws

Rekomendowane odpowiedzi

no właśnie jak rozwiązać najlepiej ten problem od strony technicznej..?

Mam zgryza z kabinką A6M3 w 1/72-dużo (czyt. zastraszająco dużo) cieniutkich linii..jak to zrobic co by nie zepsuć..,jak używać taśmy maskującej? Czy może jakieś farbki maskujące (zmywalne) jest podobno cosik takiego Jak Wy to robicie . Poradźcie początkującemu w plastikach.. bo ja nie wiem jak się zabrać za to :(

Pozdrawiam!

 

P.S.

Bardzo proszę o jak najdokładniejszy opis techniki..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużego wyboru nie masz. Osobiście próbowałem kilku metod, ale w sumie sprawdziły się dwie: pierwsza to posiadanie gotowych masek do oszklenia danego samolotu - nie zawsze są dostępne i nie zawsze jest akceptowalna cena.

 

Druga metoda - nakładasz na jakąś równą, twardą płytę taśmę klejącą (na przykład na szklaną taflę), w łapę ostry skalpel, linijka i wycinasz kilkanaście cieniutkich pasków różnej długości z taśmy klejącej. Długość musisz sam dopasować do oszklenia które chcesz maskować. Paski muszą być cienki (nawet poniżej jednego milimetra) jeżeli chcesz maskować powierzchnie obłe, żeby w miarę dokładnie się poprzyklejały.

Takimi paseczkami maskujesz okolice ram oszklenia, do zamaskowania pozostałych powierzchni możesz użyć czegokolwiek. Przyklejając paseczki, musisz dbać, żeby na prawdę były dobrze przyklejone, żeby farba nie podsiąkała pod taśmę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem gdzieś w sieci dwie czy trzy relacje z zastosowania tego i jednak, osobiście, pozostałbym przy taśmie klejącej. Tę folię, jak przyjdzie dopasowywać do większych krzywizn, też trzeba przycinać. Też trzeba odcinać nadmiarowe kawałki. Może, jeśli ktoś w domu nie ma żadnej taśmy klejącej, to można kupić folię, ale jak jest taśma, to znajdzie ona więcej zastosowań niż folia.

 

Ale to wszystko, to tylko moje prywatne zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poradźcie początkującemu w plastikach.. bo ja nie wiem jak się zabrać za to :(

Pozdrawiam!

 

 

Początkujący w plastikach był wziął pędzelek w jedną łapkę a wykałaczkę w drugą łapkę, zmywacz wamodu w zasięgu rączki i malujesz Owiewka w He 111 w 1:72 też ma sporo cienkich linii a można.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UV77 - a jeśli początkujący zaczyna od razu od aerografu (co przy okazji polecam)?

Poza tym, nawet jeśli zaczyna od pędzelka to i tak warto posługiwać się maskowaniem a nie malowaniem od ręki. W sumie jednak daje to lepsze efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UV77 - a jeśli początkujący zaczyna od razu od aerografu (co przy okazji polecam)?

Poza tym, nawet jeśli zaczyna od pędzelka to i tak warto posługiwać się maskowaniem a nie malowaniem od ręki. W sumie jednak daje to lepsze efekty.

 

 

Tę kabinę jeszcze pędzelkiem...użyję taśmy maskujacej, mam trochę wprawy w wycinaniu i dopasowywaniu (kleiłem kiedyś "kartony" w ilości kilkunastu- niestety plastik a w szególności malowanie to dla mnie jeszcze "terra ignota") dlatego zrobię maskę własnej roboty...ale dla kolejnego modelu zakupiłem gotowy zestaw...

P.S.

Bardzo dziękuję za porady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś próbowałem robić to ręcznie przy pomocy pędzelka i wtedy byłem z tego zadowolony, dzisiaj używam taśmy maskującej tamiy, docinam ją na pudełku od CD a czasem poprawiam już na samym modelu. wychodzi to mniej wiecej tak:

 

Me-110 z airfixa

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/74b70a2239f8fc3b.html

 

SeaHurricane z revella

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2d7f794028923c33.html

 

a tu Mustang (szyba malowana pędzlem ręcznie) i Corsair po obklejeniu

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f98eb0db61ef30e1.html

 

pomijając już jakość samych modeli, i tony kurzu na nich, uważam że szyby malowane przy pomocy tasmy wyszły mi naprawde nieżle i nie sądze że zmienie kiedyś tą technike.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie

Można pięknie skleić model a s........ć kabinke i efekt do bani

Można przecietnie skleić model i przecietnie pomalować kabinke i jaki efekt - oczywiście przecietny

Można słabo skleić model a pieknie pomalować kabinke i ta malutka niepozorna kabinka podniesie efekt końcowy.

Czyli jaki wniosek z tego płynie - warto posiedzieć nad kabinka nawet cały dzień maskując by efekt finalny był taki na jaki modelarz czeka.

JA najdłużej maskowałem kabinke do Ju-188 - cała sobote, ale naprawde warto było.

Osobiście używam wyłącznie taśmy Tamiyi i czasami masek Montexu. Odradzam maski Eduarda ze starej folii, natomiast nowe maski sa wykonywane na taśmie Tamiyi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years later...

używam maskola z humbrola, zwykłej igły,brusha i skalpela.i to dokładnie w tej kokolejności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.